W ostatnich miesiącach wielu ekspertów otwarcie ostrzegało nas, że rozpoczęła się III wojna światowa. Niestety, ci eksperci mają rację. Obecnie toczy się historyczna globalna walka między dwoma bardzo potężnymi sojuszami. „Sojusz zachodni”, w skład którego wchodzą Stany Zjednoczone, Europa, Izrael i ich sojusznicy, toczy bitwę o dominację z »sojuszem wschodnim«, w skład którego wchodzą Rosja, Chiny, Iran, Korea Północna, Syria i ich sojusznicy. W ciągu ostatniego tygodnia ta walka o dominację wybuchła na kilku nowych frontach, ale większość Amerykanów nie ma pojęcia, co tak naprawdę się dzieje.
Wystarczy spojrzeć na to, co dzieje się w Syrii. Większość Amerykanów nie ma pojęcia, że radykalni sunniccy muzułmanie wspierani przez zachodni sojusz właśnie przeprowadzili bardzo udaną ofensywę na drugie co do wielkości miasto Syrii i grożą obaleniem reżimu Assada raz na zawsze…
Syryjska armia i jej sojusznik Rosja przeprowadziły w poniedziałek wspólne, śmiercionośne naloty na obszary, nad którymi w weekend kontrolę przejęli islamscy rebelianci. Ataki były odpowiedzią na błyskawiczną ofensywę rebeliantów, którzy przejęli kontrolę nad północno-zachodnią Syrią od sił rządowych.
Konflikt, który rozpoczął się ponad dekadę temu, przybrał znaczący obrót kilka dni temu, zaskakując wielu – w tym, jak się wydaje, syryjskiego dyktatora Baszara Assada i jego rosyjskich zwolenników. W sobotę rebelianci, w tym wielu członków wskazanej przez USA islamskiej grupy terrorystycznej Hayat Tahrir Al-Sham (HTS), przejęli kontrolę nad głównym miastem Aleppo w północnej Syrii.
Rebelianci zajęli lotnisko w Aleppo i zaczęli nacierać na miasta i wsie na wsi wokół miasta w niedzielę po pozostawieniu na ulicach stosów martwych żołnierzy rządowych. Obserwatorzy twierdzą, że siły rebeliantów często napotykały niewielki lub żaden opór ze strony sił reżimowych, ale do poniedziałku tempo niespodziewanej ofensywy wydawało się zwalniać, a Assad i jego rosyjscy zwolennicy zwiększali swoją odpowiedź.
Pełniąc funkcję sekretarza stanu w administracji Baracka Obamy, Hillary Clinton odegrała kluczową rolę w rozpętaniu wojny domowej w Syrii. Ta wojna domowa spowodowała ogromny kryzys uchodźczy, z którym Europa Zachodnia zmaga się do dziś.
Teraz wojna domowa w Syrii wybuchła na nowo i jeśli Assad zostanie obalony, będzie to wielkie zwycięstwo zachodniego sojuszu.
Oczywiście wschodni sojusz nie zamierza poddać się bez walki. W weekend irackie grupy milicji wspierane przez Iran „przedostały się przez granicę do wschodniej Syrii”…
Powszechne doniesienia, w tym obserwatorów na miejscu, wskazują, że wspierane przez Iran irackie milicje przedostają się przez granicę do wschodniej Syrii, aby pomóc Damaszkowi w odparciu ataku bojowników islamskich po tym, jak odłam Al-Kaidy Hayat Tahrir Al-Sham przejął Aleppo w ten weekend.
Oficer syryjskiej armii powiedział agencji Reuters, że siły irackiej milicji przekraczające granicę są „świeżymi posiłkami wysyłanymi na pomoc naszym towarzyszom na froncie na północy”.
Wielu bojowników zostało zidentyfikowanych jako należących do grup Kataib Hezbollah i Fatemiyoun. Stany Zjednoczone od dawna są w wewnętrznym konflikcie z Kataib Hezbollah w Iraku, a przez lata okresowo ostrzeliwały nawet ambasadę USA w Bagdadzie, a także różne bazy, w których znajdują się pozostałe amerykańskie wojska.
