
Były pracownik rządu USA Mike Benz wysuwa poważne oskarżenia: Zachodnie rządy, think tanki powiązane z NATO i organizacje pozarządowe od lat budują system cenzurowania mediów społecznościowych. Oficjalny cel: osłabienie partii patriotycznych i prawicowych. Sieć amerykańskich władz, think tanków i korporacji stworzyła podstawy dla globalnej infrastruktury kontroli opinii. Zwłaszcza w Niemczech i w Europie.
Autor: Guido Grandt
W wywiadzie dla Junge Freiheit w sierpniu 2025 r. były informator rządu USA Mike Benz opisuje, jak międzynarodowy program cenzury rozpoczął się zaraz po zakończeniu administracji Obamy w 2017 r.: “W Departamencie Stanu i odwiedzanych krajach media społecznościowe były obwiniane za Trumpa, Brexit czy zjawiska takie jak AfD. Podczas gdy media głównego nurtu stoją za przyjaznymi UE, globalistycznymi partiami, ludzie w mediach społecznościowych popierają partie patriotyczne.
W związku z tym: “Po upadku administracji Obamy w 2017 r. Departament Stanu USA wyruszył w podróż z organizacjami pozarządowymi w Europie, aby wyjaśnić tamtejszym rządom, w jaki sposób cenzurują internet, aby zapobiec wzrostowi prawicowych partii populistycznych”.
Google jako ważny dostawca usług wojskowych
W tym samym roku były szef Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego USA Michael Chertoff powiedział szefom moderacji w Google i Facebooku w Europie, że muszą fundamentalnie zmienić model biznesowy mediów internetowych, aby powstrzymać wzrost ruchów “prawicowych”. Badania wykazały, że “alternatywne” wiadomości wzmacniają ruchy “prawicowe”, co stanowi zagrożenie dla demokracji.
Mike Benz: “W międzyczasie Google stał się czymś w rodzaju ministerstwa spraw zagranicznych w gabinecie cieni i ważnym dostawcą usług wojskowych. Mapy Google istnieją tylko dlatego, że firma kupiła oprogramowanie szpiegowskie CIA do satelitów Keyhole. Przed Obamą Google nie znajdował się nawet w pierwszej setce firm. Ale administracja Obamy zrobiła wszystko, co w jej mocy, aby dać Google przewagę konkurencyjną i pod koniec swojej kadencji firma zajęła czwarte miejsce wśród spółek notowanych na giełdzie.
Obchodzenie Konstytucji USA w celu rozbudowy aparatu cenzury
Ponieważ cenzura jest zabroniona przez Konstytucję w USA, wybrano objazd:
“Departament Stanu wykorzystał finansowane przez USAID organizacje pozarządowe (NGO) do budowy aparatu cenzury za granicą”.
Amerykańska Agencja ds. Rozwoju Międzynarodowego (USAID) była niezależną agencją Stanów Zjednoczonych z siedzibą w Waszyngtonie. Odpowiadała za współpracę rozwojową i koordynowała wszystkie działania rządu USA w zakresie polityki zagranicznej w tym obszarze. Obecny prezydent USA Donald Trump zamknął agencję 1 lipca 2025 roku.
I nie bez powodu: aparat cenzury, który został zbudowany, pracował jednocześnie dla FBI i Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego – i pomógł zniesławić Trumpa i jego zwolenników jako “rosyjskie marionetki”.
Think tank NATO współwinny niemieckiej ustawie o przeszukiwaniu sieci
W centrum znajduje się sieć skupiona wokół Rady Atlantyckiej – Rady Atlantyckiej, która jest uważana za najważniejszy think tank NATO i której zarząd składa się z siedmiu byłych dyrektorów CIA.
Rzut oka na dokumenty strategiczne i warsztaty tego gremium – a także te prowadzone przez Wilson Center, Carnegie Foundation w Waszyngtonie i GlobSec w Pradze – jasno pokazuje, że lobbowały one na rzecz niemieckiej ustawy o egzekwowaniu przepisów dotyczących sieci (NetzDG).
Pamiętaj: Ustawa ta przewiduje grzywny w wysokości do pięćdziesięciu milionów euro dla firm zajmujących się mediami społecznościowymi, które nie usuwają niewłaściwych treści. Wywołana tym masowa cenzura mogła zostać zrealizowana praktycznie tylko dzięki wykorzystaniu sztucznej inteligencji.
“Lewicowa” gra fasadowa przeciwko własnemu rządowi USA
Czy ówczesny federalny minister sprawiedliwości Heiko Maas naprawdę dał się przepchnąć przez cenzurę na smyczy Ministerstwa Spraw Zagranicznych Trumpa?
Mike Benz stawia sprawę jasno: administracja Trumpa nie kierowała tymi wydarzeniami!
“To nie była administracja Trumpa – w tamtym czasie nie miała nawet na radarze zagrożenia dla wolności słowa. Przeciwnie, część Departamentu Stanu prowadziła własną politykę i grała w grę pozorek z Białym Domem, aby zwodzić go za nos. Często ukrywane przez USAID, który nie zasiada w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego i dlatego nie musi podlegać bezpośrednio prezydentowi.
