Niezaprzeczalne korzyści zdrowotne wynikające z przechorowania odry

Niemal z dnia na dzień odra przeszła od charakteryzowania jej jako naturalnego procesu przechorowania, niezbędnego do wzmocnienia odporności, do śmiertelnej infekcji, przeciwko której mamy tylko jedną nadzieję na jej całkowite zniszczenie, poprzez stuprocentowe przyjęcie szczepionki. Prawda jest jednak taka, że odra i inne infekcje dziecięce mogą w rzeczywistości chronić przed zagrażającymi życiu schorzeniami, takimi jak nowotwory i choroby serca.

Nie tak dawno temu zakażenie odrą uważano za normalny immunologiczny rytuał przejścia u dzieci, a samo CDC nadal uznaje osoby urodzone przed 1957 rokiem za posiadające dowody odporności na odrę ze względu na trwałą ochronę zapewnioną przez naturalne przechorowanie.

Jak zatem zboczyliśmy tak daleko od tej świadomości w pułapkę ignorancji i irracjonalnego strachu, która nastąpiła po wybuchu epidemii w Disneylandzie w Kalifornii, która została wykorzystana do przeforsowania zatwierdzenia szczepionki. W jaki sposób odra przeszła z łagodnego i być może koniecznego narażenia dziecka na kontakt z chorobą do przypuszczalnie śmiertelnego?

Szczepionka przeciwko odrze zawodzi, i to od wielu lat. Widzimy na to dowody sięgające połowy lat 80-tych na całym świecie. W całej prawdziwej historii szczepionki przeciw odrze, odnotowywano niepowodzenie po niepowodzeniu, zaczynając od:

1985, Teksas, USA: Według artykułu opublikowanego w New England Journal of Medicine w 1987 roku: „Wiosną 1985 roku wśród nastolatków w Corpus Christi w Teksasie doszło do wybuchu epidemii odry, mimo że wymagania dotyczące szczepień przed uczęszczaniem do szkoły były dokładnie egzekwowane.” Podsumowali: „Wnioskujemy, że epidemie odry mogą wystąpić w szkołach średnich, nawet jeśli ponad 99 procent uczniów zostało zaszczepionych, a ponad 95 procent jest odpornych”.
1985, Montana, USA: Według artykułu opublikowanego w American Journal of Epidemiology zatytułowanego „Utrzymująca się epidemia odry pomimo odpowiednich środków zapobiegawczych i kontrolnych”, w Montanie wystąpiła epidemia 137 przypadków odry. Dokumentacja szkolna wykazała, że 98,7% uczniów zostało odpowiednio zaszczepionych, co skłoniło naukowców do konkluzji: „Ta epidemia sugeruje, że transmisja odry może utrzymywać się w niektórych miejscach pomimo odpowiedniego wdrożenia obecnej strategii eliminacji odry”.
1988, Kolorado, USA : Według artykułu opublikowanego w American Journal of Public Health w 1991 roku, „na początku 1988 roku w college’u w Kolorado pojawiła się epidemia 84 przypadków odry, w której ponad 98 procent studentów miało udokumentowaną odpowiednią odporność na odrę”. .. ze względu na wymóg szczepień obowiązujący od 1986 r. doszli do wniosku: „… wybuchy epidemii odry mogą wystąpić wśród wysoce zaszczepionych populacji uczelni”.
1989, Quebec, Kanada : Według artykułu opublikowanego w Canadian Journal of Public Health w 1991 roku, epidemia odry w 1989 roku była „w dużej mierze przypisywana niepełnemu zaszczepieniu”, ale po obszernym przeglądzie naukowcy doszli do wniosku, że „niepełny zasięg szczepień nie jest ważnym wyjaśnieniem epidemii odry w Quebec City.”
1991-1992, Rio de Janeiro, Brazylia : Według artykułu opublikowanego w czasopiśmie Revista da Sociedade Brasileira de Medicina Tropical, w epidemii odry od marca 1991 do kwietnia 1992 roku w Rio de Janeiro, 76,4% osób podejrzanych o zakażenie otrzymało szczepionkę przeciwko odrze przed pierwszymi urodzinami.
1992, Cape Town, Republika Południowej Afryki : Według artykułu opublikowanego w South African Medical Journal w 1994 roku, „[W] sierpniu 1992 roku wybuchła epidemia, z przypadkami zgłoszonymi w wielu szkołach u dzieci, przypuszczalnie zaszczepionych”. Stwierdzono, że objęcie szczepieniem przeciwko odrze wynosi 91%, a skuteczność szczepionki tylko 79%, co doprowadziło do wniosku, że możliwym wyjaśnieniem wybuchu epidemii była pierwotna i wtórna nieskuteczność szczepionki.

