
Poszlaki mocno wspierają przesłankę, że w erze covid państwo strategicznie przyspieszyło śmierć osób, których życie uznano za mniej godne. Do tego dochodzą zeznania świadków.
Powołując się na wielu świadków, którzy zeznawali o nadużywaniu nakazu “Nie reanimuj” i midazolamu, dr Gary Sidley podsumowuje: “Dla osób z pozytywnym wynikiem testu na “covid” wydaje się, że naczelną zasadą było: jeśli umierają naturalnie, nie interweniuj; Jeśli nie umierają, przyspieszmy ich upadek”.
Nie zapominajmy o masowych ofiarach reakcji na Covid Część III: Rozkazy “Nie reanimować” i midazolam
Przez Dr. Gary Sidley
Ostatnio wiele mówi się o ustawie o wspomaganym umieraniu, czyli akcie prawnym, który znacznie ułatwi naszej klasie rządzącej eutanazję tych, których życie uważa się za niewarte przeżycia. Dawanie państwu większych uprawnień do przedwczesnego zakończenia naszego życia jest szaleństwem, szczególnie w świetle wystarczających dowodów, aby stwierdzić, że rząd wykonał skuteczną pracę, przyspieszając upadek bezbronnych podczas wydarzenia covidowego.
W tym, trzecim i ostatnim artykule z tej serii, podkreślającym masowe ofiary reakcji na rzekomego “śmiertelnego wirusa”, zachęcę nas wszystkich do przypomnienia sobie ofiar nakazu “Nie reanimować” i nadużywania midazolamu – silnego leku uspokajającego. (Poprzednie dwa artykuły z tej serii zwróciły uwagę na osoby, które ucierpiały bezpośrednio w wyniku lockdowny, sianie strachu i maseczki).
Dowody zgodne z twierdzeniem, że podczas wydarzenia Covid istniał program eutanazji
Chociaż nie stanowią one ostatecznego dowodu, pięć poszlak łącznie stanowi silne poparcie dla założenia, że w erze covid państwo strategicznie przyspieszyło śmierć osób, których życie uznano za mniej godne:
1. Przedłużająca się kampania informacyjna na temat zdrowia publicznego mająca na celu rozdmuchanie strachu, wraz z oficjalnymi zaleceniami, że chorzy ludzie powinni trzymać się z dala od opieki zdrowotnej, dopóki nie zsinieją i nie zabraknie im tchu, nieuchronnie doprowadzi do przedwczesnej śmierci wielu wrażliwych osób.
2. Oficjalne statystyki wskazujące, że śmiertelność osób z niepełnosprawnościami i/lub deficytami poznawczymi była znacznie wyższa niż średnia. Raport Alzheimer’s Society, opublikowany we wrześniu 2020 r., wykazał, że największy wzrost nadmiarowych zgonów innych niż covid nastąpił u osób starszych z demencją. Wskaźniki śmiertelności wśród osób z trudnościami w nauce były również znacznie wyższe niż zwykle, szczególnie w grupie wiekowej 18-34 lata; chociaż raport BBC – zgodnie z formą – próbuje wyjaśnić to odkrycie na podstawie tego, że osoby niepełnosprawne są bardziej podatne na otyłość i cukrzycę (a zatem bardziej narażone na “śmierć z powodu Covid-19”), bardziej prawdopodobnym wyjaśnieniem jest to, że ulegli usankcjonowanym przez państwo zaniedbaniom i polityce eutanazji.
3. Rewelacje, że – w okresach podczas wydarzenia covidowego – obowiązywały oficjalne odgórne protokoły, które legitymizowały wycofanie opieki i/lub przyspieszenie śmierci podgrupy wrażliwych pacjentów. Te ścieżki “dobrej śmierci” obejmowały: wytyczne National Institute for Health and Care Excellence (“NICE”) z marca 2020 r., w których dyrektor naczelny organizacji charytatywnej zajmującej się trudnościami w nauce obawiał się, że spowodują, że “pacjenci z trudnościami w uczeniu się nie uzyskają równego dostępu do intensywnej opieki”; wskrzeszenie osławionej “Liverpool Care Pathway” (często postrzeganej jako ścieżka śmierci); oraz “narzędzie do segregacji koronawirusa”, który poprowadził lekarzy w niektórych częściach Szkocji w procesie racjonowania intensywnej terapii.
