Zasada stojąca za szczepieniami jest powierzchownie przekonująca. Ale w rzeczywistości sprawy nie są takie proste. Twierdzenie, że szczepionki wyeliminowały wiele chorób i w ogromnym stopniu przyczyniły się do wzrostu oczekiwanej długości życia, którym obecnie się cieszymy, jest bezwzględnym i samolubnym kłamstwem.
Poniższe fragmenty pochodzą z bestsellerowej książki Vernona Colemana „Każdy, kto mówi, że szczepionki są bezpieczne i skuteczne, kłamie: Oto dowód”. Dr Coleman od dziesięcioleci jest wiodącym na świecie wykwalifikowanym medycznie krytykiem programów szczepień.
1) Zasada stojąca za szczepieniami jest powierzchownie przekonująca. Teoria głosi, że gdy dana osoba otrzyma szczepionkę – która składa się z osłabionej lub martwej wersji choroby, przed którą wymagana jest ochrona – jej organizm zostanie nakłoniony do wytworzenia przeciwciał przeciwko chorobie w dokładnie taki sam sposób, w jaki organizm wytwarza przeciwciała, gdy jest narażony na samą chorobę.
W rzeczywistości jednak nie jest to takie proste. Jak długo utrzymują się przeciwciała? Czy zawsze działają? Co z osobami, które w ogóle nie wytwarzają przeciwciał? Szczepienia, podobnie jak wiele innych dziedzin medycyny, są znacznie bardziej niedokładną nauką, niż lekarze (i firmy farmaceutyczne) chcieliby, abyśmy myśleli.
Prawda jest taka, że twierdzenie, iż szczepionki wyeliminowały wiele chorób i w ogromnym stopniu przyczyniły się do wzrostu oczekiwanej długości życia, którą obecnie się cieszymy, jest bezwzględnym i samolubnym kłamstwem. Dowody wskazują, że choroby, które rzekomo zostały wyeliminowane przez szczepionki, zniknęły na długo przed ich wprowadzeniem. Argument, że żyjemy dłużej jest statystycznym mitem, który opiera się na fakcie, że w przeszłości wskaźnik umieralności niemowląt był znacznie wyższy niż obecnie (z powodu zanieczyszczonej wody pitnej i innych problemów zdrowia publicznego). Gdy wskaźnik umieralności niemowląt jest wysoki, średnia oczekiwana długość życia jest niska. Gdy wskaźnik umieralności niemowląt spada, średnia oczekiwana długość życia wzrasta. (Jeśli jedna osoba umiera w wieku 1 roku, a druga w wieku 99 lat, ich średnia długość życia wynosi 50 lat. Jeśli osoba, która zmarła przedwcześnie, żyje dłużej, średnia długość życia będzie znacznie dłuższa).
2) Wszystko, co lekarze muszą zrobić, to zanotować, ile dzieci, które otrzymały szczepionkę, zachorowało na daną chorobę, a następnie porównać te wyniki z liczbą dzieci, które zachorowały na tę chorobę, ale nie otrzymały szczepionki. Dostarczy to informacji pokazujących, że szczepionka jest (lub nie jest) skuteczna.
Mogliby też zanotować liczbę zaszczepionych dzieci, u których po szczepieniu wystąpiły poważne problemy zdrowotne, a następnie porównać tę liczbę z częstością występowania poważnych problemów zdrowotnych wśród niezaszczepionych dzieci. Co może być prostsze niż to?
Badania te byłyby łatwe i tanie do przeprowadzenia. Wymagałyby jedynie zebrania kilku podstawowych informacji. Aby uzyskać przydatne informacje, konieczne byłoby obserwowanie dzieci przez co najmniej 20 lat. Próba obejmująca 100 000 dzieci byłaby wystarczająca.
Nie znam jednak nikogo, kto przeprowadziłby lub przeprowadza takie proste badania. Czy to możliwe, że nikt nie przeprowadza takich podstawowych badań, ponieważ ich wyniki mogą być kłopotliwe dla tych, którzy chcą sprzedawać szczepionki?
3) Podobnie jak w przypadku krztuśca, tężca i innych chorób, zachorowalność i liczba zgonów z powodu błonicy spadały na długo przed wprowadzeniem szczepionki.