Wygląda na to, że irańskie siły zbrojne mogą być o krok od bezpośredniej interwencji w konflikcie…
Boroujerdi powiedział na konferencji prasowej w Damaszku, że Iran jest gotowy udzielić Syrii pomocy wojskowej. „Irańska pomoc wojskowa zostanie udzielona, gdy tylko Teheran otrzyma prośbę od syryjskiego rządu. Ogłosimy to natychmiast” – powiedział irański deputowany.
Boroujerdi, który przewodniczy irańskiej delegacji, przybył do Damaszku w środę na rozmowy z syryjskim wicepremierem i ministrem spraw zagranicznych Walidem Muallemem. Prezydent Syrii Baszar al-Assad ma spotkać się z Boroujerdim w czwartek.
Irański deputowany podkreślił znaczenie czterostronnej koordynacji wysiłków Rosji, Iranu, Iraku i Syrii w walce z terroryzmem.
Iran zwykle woli toczyć swoje wojny za pomocą sił zastępczych.
Ale desperackie czasy wymagają desperackich środków.
Tymczasem izraelskie zawieszenie broni z Hezbollahem wydaje się już załamywać…
Zawieszenie broni w Libanie, trwające zaledwie pięć dni, jest bliskie załamania od poniedziałku po tym, jak Hezbollah wystrzelił rakiety w kierunku Izraela, po błędnym twierdzeniu administracji Bidena-Harrisa, że izraelskie drony obserwacyjne naruszyły porozumienie.
Siły Obronne Izraela (IDF) poinformowały w poniedziałek, że dwie rakiety Hezbollahu zostały wystrzelone na Har (Górę) Dov, strategiczną górę, którą Breitbart News odwiedził w zeszły czwartek i którą Hezbollah niesłusznie uważa za libańską.
Jeśli Hezbollah zostanie zmuszony do utrzymania swoich sił w Libanie, aby walczyć z IDF, nie będzie w stanie interweniować w konflikcie w Syrii.
Ostatecznie tak wiele z tych konfliktów jest ze sobą powiązanych.
Ukraina ma nadzieję, że przynajmniej część sił rosyjskich zostanie skierowana do Syrii, aby pomóc reżimowi Assada, ponieważ w zeszłym miesiącu Ukraińcy stracili znaczną część terytorium…
Według analityka wojskowego, Ukraina przeżyła ciężkie trzy miesiące, w których siły rosyjskie osiągnęły zyski na całym froncie, które prawdopodobnie będą kontynuowane w okresie zimowym.
„Tendencja jest bardzo niepokojąca i nie ma powodu, aby oczekiwać, że sytuacja uspokoi się również w grudniu” – powiedział Newsweekowi Emil Kastehelmi z fińskiej grupy Black Bird.
W wątku na X, dawniej Twitterze, analityk OSINT powiedział, że w ciągu trzech miesięcy do grudnia wojska moskiewskie zajęły około 617 mil kwadratowych na Ukrainie i 190 w rosyjskim obwodzie kurskim, gdzie siły ukraińskie przeprowadziły inwazję, ale straciły zachodnią flankę, a także pozycje w regionie Donbas.
Ukraina jest jedynym miejscem, w którym zachodni sojusz ponosi poważne straty, a zachodni politycy są niezwykle zdeterminowani, aby odwrócić sytuację.
Prawda jest jednak taka, że jeśli NATO nie zaangażuje się bezpośrednio, Ukraina zdecydowanie przegra.
W miarę jak wojna się przeciąga, ukraińscy żołnierze dezerterują ze swoich stanowisk w oszałamiającej liczbie…
Jak donosi Financial Times, ponad dwa razy więcej ukraińskich żołnierzy zostało oskarżonych o dezercję w tym roku niż w latach 2022 i 2023 łącznie. Gwałtowny wzrost liczby dezercji utrudnił Kijowowi uzupełnienie przerzedzonych szeregów.
Ukraińscy prokuratorzy wszczęli 60 000 spraw przeciwko dezerterom od stycznia do października tego roku, podała w sobotę brytyjska gazeta, zauważając, że skazanym grozi kara pozbawienia wolności do 12 lat.