4. Brytyjskie Stowarzyszenie Medyczne (organizacja zawodowa reprezentująca lekarzy) uciekało się do dyrektyw utylitarnych – “większego dobra”. Na przykład w wytycznych wydanych 3 kwietnia 2020 r. poparli akt “wycofania leczenia osobie, której stan jest stabilny lub nawet poprawia się, ale której obiektywna ocena wskazuje na gorsze rokowanie niż inny pacjent, który wymaga tych samych środków”. Bez wątpienia “gorsze rokowanie” było równoznaczne z pozytywnym wynikiem niewiarygodnego testu PCR.
5. Udokumentowana wymiana zdań między Mattem Hancockiem, sekretarzem zdrowia, a dr Lukiem Evansem, konserwatywnym posłem, w 2020 r. – w tym wideo z rozmowy – w której omawiają stosowanie niektórych leków, aby zapewnić pacjentom z covid “dobrą śmierć“. W tym samym roku nastąpił wyraźny wzrost liczby recept na silny lek midazolam,
Oprócz tych obciążających dowodów istnieje również wiele osobistych zeznań (zarówno od krewnych ofiar, jak i profesjonalnego personelu), które są zgodne z założeniem, że podczas wydarzenia covid życie wielu bezbronnych osób w naszych społecznościach zostało przedwcześnie zakończone. Tak więc, pięć lat po “pandemii”…
1. Nie zapominajmy o wszystkich nieszczęsnych duszach, które zostały niewłaściwie oznaczone jako pacjenci “Nie Reanimować” (“DNR”).
Ludzie byli “absolutnie zaskoczeni”, gdy skontaktował się z nimi “ni stąd, ni zowąd” ich lekarz rodzinny/recepcjonistka i poproszono o podpisanie DNR… Ludzie mówili: “Jestem w dobrym zdrowiu”, ale proszono ich, aby “zgodzili się”… “Czułem się, jakby zostali spisani na straty”. —(Adam Stachura, dyrektor ds. polityki i komunikacji w Age Scotland, niezależnej szkockiej organizacji charytatywnej, która prowadzi infolinię dla osób starszych i ich opiekunów/rodzin – wywiad w Scottish Covid Inquiry (“SCI”)).
“Słyszeliśmy od… ludzie, którzy byli obiektywnie zdrowi, ale mieli 50, 60, 70 lat… Poproszenie o wyrażenie na to zgody na miejscu, w momencie tej niechcianej rozmowy … Kobieta w wieku 50 lat, która była biegaczką, której jedynym schorzeniem był “ubytek słuchu […] Nie było w tym żadnej logiki… Całe domy opieki, każdy pojedynczy pensjonariusz, kocy DNR… Z naszych rozmów z innymi organizacjami … Mieliśmy poczucie, że to się dzieje w domach opieki, w których wszyscy mieszkańcy mają decyzje DNR uzgadniane w sposób ogólny”. (Adam Stachura – zeznanie świadka, SCI).
Dla “osób powyżej pewnego wieku… Normalne próby reanimacji zostałyby zminimalizowane… Początkowo 70 lat i więcej”. —(Robert Pollock, ratownik medyczny na pierwszej linii, zeznanie świadka, SCI).
“Pracownicy Szkockiego Pogotowia Ratunkowego otrzymali list… w dniu 26 marca 2020 r. od Rady Zawodów Medycznych i Opiekuńczych, która określiła … Pracownicy służby zdrowia musieliby podejmować trudne decyzje, ale otrzymaliby pełne wsparcie w podejmowaniu decyzji zgodnie z normalnymi protokołami”. —(Robert Pollock, ratownik medyczny na pierwszej linii, zeznanie świadka, SCI).
“Mój lekarz rodzinny zadzwonił znienacka. Nie byłem chory ani nic… Powiedziała, że dzwoni, aby sprawdzić, czy chcę, aby umieszczono mnie w DNR “biorąc pod uwagę obecny klimat”… Sposób, w jaki do mnie mówiła, wyglądał tak, jakby chciała tylko, żebym umarł… Myślę, że zostałam wybrana ze względu na moje zdrowie psychiczne”. Kilka miesięcy później jej lekarz rodzinny przeprosił ją i powiedział: “To było instrukcją kierownictwa, że musiała zadać to pytanie.“—(Anna McPherson, kobieta z długotrwałymi problemami ze zdrowiem psychicznym, opisująca swoje doświadczenia w 2020 roku, zeznanie świadka, SCI).