Oznaczało to, że w administracji USA działał niezależny blok mocarstw, który wyznaczał światowe standardy cenzury.
Sędziowie powinni kryminalizować niektóre wyrażenia opinii jako “dezinformację”
Trump najwyraźniej nie rozumiał wtedy, że aparat cenzury był w stanie rozprzestrzeniać się pod jego rządami przez ponad trzy lata. Zdał sobie z tego sprawę dopiero “gdy osiemdziesiąt procent jego tweetów zostało ocenzurowanych w ostatnim zrywie kampanii wyborczej w 2020 roku!”.
Ci, którzy nie znają tła, przeoczają prawdziwe sedno: chodziło i nadal chodzi o finansowanie organizacji pozarządowych, które torują drogę do cenzury w Europie i mają na celu przekonanie sędziów do kryminalizacji niektórych wyrażeń opinii pod nazwą “dezinformacji”.
Departament Stanu USA, USAID i NATO przy każdej okazji naciskały na cenzurę wojny na Ukrainie w UE
Po referendach niepodległościowych na Krymie i w Donbasie w 2014 r. zachodnie rządy uznały media społecznościowe za głównego winowajcę, które rzekomo umożliwiły rosyjskie kampanie wpływu, otwierając w ten sposób rodzaj “wojny hybrydowej”.
Już w tym czasie dokumenty strategiczne NATO mówiły o strategii wykorzystania w przyszłości “posterunków zamiast czołgów” w celu przeciągnięcia państw na swoją stronę.
Sprawdzone już kłamstwo na temat rosyjskiej dezinformacji w Europie
Najpóźniej po zwycięstwie Trumpa w wyborach w 2016 r., referendum w sprawie Brexitu i wzroście popularności AfD za główny problem na Zachodzie uznano zdobywanie wpływów w Europie przez partie patriotyczne – takie, które deklarowały chęć działania w interesie gospodarczym swoich obywateli, np. poprzez korzystanie z taniego rosyjskiego gazu ziemnego przez gazociąg Nord Stream.
Reakcja: Europa Zachodnia uciekła się teraz do tych samych środków przeciwko “rosyjskiej dezinformacji”, które wcześniej były testowane na Ukrainie i w Europie Wschodniej.
Natychmiast po wyborze Trumpa były sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen i Joe Biden założyli Transatlantycki Komitet ds. Uczciwości Wyborów (TCEI) – w celu podjęcia działań przeciwko “prawicowym populistycznym grupom”, które świętowały sukcesy wyborcze w całej Europie.
Oprócz zachodnich polityków w skład zarządu wszedł także ukraiński oligarcha Wiktor Pinczuk, który jest uważany za największego pojedynczego darczyńcę Fundacji Clintonów.
George Soros i “cenzura na Ukrainie”
W imieniu Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) potężny amerykański inwestor George Soros zdecydowanie przeforsował prywatyzację na Ukrainie.
Wraz z Departamentem Stanu USA założył Ukraińskie Centrum Mediów Kryzysowych (UCMC), potężną organizację pozarządową, która po Majdanie w 2014 r. udzielała zachodnim dziennikarzom konkretnych instrukcji, jak relacjonować konflikt.
Ostrzeżenie USA przed pokojem z Rosją dla Zełenskiego
Kiedy Wołodymyr Zełenski został wybrany na prezydenta Ukrainy w 2019 r., początkowo objął urząd z obietnicą zawarcia pokoju z Rosją i osiągnięcia porozumienia w Donbasie.
Jednak wkrótce po objęciu urzędu Zełenski otrzymał od UCMC tzw. “list czerwonej linii” we współpracy z innymi organizacjami pozarządowymi USAID. Ostrzegano go w nim przed kompromisem z Moskwą i wprost przed oddawaniem Rosji terytoriów na wschodzie. W przeciwnym razie istniałoby zagrożenie “niepokojami” w kraju.
Jedną z najważniejszych z tych “czerwonych linii” była prywatyzacja ukraińskiego państwowego koncernu energetycznego Naftohaz, który podpisał wielomiliardowe umowy z amerykańskimi gigantami energetycznymi Chevronem i Shellem, a także Halliburton, jednej z największych amerykańskich firm naftowych i energetycznych (kierowanej przez byłego wiceprezydenta USA Dicka Cheneya).
USA forsują unijne prawo cenzury
Po uchwaleniu w Niemczech w 2017 r. ustawy o wyszukiwaniu w sieci, w 2022 r. pojawił się tzw. “akt o usługach cyfrowych”, czyli unijny “akt o usługach cyfrowych”.
Mike Benz: “Departament Stanu USA, USAID i NATO forsowały ustawę o usługach cyfrowych przy każdej okazji. “Centrum Doskonałości Komunikacyjnej” w Rydze jest natowskim centrum kompetencji w zakresie mediów społecznościowych, założonym po secesji Krymu. Otwarcie wzywa do ustanowienia unijnego organu regulacyjnego ds. mediów społecznościowych, aby zapobiec wzrostowi prawicowych partii populistycznych.