Setki tysięcy Ukraińców zginęło już na polach śmierci we wschodniej Ukrainie.
Miejmy nadzieję na porozumienie, które położy kres niekończącej się rzezi.
Należy też wspomnieć o jeszcze jednym kraju, w którym nagle wybuchła wielka bitwa między Wschodem a Zachodem.
W Gruzji wściekli protestujący, wspierani przez zachodni sojusz, od wielu dni ścierają się z policją. Podobnie jak na Ukrainie w 2014 roku, wygląda na to, że może to być próba obalenia demokratycznie wybranego rządu Gruzji…
Dni protestów wstrząsnęły Gruzją po kontrowersyjnej decyzji rządu o opóźnieniu starań byłego Związku Radzieckiego o przystąpienie do Unii Europejskiej.
Napięcia w liczącym 3,7 miliona mieszkańców kraju Południowego Kaukazu narastają od miesięcy, a krytycy oskarżają rządzącą partię Gruzińskie Marzenie o prowadzenie coraz bardziej autorytarnej, prorosyjskiej polityki i odwracanie się od Zachodu, co osłabiło nadzieje na długo obiecywaną drogę Gruzji do członkostwa w UE.
Protesty spotkały się z brutalnym stłumieniem przez policję, podczas gdy partia rządząca i tysiące protestujących zaangażowały się w pogłębiającą się walkę o przyszłość kraju i o to, czy Gruzja powinna zacieśnić więzi z Rosją czy z Europą.
USA i Europa chciałyby zobaczyć „kolorową rewolucję”, która odsunęłaby od władzy partię Gruzińskie Marzenie.
Oczywiście Rosjanie i inne kraje sojuszu wschodniego bardzo chciałyby uniknąć takiego wyniku.
Każdy kraj powinien robić to, co chce, bez ingerencji z zewnątrz.
Ale tak się nie stanie, prawda?
Niestety, wielka walka między Wschodem a Zachodem, której jesteśmy świadkami, będzie się nadal nasilać i na tym etapie powinno być oczywiste dla wszystkich, że nie będzie miała szczęśliwego zakończenia.
Żyjemy w tak niebezpiecznych czasach, a jeśli nie zwracałeś zbytniej uwagi na to, co dzieje się na całym świecie, teraz jest świetny czas, aby zacząć.
Źródło: https://endoftheamericandream.com/world-war-iii-is-heating-up-on-several-fronts-but-most-americans-have-no-idea/
- Zachodnie mocarstwa rozmawiają o wysłaniu wojsk i broni jądrowej na Ukrainę
- III wojna światowa rozgrzewa się na kilku frontach, ale większość Amerykanów nie ma pojęcia…
- Tucker Carlson: Administracja Bidena chce pozostawić Trumpa z miażdżącym globalnym konfliktem
- Tajna brytyjska komórka wojskowa po cichu knuje, jak „utrzymać Ukrainę w walce” przez kolejne miesiące, co jeszcze bardziej pogrąży Brytyjczyków w ubóstwie
- Czy Biden, Starmer i spółka chcą trzeciej wojny światowej?
- Europejscy przywódcy spiskują, by SABOTOWAĆ plan Trumpa zakończenia wojny na Ukrainie
- ONZ i WHO koordynują masowy eksperyment ze szczepionką POLIO na 640 000 przesiedlonych palestyńskich dzieciach
- Po dwóch latach wojny w Ukrainie nadszedł czas na pokój: USA nie chce jednak dopuścić do rozmów pokojowych
- Dwanaście niezaprzeczalnych znaków, że globaliści planują zagładę ludzkości
- WOJNA, GŁÓD, ZAŁAMANIE FINANSOWE… Każdy zaaranżowany kryzys jest PRZYKRYWKĄ dla większej globalistycznej zbrodni lub przejęcia władzy
- Niemcy przelały miliardy dolarów na Billa Gatesa, aby wyludnić kraj
- 22 niszczycielskie rzeczy, które się wydarzą, jeśli Izrael rozpocznie pełny atak na Gazę