Rak nie może być już postrzegany jako coś złego, co przytrafia się zdrowemu z natury organizmowi. Rak jest raczej czymś, co ciało aktywnie wytwarza w odpowiedzi na wewnętrznie niezdrowe środowisko komórkowe, cielesne i planetarne.
Nieudana wojna z rakiem
Odkąd Richard Nixon oficjalnie ogłosił wojnę z rakiem w 1971 r. poprzez podpisanie National Cancer Act, ponad sto miliardów dolarów z pieniędzy podatników zostało wydanych na badania i rozwój leków w celu wyeliminowania choroby, z bilionami wydanymi przez samych pacjentów z rakiem, ale z rozczarowującymi wynikami.
Nawet po czterech dekadach prowadzenia pełnowymiarowej “konwencjonalnej” (chirurgia i chemioterapia) i “nuklearnej” (radioterapia) wojny z rakiem, u co czwartego Amerykanina zostanie zdiagnozowana choroba w ciągu jego życia – a liczba ta ma jeszcze wzrosnąć.
Czy ta kolosalna porażka może odzwierciedlać, jak głęboko źle rozumiane jest to schorzenie, a nasze próby zapobiegania i leczenia go są błędne?
Pytanie, na które należy odpowiedzieć na nowo: co to jest rak?
Być może musimy powrócić do podstawowego pytania: “Czym jest rak”? W końcu, dopóki nie znajdziemy dokładnej odpowiedzi na to pytanie, wszystkie próby “zapobiegania” i “leczenia” choroby, której nie rozumiemy, są skazane na niepowodzenie.
Przez ostatnie pół wieku „Teoria mutacji” dostarczała dominującego wyjaśnienia przyczyny raka, gdzie, jak głosi historia, nagromadzone mutacje w naszych komórkach prowadzą kilka podatnych na nie komórek do „wpadnięcia w szał”. Ich “szalone” i “gwałtowne” zachowanie jest wynikiem wielokrotnych destrukcyjnych zdarzeń inteligentnego kodu w komórce (DNA), które normalnie utrzymują je działające w “cywilizowany” sposób w stosunku do większej wielokomórkowej społeczności jako całości (tj. ciała). Z tego punktu widzenia, te zbuntowane komórki nieustannie się replikują i tworzą guz, który rozprzestrzenia się na zewnątrz w sposób nowotworowy, na wiele sposobów symulując cechy procesu zakaźnego w organizmie gospodarza, aż wzrosty zablokują procesy życiowe.
Według tej teorii, na którą duży wpływ miała darwinowska teoria ewolucji i która czasami nazywana jest “wewnętrznym darwinizmem”, tym co napędza ewolucję zdrowych komórek w rakowe jest proces bardzo podobny do doboru naturalnego, tzn. przypadkowe mutacje korzystne dla przetrwania i reprodukcji komórek nowotworowych w guzie są naturalnie selekcjonowane i konserwowane, prowadząc je w kierunku złośliwości. Uszkodzenie DNA może nastąpić w wyniku odziedziczenia wadliwych sekwencji DNA (“złe geny” w rodzinie) lub narażenia na działanie substancji chemicznych uszkadzających DNA (np. tytoń) lub promieniowania.
Chociaż pogląd ten ma pewną wartość wyjaśniającą, może być również dość mylący. Na przykład, podstawowym dogmatem ewolucji jest to, że przypadkowe mutacje są prawie zawsze szkodliwe, powodując natychmiastową śmierć komórki. Komórki nowotworowe mają jednak sporo “szczęścia”, ponieważ wydają się na nich dobrze rozwijać. Zamiast umierać jak normalne komórki w obliczu przypadkowych mutacji, wykazują one dokładnie odwrotną reakcję: stają się nieśmiertelne, niezdolne do poddania się programowanej śmierci komórkowej wymaganej od zdrowych komórek.
Czy zatem przypadkowość i chaos naprawdę są źródłem przemiany zdrowych komórek w raka?