4) Kiedy po raz pierwszy wprowadzono szczepionkę przeciwko świńskiej grypie, powiedziano, że zapobiegnie ona chorobie. Następnie ogłoszono, że skróci ona czas trwania choroby. Mówiono, że w Meksyku w wyniku grypy zmarło 159 osób, ale później skorygowano tę liczbę do zaledwie siedmiu. Niezależni lekarze ostrzegali, że w przypadku dzieci skutki uboczne leku znacznie przewyższały korzyści, a jedno na dwadzieścioro dzieci cierpiało na nudności lub wymioty (wystarczająco silne, aby doprowadzić do odwodnienia), a także koszmary senne. Choroba była diagnozowana na linii telefonicznej NHS (zapewnionej jako alternatywa dla zanikającej usługi GP) przez operatorów telefonicznych, którzy prawdopodobnie byli zadowoleni, że ich umiejętności diagnostyczne pozwoliły im odróżnić grypę od wczesnych objawów innych, bardziej śmiertelnych chorób, takich jak zapalenie opon mózgowych. (Stawianie diagnozy przez telefon jest niebezpiecznym zajęciem nawet dla lekarza).
Wysocy rangą politycy w Europie nazwali następnie H1N1 fałszywą pandemią i oskarżyli firmy farmaceutyczne (i ich popleczników) o zachęcanie do fałszywego strachu. Ograniczone zasoby zdrowotne zostały zmarnowane na zakup milionów dawek szczepionki. A miliony zdrowych ludzi zostały niepotrzebnie narażone na nieznane skutki uboczne szczepionek, które moim zdaniem nie zostały wystarczająco przetestowane.
Jak zawsze, szczepienia były podawane z największym entuzjazmem dzieciom i osobom starszym – najbardziej wrażliwym immunologicznie i najłatwiejszym do uszkodzenia szczepionkami.
5) Pierwszego przełomu w rozwoju szczepionki przeciwko poliomyelitis dokonano w 1949 r. przy pomocy hodowli tkanek ludzkich, ale kiedy w latach 50. przygotowano pierwszą praktyczną szczepionkę, wykorzystano tkankę nerki małpy, ponieważ była to standardowa praktyka laboratoryjna. Naukowcy nie zdawali sobie sprawy, że jeden z wirusów powszechnie występujących w komórkach małpich nerek może powodować raka u ludzi.
Gdyby do przygotowania szczepionki użyto ludzkich komórek (tak jak można i należało to zrobić i jak robi się to obecnie), oryginalna szczepionka przeciwko poliomyelitis byłaby znacznie bezpieczniejsza.
(Na marginesie, jest to kolejny przykład głupoty wykorzystywania tkanek zwierzęcych w leczeniu ludzi. Popularność stosowania przeszczepów pochodzących od zwierząt sugeruje, że lekarze i naukowcy nie wyciągnęli żadnych wniosków z tego błędu. Czasami rozpaczam nad tymi, którzy twierdzą, że zajmują się leczeniem. Większość członków establishmentu medycznego nie ma mózgu wymaganego do kariery w sprzątaniu ulic).
Nowotwory kości, mózgu, wątroby i płuc zostały powiązane z wirusem małpiej nerki SV40, a około 17 milionów ludzi, którym podano szczepionkę przeciwko polio w latach 50. i 60. ubiegłego wieku, jest prawdopodobnie zagrożonych (w tym ja). Co więcej, obecnie istnieją dowody na to, że wirus może być przekazywany dzieciom osób, które otrzymały skażoną szczepionkę. Wirus SV40 ze szczepionki przeciwko polio został już znaleziony w nowotworach, które rozwinęły się zarówno u osób, którym podano szczepionkę jako ochronę przed polio, jak i u dzieci osób, którym podano szczepionkę. Wydaje się niewyobrażalne, aby wirus mógł dostać się do nowotworów w inny sposób niż poprzez szczepionkę przeciwko polio.
Rząd amerykański został ostrzeżony o tym niebezpieczeństwie w 1956 roku, ale lekarka, która dokonała odkrycia, została zignorowana, a jej laboratorium zostało zamknięte. Niespodzianka, niespodzianka. Minęło pięć lat od tego odkrycia, zanim firmy farmaceutyczne zaczęły badać wirusa. Nawet wtedy Wielka Brytania miała na stanie miliony dawek zakażonej szczepionki przeciwko polio. Nie ma dowodów na to, że rząd wycofał szczepionkę, więc prawie na pewno była ona po prostu używana, dopóki się nie skończyła. Nikt nie może być tego pewien, ponieważ w Wielkiej Brytanii oficjalne rejestry, które pozwoliłyby zidentyfikować osoby, które otrzymały skażoną szczepionkę, zostały zniszczone przez Departament Zdrowia w 1987 roku. Co dziwne, zniszczenie tych dokumentów oznacza, że nikt, kto zachorował na raka w wyniku podania szczepionki (która została zalecona rodzicom przez rząd), nie może podjąć kroków prawnych przeciwko rządowi. Rany. Świat jest pełen niespodzianek. Pozostaje mi tylko jedno proste pytanie: Jak te dranie śpią w nocy?