“Jesteśmy również świadomi, że osoby z trudnościami w uczeniu się, które mają trudności w uczeniu się, nie reanimują zleceń umieszczonych w ich kartotekach medycznych, czasami bez ich wiedzy lub dyskusji na temat przyczyny”. (Steve Robertson, dyrektor People First – Scotland, organizacji dla osób z trudnościami w uczeniu się, wywiad w SCI).
2. Nie zapominajmy o wszystkich ofiarach nadmiernego przepisywania midazolamu i opiatów.
“Dali jej […] Midazolam, który nie jest łagodnym środkiem uspokajającym. Później dowiedziałam się, że moja babcia była na pełnym protokole końca życia, który lekarz wprowadził “na wszelki wypadek”. Nie rozumiem, dlaczego to zostało podane, ponieważ w żadnym momencie nie zostaliśmy poinformowani, że ona kończy życie, a jeśli tak, to dlaczego nie zostaliśmy wezwani, aby być z nią… Nie ma to dla mnie żadnego sensu, zwłaszcza, że jej poziom saturacji spadał, a (Midazolam) może tylko pogorszyć sytuację.” (Gillian Grant, której babcia zmarła w domu opieki dzień po tym, jak personel powiedział jej, że podaje się jej “łagodny środek uspokajający”, zeznanie świadka, SCI).
Stephen Clarke, mówiąc o swojej “silnej i zdrowej” 76-letniej matce, która była pogrążona w żałobie (jej mąż zmarł 12 dni przed przyjęciem do szpitala): “Pielęgniarka powiedziała: ‘Damy jej małą dawkę morfiny’… Po prostu podawali jej morfinę, żeby była senna”. Wkrótce po tym, jak rodzina Stephen poprosiła o odłączenie jej od morfiny, szpital powiedział im, aby przyjechali do szpitala, ponieważ ich matka miała umrzeć. Kiedy Stephen przybył do szpitala, stwierdził, że “nadal była podłączona do stacji strzykawek… Nalegaliśmy, żeby to zdjęli… Daj mojej matce czas na dojście do siebie”. Po odstawieniu morfiny “powiedziała, że jest głodna i spragniona… Chciałem wrócić do domu”. Następnie została ponownie podłączona do sterownika strzykawki i wkrótce potem (sierpień 2021 r.) zmarła. (Stephen Clarke, w wywiadzie dla dziennikarki Jacqui Deevoy).
“Oni [lekarze z Aberdeen Royal Infirmary] powiedzieli mi, że moje pełnomocnictwo jest nieistotne, mają “specjalne uprawnienia”, że będą podejmować wszystkie decyzje w imieniu mojego ojca… W niedzielę 19 kwietnia zadzwoniła do mnie z domu opieki i powiedziała, że mój tata jest chory. Był wzburzony i krzyczał o pomoc, wędrował do innych pomieszczeń. Znaleźli go na rękach i kolanach, gdy próbował dostać się do toalety. Powiedziano mi, że wprowadzą leki na koniec życia, midazolam i, jeśli zajdzie taka potrzeba, morfina. Byłem w szoku… W dokumentacji medycznej mojego taty jest napisane: “pielęgniarka z domu opieki poprosiła … (na wszelki wypadek) ampułki z midazolamem i morfiną”.To jest lek na koniec życia… Jest to bilet w jedną stronę… Ojciec był jeszcze aktywny, próbował wstać z łóżka, krzyczał o pomoc, mówił, że ma zimne ręce. Dlaczego więc w ciągu kilku dni od momentu, gdy siedział na krześle i jadł śniadanie, podano mu midazolam i morfinę? (William Jolly, opowiadający o swoim ojcu, który zmarł w domu opieki – zeznanie świadka, SCI).