W końcu nowotwory są wyrazem wysoce zorganizowanych zachowań, pozornie niemożliwych do wywołania przez ściśle przypadkowe siły, takie jak mutacje…
Na przykład zbiór komórek nowotworowych (guzów) są w stanie zbudować własne zaopatrzenie w krew (angiogeneza), są w stanie bronić się poprzez wyciszanie genów supresji nowotworu i aktywację genów promotora nowotworu, wydzielają enzymy żrące, aby swobodnie poruszać się po całym ciele, zmieniają swój metabolizm, aby żyć w środowisku o niskiej zawartości tlenu, wysokiej zawartości cukru i kwaśnym, i wiedzą, jak usunąć własne białka receptorów powierzchniowych, aby uniknąć wykrycia przez białe krwinki. Czy te złożone zachowania mogą być rzeczywiście wynikiem przypadkowych mutacji? I czy jest możliwe, że przypadkowe mutacje mogą powodować powstawanie tego samego “szczęśliwego” zestawu właściwości genetycznych, za każdym razem, gdy powstaje nowy nowotwór u człowieka?
Rak jako starożytny program przetrwania
Nowa genialna teoria przedstawiona przez naukowca z Uniwersytetu Stanowego Arizony – Paula Daviesa oraz naukowca z Australijskiego Uniwersytetu Narodowego – Charlesa Lineweavera, rzuca bardzo potrzebne światło na prawdziwą naturę raka. Według Daviesa:
Rak nie jest przypadkową zgrają samolubnych komórek zachowujących się źle, ale wysoce wydajną, zaprogramowaną odpowiedzią na stres, doskonaloną przez długi okres ewolucji.
W swoim przełomowym artykule, zatytułowanym „ Rak guzy jako Metazoa 1.0: sięganie do genów starożytnych przodków ”, Davies i Lineweaver sugerują, że rak jest ewolucyjną zmianą, czerpiąc z genetycznego „zestawu narzędzi” sprzed co najmniej miliarda lat, i który wciąż jest ukryty – zwykle uśpiony – głęboko w genomie naszych komórek. Davies nazywa tę podziemną warstwę genetyczną Metazoa 1.0 a zawiera ona ścieżki i programy, które były kiedyś niezbędne naszym starożytnym komórkowym poprzednikom i ich wczesnym proto-społecznościom do przetrwania w radykalnie odmiennym środowisku.
Bez wysoce zróżnicowanych komórek i wyspecjalizowanych organów wyższego życia wielokomórkowego / zwierzęcego (Metazoa 2.0), komórki z genetyką Metazoa 1.0 miałyby cechy, które umożliwiłyby im przetrwanie bezpośredniego kontaktu z tym, co było znacznie innym i trudniejszym (dla nas) środowiskiem.
Na przykład, 1 miliard lat temu tlenu atmosferycznego było wyjątkowo mało, ponieważ fotosynteza nie rozwinęła się jeszcze tak, by produkować jego obfite ilości. Oznacza to, że ówczesne życie komórkowe musiałoby nauczyć się rozwijać w środowisku o niskiej zawartości tlenu lub bez tlenu, co dokładnie robią komórki nowotworowe, wykorzystując do produkcji energii glikolizę tlenową zamiast fosforylacji oksydacyjnej.
Davies i Lineweaver podsumowują swój pogląd w następujący sposób
Geny współpracy komórkowej, które wyewoluowały wraz z wielokomórkowością [życiem zwierzęcym] około miliarda lat temu, są tymi samymi genami, które nieprawidłowo funkcjonują powodując raka. Postawiliśmy hipotezę, że rak jest atawistycznym stanem, który występuje, gdy genetyczne lub epigenetyczne nieprawidłowe funkcjonowanie odblokowuje starożytny “zestaw narzędzi” wcześniej istniejących adaptacji, przywracając dominację wcześniejszej warstwy genów, które kontrolowały luźne kolonie tylko częściowo zróżnicowanych komórek, podobnych do guzów. Istnienie takiego zestawu narzędzi sugeruje, że postęp nowotworu [raka] w organizmie gospodarza różni się wyraźnie od normalnej darwinowskiej ewolucji.
Zamiast postrzegać charakterystyczną cechę raka, czyli nieustanne rozmnażanie się, jako nowo wyewoluowaną cechę, która została odrzucona przez przypadkowe mutacje, należałoby uznać ją za domyślny stan komórki, który powstał miliard lat temu, gdy “nie umieranie” było priorytetem. Pamiętaj, że ten rodowy zespół komórek nie miałby zróżnicowania typu komórek i specjalizacji tkanek związanych z wyższymi zwierzętami, tj. skóry, włosów, pazurów itp., którymi chroniłyby się przed środowiskiem.
