
Najnowsza propozycja w ramach realizacji Agendy 2030 obejmuje system operacyjny do działań klimatycznych z cyfrową warstwą identyfikacji w centrum.
Jak zwykle o tej porze roku, nadszedł czas na Szczyt Klimatyczny ONZ. Około 50 000 uczestników konferencji przyleciało do Belém w Brazylii z całego świata, aby omówić, jak “przyspieszyć i rozszerzyć działania na rzecz klimatu” podczas COP 30.
Pomimo ogromnych skoków emisji, jakie wygeneruje transport i zakwaterowanie wszystkich uczestników, wydarzenie ma być “neutralne pod względem emisji dwutlenku węgla” poprzez “zrównoważenie emisji gazów cieplarnianych”, co prawdopodobnie cieszy branżę oszustw związanych z kredytami węglowymi.1
Wydaje się, że to historia bez końca. Jak zwykle, media zaczęły podsycać obawy o nieuchronną katastrofę klimatyczną, nieudane zobowiązania dotyczące ograniczenia emisji oraz brak czołowych światowych przywódców. Spotkania klimatyczne niemal zawsze opisywane są jako porażki. “Za mało, za późno.” To zużywana formuła powtarzana co roku.
Więc co jest w porządku obrad? Cała ta klimatowa farsa ma na celu stworzenie wysoce efektywnego systemu zarządzania emisją dwutlenku węgla, który będzie wspierał Cele Zrównoważonego Rozwoju (SDGs), a ludzie będą na celowniku. Zmiany klimatu to zmiana systemów. Ważnym narzędziem do osiągnięcia tego celu jest zastosowanie sztucznej inteligencji, cyfrowej infrastruktury publicznej (DPI) oraz technologii cyfrowych (Kluczowy Cel #27).
Bill Gates wciąż jest mocno zaangażowany w dostarczanie tych cyfrowych narzędzi do “transformacji klimatu”, mimo ostatnich doniesień o jego wycofaniu się z alarmizmu dotyczącego zmian klimatu.2
Kilka dni przed rozpoczęciem szczytu brazylijskie prezydium przedstawiło “przełomową propozycję” dotyczącą “przejrzystej, interoperacyjnej i szybkiej koordynacji” działań klimatycznych pod nazwą Globalna Publiczna Cyfrowa Infrastruktura Klimatyczna (Climate DPI).
Propozycja jest odpowiedzią na wyzwanie DPI for People and Planet Innovation Challenge, które zostało uruchomione w czerwcu tego roku przez Japan International Cooperation Agency (JICA), Co-Develop, Gates Foundation, Centre for Digital Public Infrastructure (CDPI) oraz Boston Consulting Group (BCG) we współpracy z prezydencją COP30.
Misją jest “projektowanie, prototypowanie i prezentowanie transformujących rozwiązań, które wykorzystują DPI do rozwiązywania palących planetarnych wyzwań środowiskowych” oraz “wywołują globalną falę eksperymentów, pielęgnują nową generację twórców technologii klimatycznych oraz powierzchowne rozwiązania gotowe do skalowania – lub już skalują się – na całym świecie.”3
Jest to rozwinięcie koncepcji Cyfrowej Infrastruktury Publicznej, która została przedstawiona na szczycie G20 w Indiach w 2023 roku. Opisuje się ją jako “fundamentalne systemy cyfrowe, które stanowią kręgosłup współczesnych społeczeństw.”
Climate DPI jest opisywany jako “system operacyjny działań na rzecz klimatu” z możliwością “koordynowania działań przez granice z niespotykaną dotąd szybkością i skalą”, dostarczając “dane w czasie rzeczywistym dla wczesnych ostrzeżeń i reagowania na katastrofy.” Kluczowe elementy to:
… wspólne zasoby danych obserwacji Ziemi, systemy monitorowania ryzyka klimatycznego w czasie rzeczywistym, platformy cyfrowe do finansowania klimatu (z solidnymi technologiami weryfikacji) oraz integrację sztucznej inteligencji zarówno dla klimatu (w celu ulepszania rozwiązań klimatycznych), jak i dla samej AI (aby zapewnić trwałość infrastruktury cyfrowej).
W centrum znajduje się cyfrowa warstwa identyfikacyjna, opisana jako “system unikalnej identyfikacji podmiotów zaangażowanych w działania na rzecz klimatu”. Dotyczy to ludzi, organizacji i zasobów.
Jak stwierdzono w raporcie, “Wykorzystując krajowe systemy cyfrowej identyfikacji tam, gdzie są dostępne, lub alternatywne identyfikatory społeczności, ta warstwa zapewnia, że każdy interesariusz może być rozpoznany i uwierzytelniony cyfrowo.”
“Dedykowany globalny DPI klimatyczny” jest opisywany jako potencjalny “przełomowy mechanizm w reagowaniu na kryzys klimatyczny” z możliwością “turboprzyspieszenia działań klimatycznych”. Raport rekomenduje również międzynarodowe zarządzanie “w ramach UNFCCC/COP, które miało kierować rozwojem DPI klimatycznego, wspierane przez sojusz rządów, partnerów technologicznych i społeczeństwa obywatelskiego”.