8 stycznia 2021 r. “Powiedziano mi, że ma covid, podamy jej tlen, ma pozytywny wynik testu… Dopiero po tym, jak jakiś czas później dostałem jej dokumentację medyczną, ujawnił się prawdziwy horror tego, co się stało”. W dniu 14.01.21 pielęgniarka z domu opieki powiedziała, że matka była “czujna i reagowała […] ale być może będziemy musieli umieścić ją pod koniec życia, ale w tej chwili jest OK … Dokumentacja medyczna ujawniła później, że mniej więcej w tym samym czasie pielęgniarka była u lekarza rodzinnego i zlecała midazolam… Już zamówili leki na koniec życia… Zdecydowali, co zamierzają zrobić”. (Linda Keen, w wywiadzie dla dziennikarki Jacqui Deevoy, opowiada o swojej bardzo mobilnej matce, która cierpiała na umiarkowany stopień demencji i została “poddana eutanazji” w domu opieki).
“To był świąteczny weekend w maju 2020 roku, po tym, jak zobaczyłam, jak źle się czuje moja mama, zadzwoniła do mnie __NR_-.,, że powiedziała, że codamol mamy nie działa i chcą dać mojej mamie lek “na wszelki wypadek”, opiekę paliatywną. Po prostu powiedziałem, że nie… W tamtym czasie nigdy nie słyszałem o midazolamie i nikt mi o nim wtedy nie wspomniał … Powiedziałem, że jeśli ktoś jej go da, oskarżę go o morderstwo i rozłączę. Po prostu nie mogli się doczekać, kiedy zabiorą stamtąd moją mamę… Pamiętam, że rozmawiałem z jedyną pielęgniarką, jaką udało mi się znaleźć w tym domu, która pracowała na nocną zmianę. Zadzwoniłam do niej i zapytałam, czy moja mama potrzebuje opieki paliatywnej. Ona mówi, że nie ma mowy.“—(Micheline Kane, mówiąc o swojej 73-letniej matce chorej na stwardnienie rozsiane, ale z pełną zdolnością poznawczą, która zmarła 8 tygodni po zamknięciu w swoim domu opieki, zeznanie świadka, SCI).
Podsumowując, reakcja zdrowia publicznego podczas wydarzenia covid spowodowała wiele szkód i wiele zgonów. Niezadowolona z rzezi związanej z lockdownami, maskami i inflacją strachu, nasza elita polityczna – we współpracy z monocentrycznym establishmentem zdrowia publicznego oraz lekarzami i pielęgniarkami przestrzegającymi protokołu – przystąpiła do wdrażania praktyk, które przedwcześnie zakończyły życie wielu bezbronnych osób. Wydaje się, że dla osób z pozytywnym wynikiem testu na “covid” naczelną zasadą było: “jeśli umierasz naturalnie, nie interweniuj; Jeśli nie umierają, przyspieszmy ich upadek”.
Dlatego, pięć lat później, ważne jest, aby pamiętać o masowych ofiarach protokołów DNR i nadużywaniu silnych leków uspokajających.
Źródło: https://expose-news.com/2025/08/11/lets-not-forget-the-deaths-caused-by/
- Nie zapominajmy o zgonach „covidowych” spowodowanych nakazami „Nie reanimować” i midazolamem
- Nie zapominajmy o szkodach spowodowanych przez covidowe podsycanie strachu i maseczki
- Reakcja na COVID nie była błędem
- Departament Obrony USA odegrał kluczową rolę w koordynowaniu globalnego “kryzysu COVID-19”
- Badanie wykazało, że blokady związane z COVID wiążą się z trwałym upośledzeniem mózgu u nastolatków
- Dochodzenie w sprawie Covid wykazało, że podejście rządu do domów opieki doprowadziło do “rzezi pokoleniowej”
- Nie zapominajmy o szkodach spowodowanych przez covidowe blokady
- Oficjalne stanowisko w sprawie wirusów w czasach terroru związanego z COVID-19
- Badanie potwierdza, że tyrania COVID-19 przyspieszyła starzenie się mózgu o ponad 5 miesięcy
- Oficjalne badanie potwierdza, że „długotrwały COVID” jest “przewlekłym urazem poszczepiennym”
- NIH sfinansował i zakodował DWIEŚCIE zupełnie nowych wirusów COVID o wzmocnionej funkcji, które mogą wkrótce zostać uwolnione do wywołania kolejnej MASOWEJ PANDEMII
- Cenzura witaminy słońca: Jak władze zdrowotne tłumiły ratujące życie korzyści witaminy D podczas COVID