Na przykład uszkodzenie skóry u zwierząt powoduje szybką śmierć i złuszczanie tych „dodatkowych” komórek, które zostaną zastąpione nowymi, zdrowymi komórkami. Wciąż ledwie wielokomórkowa jednostka nie miałaby tego luksusu i zakorzeniłaby się w genetycznych cechach związanych z odpornością, zdolnością do opierania się wszelkim rodzajom ataków środowiskowych i wyraziłaby wysoce “samolubną” formę zachowania, którą teraz uważamy za podstawową właściwość raka.
Jeśli rak jest zdemaskowanym starożytnym programem przetrwania, nie oznacza to, że „teoria mutacji” wciąż nie zawiera prawdy. Uszkodzenia genetyczne i mutacje faktycznie przyczyniają się do rozwoju raka, ale zamiast postrzegać je jako „powodujące” złożony zestaw zachowań związanych z rakiem, demaskują już istniejący zestaw programów genetycznych. Przykładowo wiadomo, że w naszym DNA istnieje ponad 100 onkogenów, które są wspólne dla wielu różnych gatunków, w tym muszki owocowej, co wskazuje na to, jak bardzo są stare (co najmniej 600 milionów lat) i uniwersalne (znajdują się w większości organizmów wielokomórkowych).
Liczne badania potwierdzają, że dinozaury miały guzy. Te geny promujące raka są zwykle tłumione przez nowsze wyewoluowane geny (Metazoa 2.0), takie jak geny supresorowe nowotworu, ale gdy wystąpi wystarczające uszkodzenie niedawno wyewoluowanej nakładki genetycznej, system przechodzi w „tryb awaryjny” i starsze ścieżki genetyczne (Metazoa 1. 0) są ponownie aktywowane.
W horyzoncie tego nowego sposobu myślenia rak nie może już być postrzegany jako jakaś predestynowana bomba zegarowa, która wybucha w nas, ani po prostu jako produkt uboczny skumulowanej ekspozycji na substancje genotoksyczne. Raczej rak jest starożytną odpowiedzią na przetrwanie w coraz bardziej toksycznym środowisku, coraz bardziej nienaturalnej diecie i upośledzonej funkcji odpornościowej. Komórki te nauczyły się przetrwać ciągłe nadużycia i przeszły w tryb przetrwania, który jest skoncentrowany na sobie, hiperproliferacyjny (ciągła samonaprawa / replikacja) i agresywny (przerzuty), tj. to, co cię nie zabije, to cię wzmocni.
Rak jako coś, co generuje nasze ciało, aby przetrwać
Rak nie może być już postrzegany jako coś złego, co przytrafia się zdrowemu z natury organizmowi. Raczej rak jest czymś, co ciało aktywnie generuje w odpowiedzi na wewnętrznie niezdrowe środowisko komórkowe, cielesne i planetarne. Zamiast wyrazu cielesnej dewiacji, może być wyrazem cielesnej inteligencji i zdolności naszych komórek do przetrwania w warunkach, które grożą zniszczeniem komórek poza progiem krytycznym, poza którym przetrwanie jest niemożliwe.
Ta perspektywa rzuca również bardzo potrzebne światło na wyniszczający charakter chemioterapii i radioterapii. Guzy zawierają szeroki zakres komórek, z których wiele jest z natury łagodnych (nigdy nie staną się złośliwe lub nie spowodują uszkodzenia organizmu), a niektóre utrzymują w ryzach bardziej złośliwe populacje.
Komórki inwazyjne są bardziej pierwotne w swojej konfiguracji genetycznej (Metazoa 1.0) ze względu na to, jak wiele wstrząsów/uszkodzeń/zatruć musiały wytrzymać podczas swoich cykli życiowych. Dlatego właśnie te komórki są NAJBARDZIEJ odporne na chemioterapię i rzadziej umierają, gdy są na nią narażone. Dlatego chemioterapia i radioterapia zabijają w rzeczywistości te komórki, które nie stanowią zagrożenia.