6) Jedną z największych chlub profesji medycznej jest to, że wyeliminowała ospę dzięki zastosowaniu szczepionki. Sam wierzyłem w to twierdzenie przez wiele lat. Ale to nieprawda.
Jedna z najgorszych epidemii ospy wszech czasów miała miejsce w Anglii w latach 1870-1872 – prawie dwie dekady po wprowadzeniu obowiązkowych szczepień. Po tym dowodzie na to, że szczepienia przeciwko ospie nie działają, mieszkańcy Leicester w angielskim Midlands odmówili dalszego stosowania szczepionki. Kiedy na początku lat 90. XIX wieku wybuchła kolejna epidemia ospy, mieszkańcy Leicester polegali na dobrych warunkach sanitarnych i systemie kwarantanny. Podczas tej epidemii w Leicester zmarła tylko jedna osoba. W przeciwieństwie do tego, mieszkańcy innych miast (którzy zostali zaszczepieni) umierali w ogromnych ilościach.
Obowiązkowe szczepienia przeciwko ospie zostały wprowadzone w Niemczech w wyniku ustaw państwowych, ale te programy szczepień nie miały wpływu na występowanie choroby. Wręcz przeciwnie, epidemia ospy nadal rosła, a w 1870 roku Niemcy doświadczyły najpoważniejszej epidemii ospy w swojej historii. W tym momencie nowa Rzesza Niemiecka wprowadziła nowe prawo krajowe, czyniąc szczepienia przeciwko ospie jeszcze bardziej rygorystycznym wymogiem prawnym. Policja otrzymała uprawnienia do egzekwowania nowego prawa.
Niemieccy lekarze (i studenci medycyny) są nauczani, że to ustawa Rzeszy o szczepieniach doprowadziła do dramatycznego spadku zachorowalności na ospę w Niemczech. Jednak dokładne spojrzenie na dane liczbowe pokazuje, że zachorowalność na ospę zaczęła spadać jeszcze przed wprowadzeniem ustawy. A prawnie egzekwowany krajowy program szczepień przeciwko ospie nie wyeliminował choroby.
Lekarzom i firmom farmaceutycznym może się to nie podobać, ale prawda jest taka, że to nadzór, kwarantanna i lepsze warunki życia pozwoliły pozbyć się ospy – a nie szczepionka przeciwko ospie.
Kiedy międzynarodowa kampania mająca na celu pozbycie się ospy prawdziwej była u szczytu popularności, liczba przypadków ospy prawdziwej rosła za każdym razem, gdy przeprowadzano masowe (i kosztowne) szczepienia populacji w podatnych krajach. W rezultacie zmieniono strategię. Porzucono programy masowych szczepień i zastąpiono je nadzorem, izolacją i kwarantanną.
Mit o tym, że ospa prawdziwa została wyeliminowana dzięki programowi masowych szczepień jest tylko mitem. Ospa została wyeliminowana poprzez identyfikację i izolację pacjentów z tą chorobą.
7) Kilkadziesiąt lat temu zauważono, że w sanatoriach płuc specjalizujących się w leczeniu pacjentów z gruźlicą nie było różnicy we wskaźnikach przeżywalności pacjentów, którzy byli „chronieni” przed gruźlicą szczepionką BCG, w porównaniu ze wskaźnikami przeżywalności pacjentów, którzy nie otrzymali takiej „ochrony”.
8) Chociaż oficjalni rzecznicy twierdzą inaczej, nie wierzę, że szczepionka przeciwko krztuścowi kiedykolwiek miała znaczący wpływ na liczbę dzieci umierających z powodu krztuśca. Dramatyczny spadek liczby zgonów spowodowanych tą chorobą nastąpił na długo przed tym, jak szczepionka stała się powszechnie dostępna i był, jak zgadzają się historycy, wynikiem poprawy środków zdrowia publicznego i stosowania antybiotyków.