I dalej: “Unijny »Akt o usługach cyfrowych« jest wdrażany przez zewnętrzne organizacje pozarządowe i »Trusted Flaggers« (nowy prywatny podmiot, który ma monitorować media społecznościowe/GG) – z których dziewięć to organizacje pozarządowe finansowane przez USA, takie jak wspomniany GlobSec, który działa bardzo agresywnie w krajach Grupy Wyszehradzkiej”.
Podczas gdy administracja Trumpa wyeliminowała wiele z tych organizacji, amerykańscy cenzorzy zwracają się teraz do UE, NATO, ONZ i prywatnych fundacji, takich jak Gates, Open Society, Knight i Omidyar. Ich lobbing przejawia się następnie w prawie UE, kontynuuje Mike Benz.
Cenzura osłabia “partie patriotyczne”
Rewelacje Mike’a Benza jasno pokazują, że to, co na Zachodzie sprzedaje się jako “ochronę przed dezinformacją”, jest w rzeczywistości globalnie skoordynowanym kompleksem cenzury. Władze USA, powiązane z NATO think tanki, międzynarodowe organizacje pozarządowe i potężne fundacje pracują ręka w rękę, aby uciszyć niepożądane głosy.
Oficjalnie chodzi o demokrację, bezpieczeństwo i zdrowie – ale tak naprawdę chodzi o systematyczne osłabianie partii patriotycznych, kontrolę nad opinią publiczną i egzekwowanie interesów gospodarczych, np. poprzez prywatyzacje w sektorze energetycznym.
Infrastruktura kontroli opinii
Czy to za pośrednictwem niemieckiej ustawy o wyszukiwaniu w sieci, europejskiego aktu o usługach cyfrowych, czy też za pośrednictwem “zaufanych podmiotów sygnalizujących”: krok po kroku powstaje infrastruktura kontroli opinii, która wykracza daleko poza Rosję, Trumpa czy Brexit.
W rezultacie sędziowie kryminalizują krytykę jako “dezinformację”, Big Tech angażuje się w automatyczną masową cenzurę, a obywatele tracą prawo do swobodnej debaty.
Wszystko to jest dowodem na to, że zachodnie elity nie są już w stanie zapewnić sobie władzy za pomocą argumentów, a jedynie za pomocą kontroli!
Źródła:
- https://jungefreiheit.de/debatte/interview/2025/interview-mike-benz
- https://www.n-tv.de/politik/US-Entwicklungshilfebehoerde-USAID-ist-Geschichte-article25872444.html
- https://jungefreiheit.de/debatte/kommentar/2024/staatliche-trusted-flagger-die-freiheit-in-gefahr
- https://jungefreiheit.de/kultur/medien/2023/fuenf-jahre-netzdg
- https://jungefreiheit.de/politik/ausland/2025/usaid-droht-vollstaendige-zerschlagung-unter-trump
- https://jungefreiheit.de/debatte/kommentar/2024/digital-services-act-zensur-auf-leisen-sohlen
- https://www.usaid.gov
Źródło: https://report24.news/globaler-zensurkomplex-wie-usa-nato-und-ngos-die-meinungsfreiheit-beschneiden/
- Globalny kompleks cenzury: W jaki sposób Stany Zjednoczone, NATO i organizacje pozarządowe ograniczają wolność słowa
- WHO i Komisja Europejska uruchamiają system sztucznej inteligencji do monitorowania mediów społecznościowych i „dezinformacji”
- Założyciel Telegramu Pavel Durov ostrzega przed przegraną bitwą o wolność słowa
- Była dyrektor generalna YouTube przyznaje, że zablokowała miliony filmów o COVID-19, aby chronić narrację Big Pharmy
- Izraelski przywódca domaga się globalnych ograniczeń w mediach społecznościowych, aby “stłumić antysemityzm”
- Google przyznaje się do cenzury politycznej na YouTube i obiecuje przywrócić wolność słowa
- Wojsko kontroluje teraz relacje z wojny, a Izrael zacieśnia kontrolę nad wolnością prasy
- Pomimo obietnic Zuckerberga, „weryfikatorzy faktów” Facebooka nadal cenzurują informacje o szczepionkach przeciwko COVID-19
- Niemiecka policja rozpoczyna naloty w celu aresztowania obywateli za „obraźliwe” wpisy w mediach społecznościowych
- Google rozwija sztuczną inteligencję, aby przejąć kontrolę nad przeglądaniem Internetu i zakupami
- Światowi przywódcy jednoczą się w celu ograniczenia „dezinformacji” dzięki wspieranej przez ONZ Deklaracji z Cascais
- Cenzura mediów społecznościowych w UE wkrótce zostanie przyspieszona dzięki nowym przepisom dotyczącym zwalczania “dezinformacji”