To wyjaśnia, dlaczego na początku wprowadzenie chemioterapii / radioterapii może spowodować regresję guza, ale mała populacja, która przeżyje (w tym komórki macierzyste raka) technicznie powraca później jeszcze silniejsza. W ten sam sposób, w jaki antybiotyki takie jak metycylina zrodziły potwora, jakim jest metycylinooporny Staphyloccocus aeureus, który tworzy populację bakterii z wysoce wyregulowanymi białkami i genami oporności wielolekowej, chemioterapia i radioterapia TWORZY genetycznie bardziej odporną populację supernowotworów i często jest powodem śmierci pacjenta. Niestety, w tych przypadkach winą za śmierć obarcza się “chemioopornego” i “radioopornego” raka, a ofiarę obwinia się za to, że zabiło ją właśnie to leczenie, o którym mówiono, że bez niego umrze znacznie szybciej.
Rak jest „objawem”, a nie „chorobą”.
Tak więc, zamiast monolitycznej „choroby”, bardziej sensowne jest postrzeganie raka jako objawu zepsutych warunków komórkowych i środowiskowych. Innymi słowy, środowisko komórki stało się niegościnne do normalnego funkcjonowania komórki, a aby przetrwać , komórka przechodzi głębokie zmiany genetyczne, rysując starożytne szlaki genetyczne, które łączymy z osobowością nowotworową (fenotyp). Ten „ekologiczny” pogląd ponownie skupia uwagę na możliwych do uniknięcia i uleczalnych przyczynach „choroby”, a nie na jakiejś niejasnej i przestarzałej koncepcji „wadliwych genów”, na które nasza zdolność nie ma bezpośredniego wpływu.
Wyjaśnia również, w jaki sposób proces “choroby” może kryć w sobie wewnętrzną logikę, jeśli nie również impuls uzdrawiający, o ile jest to próba znalezienia przez ciało równowagi i przetrwania w warunkach z natury niezrównoważonych i niebezpiecznych. Zasadniczo musimy zmienić nasze myślenie z poglądu, że rak jest czymś nienaturalnym, co nam się przytrafia, na takie, w którym widzimy, że rak jest czymś naturalnym, co nasze ciało robi, aby przetrwać nienaturalne warunki. Zmień i popraw te warunki, a zrobisz więcej, aby zmienić raka, niż atakując go tak, jakbyś walczył z wrogiem.
Źródło: https://www.greenmedinfo.com/blog/has-cancer-been-completely-misunderstood
- Zalecenia dr Ratha dotyczące zdrowia komórkowego w przypadku rakaZalecenia dr Ratha dotyczące zdrowia komórkowego w przypadku raka obejmują opatentowaną kombinację składników odżywczych, która została z powodzeniem przetestowana przeciwko ponad 55 różnym typom komórek rakowych. Najnowocześniejsze badania naukowe przeprowadzone w Instytucie Badawczym dr Ratha wykazały, że te składniki odżywcze są w stanie hamować inwazję i przerzuty komórek rakowych, namnażanie się komórek rakowych i wzrost guza, tworzenie nowych naczyń… Czytaj więcej: Zalecenia dr Ratha dotyczące zdrowia komórkowego w przypadku raka
- Mammogramy to tragiczne kłamstwoMammogramy mają znaczną liczbę wad. Chociaż lekarz może powiedzieć, że wykonanie mammografii może zmniejszyć ryzyko śmierci o 20%, zdziwiłbyś się, jak ten procent jest obliczany. Jak wyjaśnił dr Andrew Lazris i naukowiec dr Erik Rifkin, na każde 1000 kobiet, które nie wykonają mammografii, pięć umrze na raka piersi. Na każde 1000 kobiet, które regularne wykonują… Czytaj więcej: Mammogramy to tragiczne kłamstwo
- Nasi przodkowie nie umierali z powodu nowotworów…Jeśli chcesz żyć dłużej i zdrowiej, najlepszą strategią jest właściwa dieta i aktywność fizyczna — nawet niewielka ilość ćwiczeń. Badanie opublikowane w czasopiśmie Lancet, które obejmowało kilkaset tysięcy osób w latach 1996-2008, wykazało, że zaledwie 15 minut ćwiczeń dziennie może wydłużyć życie o trzy lata! Osoby, które ćwiczyły przez co najmniej 15 minut dziennie lub… Czytaj więcej: Nasi przodkowie nie umierali z powodu nowotworów…