Weźmy też pod uwagę, że Chińczycy mają ogniska odry w populacjach, w których przyjmowanie szczepionek przeciwko odrze sięga 99%.

Zamiast zrzucać winę tam, gdzie jest to konieczne – na samą zawodną szczepionkę – branża szczepionkowa, reakcja rządu i mediów (wszystkie, które mają wspólne powiązania finansowe) jednostronnie “zrzucają winę na ofiarę”, wymuszając więcej szczepionek na populacjach, które niemal powszechnie stosują się do zaleceń, ale mówi się im, że nadal muszą przyjmować dawki przypominające, ponieważ pierwotne szczepionki nie są wystarczająco skuteczne. Głębsza prawda jest taka, że szczepienie to nie to samo co naturalna odporność. W rzeczywistości jest wręcz odwrotnie, ponieważ szczepionki, takie jak MMR, zarażają zdrowe osoby tymi samymi przenoszonymi wirusami, którym, jak się uważa, mają zapobiegać. Potwierdzają to badania finansowane przez WHO, Merck i CDC .

Być może najważniejszą rzeczą do przyznania jest to, że sama teoria zarazków jest martwa, bez której program szczepień nie ma już podstaw do działania. Odkrycie roli mikroflory jelitowej oraz krytycznie ważna rola wirusów w tworzeniu ludzkiego genomu (do 13% naszego genomu jest pochodzenia wirusowego), dziesiątkuje pogląd, że zarazki są naszym głównym wrogiem, z którym musimy walczyć. Właśnie dlatego musimy spojrzeć na odrę przez inny pryzmat. W rzeczywistości musimy docenić korzyści zdrowotne, jakie naturalna ekspozycja na odrę może przynieść nie tylko przeciwko odrze, ale także innym schorzeniom, które wymagają przygotowania immunologicznego przez naturalne infekcje, a następnie homeostazę i optymalizację naszej naturalnej obrony immunologicznej.

W czasopiśmie Atherosclerosis opublikowano przełomowe badanie zatytułowane „Związwek odry i świnki z chorobami sercowo-naczyniowymi: badanie Japan Collaborative Cohort (JACC)„” ujawnia, że zakażenie odrą i świnką (zwłaszcza w przypadku obu zakażeń) wiąże się z niższym ryzykiem śmiertelności z powodu miażdżycowej choroby sercowo-naczyniowej.

Oczywiście, jeśli hipoteza dotycząca higieny jest słuszna, tłumienie naturalnego narażenia na infekcje za pomocą tych wytwarzanych przez człowieka, podawanych nowatorskimi drogami, takimi jak zastrzyki, wraz z adiuwantami i lekami biologicznymi, na które nasze ciała nie mają ewolucyjnego precedensu narażenia, spowodowałoby brak równowagi lub dysfunkcję immunologiczną. Może to mieć szeroki zakres szkodliwych skutków, w tym sercowo-naczyniowych.

Jedno jest pewne. Badania nad potencjalnymi korzyściami zdrowotnymi odry pokazują, że nie jest to potęga śmierci – czyli charakterystyka, która służy zyskom korporacji i rozwija politykę zdrowotną, która zagraża naszej integralności cielesnej.

Źródła:

https://www.greenmedinfo.com/blog/unreported-health-benefits-measles
https://www.greenmedinfo.com/blog/2013-measles-outbreak-failing-vaccine-not-failure-vaccinate1#_ftn8