To właśnie w 1957 roku szczepionka przeciwko krztuścowi została po raz pierwszy wprowadzona na terenie Wielkiej Brytanii – chociaż szczepionka była wypróbowywana pod koniec lat 40. i na początku lat 50. ubiegłego wieku. Jednak częstość występowania krztuśca i liczba dzieci umierających na tę chorobę znacznie spadły przed 1957 rokiem. Tak więc, na przykład, podczas gdy lekarze zgłosili 170 000 przypadków krztuśca w 1950 roku, zgłosili tylko około 80 000 przypadków w 1955 roku. Wprowadzenie szczepionki tak naprawdę nie miało większego, jeśli w ogóle, wpływu na spadek zachorowalności. Trzydzieści lat po wprowadzeniu szczepionki liczba przypadków krztuśca w Wielkiej Brytanii nadal wynosiła około 1000 tygodniowo.
Podobnie, dane pokazują, że wprowadzenie szczepionki nie miało wpływu na liczbę dzieci umierających z powodu krztuśca. Śmiertelność związana z tą chorobą spadała znacząco od początku XX wieku i gwałtownie od lat trzydziestych i czterdziestych XX wieku – wykazując szczególnie gwałtowny spadek po wprowadzeniu leków sulfonamidowych. Krztusiec jest niewątpliwie niezwykle nieprzyjemną chorobą, ale od wielu lat nie jest głównym zabójcą. Kolejne rządy często przewidywały nowe epidemie krztuśca, ale żadna z prognozowanych epidemii nie spowodowała przewidywanego spustoszenia.
Moja druga uwaga dotyczy tego, że szczepionka przeciwko krztuścowi nie jest ani bardzo skuteczna, ani bezpieczna. Skuteczność szczepionki ma drugorzędne znaczenie – chociaż tysiące dzieci, które zostały zaszczepione, nadal chorują – ponieważ największe kontrowersje dotyczą bezpieczeństwa szczepionki. DHSS zawsze twierdził, że poważne niepożądane reakcje na szczepionkę przeciw krztuścowi są niezwykle rzadkie, a oficjalna sugestia była taka, że ryzyko uszkodzenia mózgu dziecka przez szczepionkę nie jest większe niż jeden na 100 000. Pomijając fakt, że uważam ryzyko wynoszące jeden na 100 000 za niedopuszczalne, interesujące jest zbadanie tej liczby nieco dokładniej, ponieważ po niewielkiej pracy badawczej staje się jasne, że liczba jeden na 100 000 to zgadywanie.
Wielu naukowców badało ryzyko uszkodzenia mózgu po szczepieniu przeciwko krztuścowi, a ich wyniki stanowią fascynującą lekturę. Na przykład w latach 1960-1981 opublikowano dziewięć raportów wykazujących, że ryzyko uszkodzenia mózgu wahało się od jednego na 6 000 do jednego na 100 000. Średnia wynosiła jeden na 50 000. Z danych tych jasno wynika, że rząd po prostu wybrał liczbę, która wykazała, że szczepionka przeciwko krztuścowi jest najmniej ryzykowna. Co więcej, liczba jedna na 100 000 była sama w sobie szacunkiem – przypuszczeniem.
Chociaż rząd brytyjski konsekwentnie twierdzi, że krztusiec jest niebezpieczną chorobą, dane liczbowe pokazują, że nie jest on tak masowym zabójcą, za jakiego się go uważa. Krztusiec powoduje bardzo niewiele zgonów rocznie w Wielkiej Brytanii. Znacznie więcej zgonów spowodowanych jest gruźlicą i zapaleniem opon mózgowych.
Prawda o szczepionce przeciwko krztuścowi jest taka, że w przeszłości okazała się ona katastrofą. Szczepionka została wycofana w niektórych krajach ze względu na ilość uszkodzeń mózgu związanych z jej stosowaniem. W Japonii, Szwecji i Niemczech Zachodnich szczepionka była w przeszłości pomijana w regularnych programach szczepień. W Ameryce kilka lat temu dwóch z trzech producentów szczepionki przeciwko krztuścowi zaprzestało jej produkcji ze względu na koszty procesów sądowych. 6 grudnia 1985 r. Journal of the American Medical Association opublikował ważny raport wykazujący, że szczepionka przeciwko krztuścowi była bez wątpienia powiązana z rozwojem poważnych uszkodzeń mózgu.
Ostatnim gwoździem do trumny jest fakt, że rząd brytyjski po cichu wypłacił odszkodowania rodzicom setek dzieci, które doznały uszkodzenia mózgu w wyniku podania szczepionki przeciwko krztuścowi. Niektórzy rodzice, którzy zgodzili się na odszkodowanie we wczesnych latach, otrzymali zaledwie 10 000 funtów.