- U mężczyzn, którzy wykonują popularny test PSA w kierunku raka prostaty, ryzyko poważnych zakażeń krwi wzrasta czterokrotnieRak prostaty jest jednym z najczęstszych nowotworów występujących u mężczyzn, ale nie jest tak groźny jak rak piersi. Większość przypadków raka prostaty występuje u mężczyzn powyżej 50 roku życia, ale w ostatnich latach obserwuje się stały wzrost odsetka mężczyzn w wieku 30 i 40 lat z problemami prostaty, co wynika głównie ze złej diety i… Czytaj więcej: U mężczyzn, którzy wykonują popularny test PSA w kierunku raka prostaty, ryzyko poważnych zakażeń krwi wzrasta czterokrotnie
- Niedrogie sposoby leczenia rakaTy i Charlene Bollinger – Leczenie raka metodami alternatywnymi to bardzo obszerny temat! Piękno holistycznego zdrowia polega na tym, że istnieje tak wiele opcji, że dla wielu może to być największe wyzwanie. Innym powszechnym wyzwaniem jest koszt alternatywnych terapii, ponieważ większość z nich nie jest objęta ubezpieczeniem. W naszym społeczeństwie powszechne jest oddawanie swojego zdrowia… Czytaj więcej: Niedrogie sposoby leczenia raka
- Długoterminowe badania potwierdzają, że większość mężczyzn z rakiem prostaty może uniknąć ciężkiego leczenia“Większość mężczyzn, u których zdiagnozowano raka prostaty, może opóźnić lub uniknąć ostrego leczenia bez szkody dla ich szans na przeżycie – wynika z nowych wyników długoletnich badań prowadzonych w Wielkiej Brytanii.” W badaniu tym stwierdzono, że większość mężczyzn, którzy uniknęli agresywnego leczenia raka gruczołu krokowego, nie była bardziej narażona na śmierć z powodu tej choroby… Czytaj więcej: Długoterminowe badania potwierdzają, że większość mężczyzn z rakiem prostaty może uniknąć ciężkiego leczenia
- Rak prostaty może reagować na synergię mikroskładników odżywczychRak prostaty jest jednym z głównych nowotworów u mężczyzn. U co szóstego z nich zostanie on zdiagnozowany w ciągu swojego życia. W krajach rozwiniętych jest on drugą co do częstości przyczyną zgonów z powodu nowotworów u mężczyzn. Szacuje się, że każdego roku rozpoznaje się 12 milionów nowych przypadków raka gruczołu krokowego. Chociaż badania przesiewowe mogą… Czytaj więcej: Rak prostaty może reagować na synergię mikroskładników odżywczych
- ‘Ups… To nie był rak”, przyznaje Narodowy Instytut NowotworówPo dekadach błędnych diagnoz, niepotrzebnego leczenia raka i milionów pokrzywdzonych, Narodowy Instytut Raka i czasopisma wysokiej wiarygodności, takie jak JAMA, w końcu przyznają, że były w błędzie przez cały czas. W 2012 roku Narodowy Instytut Nowotworów zwołał panel ekspertów w celu oceny problemu błędnej klasyfikacji raka, a następnie nadmiernej diagnozy i nadmiernego leczenia, ustalając, że… Czytaj więcej: ‘Ups… To nie był rak”, przyznaje Narodowy Instytut Nowotworów
- Pierwsza na świecie opatentowana technologia zdrowotna, która w naturalny sposób chroni wzrost zdrowych komórekNowotwory są wiodącą przyczyną zgonów na świecie, odpowiadając za blisko 10 milionów zgonów w skali globalnej w 2020 roku. Pandemia nowotworów wciąż rośnie, a najczęściej dotkniętymi narządami są piersi, płuca, okrężnica i prostata. W zdrowych tkankach zastępowanie starych komórek przez wzrost nowych jest precyzyjnie regulowane. Dzięki temu całkowita liczba komórek w naszym organizmie i narządach pozostaje… Czytaj więcej: Pierwsza na świecie opatentowana technologia zdrowotna, która w naturalny sposób chroni wzrost zdrowych komórek
- Miesiąc (nie)świadomości raka piersi„Miesiąc Świadomości Raka Piersi zostało założone w 1985 roku jako partnerstwo pomiędzy American Cancer Society i farmaceutycznym oddziałem Imperial Chemical Industries (obecnie część AstraZeneca, producenta kilku leków przeciw nowotworowi piersi). Celem Miesiąca Świadomości Raka Piersi od samego początku było promowanie mammografii jako najskuteczniejszej broni w walce z rakiem piersi.”~ Wikipedia AstraZeneca, producent leków przeciw nowotworowi… Czytaj więcej: Miesiąc (nie)świadomości raka piersi