Jednym z konkretnych przykładów jest powołanie Rady ONZ ds. Zmian Klimatu, która ma pełnić rolę “politycznego opiekuna ds. DPI klimatycznego”. Propozycja takiej rady została przedstawiona zaledwie kilka dni temu przez goszczącego brazylijskiego prezydenta Lulę da Silvę w jego Call of Belem for the Climate.4
Przypadkowo podobny mechanizm zasugerował także zeszłoroczny esej “Logika dla przyszłości” autorstwa prezesa Rockefeller Brothers Fund, Stephena Heintza. Jak to ujął,
Biorąc pod uwagę kluczowe znaczenie uniknięcia katastrofy klimatycznej, rozsądne byłoby, aby Rada Powiernicza została zastąpiona Radą Klimatyczną, która włączy, podniesie i wzmocni UNFCCC oraz jej COP-y oraz służy jako forum do wdrażania uzgodnionych polityk i działań klimatycznych.5
Raport Climate DPI zawiera podstawowe wymagania niezbędne do stworzenia wszechogarniającego “wszechwidzącego oka”, które może zostać zintegrowane z wizją Global Government Technology Center dotyczącej państwa agentycznego opartego na AI.
Jak podano w raporcie,
Climate DPI przewiduje integrację systemów opartych na AI, aby przewidywać ryzyka, optymalizować strategie adaptacyjne i wspierać podejmowanie decyzji na wszystkich poziomach.
Koordynatorem raportu jest brazylijski prawnik Ronaldo Lemos, który, co nie dziwi, został w 2015 roku wybrany Młodym Globalnym Liderem Światowego Forum Ekonomicznego.
Światowe Forum Ekonomiczne oczywiście uczestniczy w COP 30 i zaprezentuje raport Emerging Technology Solutions for Planetary Health w pawilonie nauk planetarnych wspieranym przez Fundację Rockefellera, z obecnym dyrektorem Instytutu Poczdamskiego, Johanem Rockströmem, jako prelegentem.
Integralność informacji na temat zmian klimatu
Kolejnym punktem porządku obrad COP30 jest “integralność informacji” (Kluczowy Cel #30). Brazylia uruchomiła Globalną Inicjatywę na rzecz Integralności Informacji w sprawie Zmian Klimatu, wspólnie z Organizacją Narodów Zjednoczonych i UNESCO, której misją jest “badanie, ujawnianie i demontaż dezinformacji związanej ze zmianami klimatu.” Inicjatywa została przedstawiona na szczycie liderów G20 w Brazylii w zeszłym roku, jako odpowiedź na Globalny Cyfrowy Compact ( zdecydowany na Szczycie Przyszłości we wrześniu ubiegłego roku).
Inicjatywa zapewni narzędzia do “walki z skoordynowanymi kampaniami dezinformacyjnymi hamującymi globalny postęp w walce ze zmianami klimatu.”6
Jednym z partnerów inicjatywy jest globalna koalicja Climate Action Against Disinformation (CAAD), skupiająca “90 wiodących organizacji klimatycznych i antydezinformacyjnych”.
Ich definicja dezinformacji klimatycznej i dezinformacji polega na tym, że “podważa istnienie lub skutki zmian klimatu, jednoznaczny wpływ człowieka na zmiany klimatu oraz potrzebę pilnych działań.”
W niedawnym biuletynie koalicja podniosła alarm, że globalne przekonanie do zmian klimatu spowodowanych przez człowieka spadło z powodu “kampanii odgórnej, wspieranej przez potężne sieci finansowe, które sztucznie zawyżają opinie skrajne”.7
Przykładami organizacji w tej sieci są typowi “złoczyńcy” Heartland, CFACT, Leadership Institute i niemiecki EIKE, a także oczywiście “techno-feudalniści” w administracji Trumpa.
Oczywiste jest, że retoryka i działania prezydenta Trumpa, ruchu MAGA oraz “Europejskiej Koalicji Antydemokracyjnej” będą wykorzystywane jako pretekst do zarządzania przepływem informacji w Internecie. Tak właśnie władze za kulisami wykorzystują dychotomie do realizacji agendy.
“Zniszcz Trumpa” dostarcza potrzebnych wymówek do globalnej kontroli nad internetem. Aby nie “zadowolić autokratów” takich jak Trump, Climate Action Against Disinformation pisze w orwellowskim stylu, że,
… Regulacja tych narzędzi komunikacyjnych w tym środowisku, aby chronić demokrację i zdrowie ludzi na planecie, będzie trudna, ale to jedyna opcja dla demokracji i polityki klimatycznej.
Więc zasadniczo mówią, że potrzebny jest totalitarny reżim nadzoru, by uchronić nas przed autorytarzami. “Wojna to pokój”, “Wolność to niewolnictwo” oraz “Ignorancja to siła”.
Źródło: https://thefreethoughtproject.com/government-surveillance/cop30-proposes-global-public-digital-infrastructure-for-climate-guided-by-un
- W 2025 roku w Europie odnotowano DWUKROTNY wzrost liczby podpaleń kościołów chrześcijańskich
- Wzrost cen benzyny i oleju napędowego spowodowany uderzeniami i sankcjami wobec rosyjskich rafinerii
- COP30 proponuje utworzenie „globalnej publicznej infrastruktury cyfrowej na rzecz klimatu” pod kierownictwem ONZ
- Globalna transformacja systemów żywnościowych – likwidacja suwerenności żywnościowej
- Konferencja klimatyczna: Tych ośmiu niezależnych ekspertów powinno naprawdę zabrać głos
- Fałszywe twierdzenia dotyczące temperatury, które stanowią podstawę alarmistycznej agendy COP30
- Zachód już pogrążony jest w wojnie domowej – tylko nie takiej, jaką pokazują w telewizji
- Biurokratyczna farsa alarmizmu klimatycznego i COP30
- Rosja wprowadza obowiązkowe cyfrowe identyfikatory biometryczne, aby położyć kres anonimowości w Internecie
- Globalne ocieplenie? Niektóre części Antarktydy ochładzają się od 2003 roku!
- Masowa migracja: nie rozwiązuje problemów, sama jest problemem
- Zielona naiwność z konsekwencjami: Chiny mogą zatrzymać norweskie autobusy elektryczne