Mój zaskakujący wniosek jest taki, że od wielu lat szczepionka przeciwko krztuścowi zabija lub poważnie rani więcej dzieci niż sama choroba. W dekadzie po 1979 roku około 800 dzieci (lub ich rodziców) otrzymało od rządu pieniądze jako odszkodowanie za uszkodzenie mózgu spowodowane szczepionką. W tym samym okresie mniej niż 100 dzieci zostało zabitych przez krztusiec. Uważam, że szczepionka jest bardziej niebezpieczna niż choroba. A to z pewnością jest nie do przyjęcia. Dlaczego więc rząd brytyjski nadal zachęcał lekarzy do stosowania szczepionki?
9) Powszechnie wiadomo, że zdrowi ludzie są bardziej odporni na choroby. Na przykład, choroby zakaźne są najmniej prawdopodobne, aby dotknąć (i zabić) tych, którzy mają zdrowy układ odpornościowy. Niestety i irytujące jest to, że nadal nie wiemy dokładnie, jak działa odporność, a jeśli nadal nie wiemy dokładnie, jak działa odporność, trudno jest zrozumieć, w jaki sposób możemy dokładnie wiedzieć, jak mogą działać szczepionki – i jakie szkody mogą wyrządzić. Jest to jednak potencjalnie kłopotliwy i niewygodny problem, a zatem jest to kwestia, która nie jest omawiana w środowisku medycznym.
Wiemy natomiast, że ponieważ szczepionki są zwykle podawane w formie zastrzyków, omijają one normalne systemy obronne organizmu. Nieuchronnie więc szczepienia są procesem skrajnie nienaturalnym. (Słowa „wyjątkowo nienaturalny proces” powinny martwić każdego, kto martwi się o długoterminowe konsekwencje).
Dobrą wiadomością jest to, że możemy poprawić naszą odporność na choroby poprzez mądre odżywianie, unikanie nadwagi, regularne wykonywanie łagodnych ćwiczeń fizycznych i unikanie regularnego kontaktu z toksynami i substancjami rakotwórczymi (takimi jak dym tytoniowy i substancje rakotwórcze w mięsie). Gdyby lekarze udzielali porad w tych kwestiach i wyjaśniali, co wiadomo o układzie odpornościowym, bez wątpienia mogliby uratować wiele istnień ludzkich. Ale gdzie jest zysk z udzielania tak prostych porad? Firmy farmaceutyczne nie mogą na tym zarobić. Lekarze też nie.
Nawiasem mówiąc, to nie jest cynizm ani sceptycyzm. To prosta, oczywista, nieskażona prawda.
Nie wierzę już, że szczepionki mają jakąkolwiek rolę do odegrania w ochronie społeczności lub jednostki. Szczepionki mogą być opłacalne, ale moim zdaniem nie są ani bezpieczne, ani skuteczne. Wolę zaufać budowaniu mojego układu odpornościowego.
Powyższe pochodzi z książki „Każdy, kto mówi, że szczepionki są bezpieczne i skuteczne, kłamie” autorstwa Vernona Colemana, która jest dostępna w księgarni na stronie internetowej dr Colemana.
Źródło: https://expose-news.com/2024/11/15/nine-things-about-vaccines-that-you-should-know/
- Odporność stadna: Błędna nauka i niepowodzenia masowych szczepień
- Dziewięć rzeczy o szczepionkach, o których powinieneś wiedzieć, ale których nikt inny ci nie powie
- Prezydent elekt Donald Trump rozważa wprowadzenie zakazu niektórych szczepionek, jeśli okaże się, że są one ryzykowne
- Dodatnia korelacja między liczbą dawek szczepionki a śmiertelnością niemowląt
- Wszystkie szczepionki rekombinowane i adiuwanty – nie tylko szczepionki przeciwko COVID-19 – są obecnie zamieszane w skandal związany z zanieczyszczeniem DNA
- Adiuwanty i substancje pomocnicze w szczepionkach. Co jeszcze przechodzi przez igłę?
- Zgodnie z wykresami dotyczącymi odry, szkarlatyny, krztuśca, błonicy i ospy spadek śmiertelności przypisywany wskaźnikom szczepień jest BARDZO WĄTPLIWY
- POTWIERDZONE: Przemysł szczepionkowy celowo WYWOŁUJE epidemie odry
- Czy autyzm jest spowodowany szczepieniami?
- Szczepienia, witamina C, polityka i prawo
- SZCZEPIENIA: Szczepić czy nie szczepić?
- Brudne szczepionki: Każda przebadana szczepionka dla ludzi była skażona metalami i zanieczyszczeniami