
Często przywoływany “konsensus” w sprawie apokalipsy klimatycznej spowodowanej przez człowieka nie jest jednym z nich: Słowo powinno już się rozejść. Mimo że Bill Gates wyszedł już z paniki klimatycznej, 30. konferencja ONZ w sprawie zmian klimatycznych nadal oddaje się panikarstwu w służbie ekosocjalizmu. “Deutschlandkurier” zebrał ośmiu badaczy klimatu, którzy naprawdę powinni mieć coś do powiedzenia w służbie realizmu. Ale tam nie są zapraszane niezależne głosy…
Wielka impreza klimatyczna z kanclerzem Friedrichem Merzem (CDU) w północnej Brazylii: 30. Światowa Konferencja Klimatyczna (COP) Organizacji Narodów Zjednoczonych odbędzie się w Belém w ciągu najbliższych dziesięciu dni. 50 000 oszustów klimatycznych z całego świata, w tym handlarze odpustami i przemytnicy certyfikatów, będzie kłamać, dopóki Amazonia nie popłynie wstecz od całego tego oszustwa związanego z CO₂.
Aby zapewnić uczestnikom komfortową podróż, w lesie deszczowym specjalnie wycięto 13-kilometrową ścieżkę (“Avenida Liberdade”/”Aleja Wolności”). Ze względu na brak miejsc w hotelach, zakotwiczone są dwa luksusowe statki wycieczkowe – reszta przemysłowych żarówek wyburzeniowych mieści się w motelach erotycznych z rurami do tańca.
Ośmiu czołowych międzynarodowych badaczy klimatu nie zostało zaproszonych ze zrozumiałych powodów. Ponieważ to, co (musieliby) powiedzieć, w ogóle nie pasuje do modelu biznesowego końca świata lewicowo-zielono-przebudzonych miliarderów klimatycznych z organizacji pozarządowych.
Do najbardziej znanych i kompetentnych krytyków zorganizowanych oszustw klimatycznych należy znany amerykański meteorolog prof. Dr. Richard Lindzen i William Happer, emerytowany profesor fizyki atomowej na Uniwersytecie Princeton (New Jersey). Lindzen uważa, że większość rzekomych luminarzy klimatu to skorumpowani pseudonaukowcy, opłacani przez potężną mafię klimatyczną. Happer porównuje demonizację CO₂ do “demonizowania Żydów pod rządami Hitlera”.
W niezwykłym memorandum dwaj amerykańscy naukowcy, którzy nie mają nic do zarzucenia, przypominają nam, że dwutlenek węgla (CO₂) jest siłą napędową naszej planety i udowadniają, że gaz cieplarniany dwutlenek węgla nie jest odpowiedzialny za globalne ocieplenie czy ekstremalne zjawiska pogodowe. Lindzen i Happer uważają, że cel “zerowej emisji netto” propagowany przez polityczno-medialny kompleks klimatyczny jest fatalny. Razem ostrzegają: “Jeśli sprowadzimy emisję gazów cieplarnianych do zera netto i wyeliminujemy paliwa kopalne, będzie to katastrofa dla ludzi na całym świecie!”.
W międzyczasie coraz więcej globalnych korporacji również radzi sobie z oszustwami klimatycznymi i wychodzi z największego oszustwa w historii świata – ostatnio największego na świecie reasekuratora Munich RE. Internetowi giganci również przechodzą na drugą stronę po tym, jak prezydent USA Donald Trump ogłosił, że mistyfikacja klimatyczna dobiegła końca. Bill Gates, od lat jeden z najbardziej wpływowych ojców chrzestnych klimatu, przysięga, podobnie jak Mark Zuckerberg.
Wielu innych niezależnych ekspertów już dawno dołączyło do Lindzena i Happera w walce z oszustwami klimatycznymi – i na szczęście jest ich coraz więcej!
John F. Clauser, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki (2023), mówi o tym w czterech prostych słowach: “Nie ma kryzysu klimatycznego!”.
Cliff Mass, profesor nauk atmosferycznych na Uniwersytecie Waszyngtońskim w Seattle, mówi to, czego nikt nie może poważnie zaprzeczyć: “W historii Ziemi zawsze istniały ciepłe fazy”.
John K. Dagsvik z Uniwersytetu w Oslo wyciąga jasne stwierdzenie ze swoich badań statystycznych: “CO2 jest zbyt słaby, aby wpływać na temperaturę”.
Edwin Berry, fizyk atmosfery z University of Nevada, ujmuje to w skrócie: “CO2 to najdroższe oszustwo w historii!”.
John Christy, profesor nauk o atmosferze na Uniwersytecie Alabamy w Huntsville, mówi: “Jeśli spojrzymy na klimat i jego historię, zobaczymy, że wszystko, co klimat robi dzisiaj, wydarzyło się już wcześniej!”
Horst-Joachim Lüdecke, fizyk mechaniki płynów i emerytowany profesor Uniwersytetu Nauk Stosowanych Kraju Saary, podsumowuje: “Dwutlenek węgla emitowany przez człowieka nie ma prawie żadnego wpływu na klimat. Całe to zamieszanie wokół ochrony klimatu jest zupełnie niepotrzebne”.
Tym, co odróżnia wszystkich tych naukowców od rzekomo “99 procent pracy naukowej nad zmianami klimatu spowodowanymi przez człowieka” według ONZ, jest to, że nie są oni zależni od rządowych kroplówek i nie są opłacani przez Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu (IPCC). Nie dadzą się też pogodzić mafiozy klimatycznej z jej miliardowymi organizacjami pozarządowymi!
Źródło: https://report24.news/klimakonferenz-diese-8-unabhaengigen-experten-sollten-dort-wirklich-zu-wort-kommen/
- Konferencja klimatyczna: Tych ośmiu niezależnych ekspertów powinno naprawdę zabrać głos
- Fałszywe twierdzenia dotyczące temperatury, które stanowią podstawę alarmistycznej agendy COP30
- Biurokratyczna farsa alarmizmu klimatycznego i COP30
- Globalne ocieplenie? Niektóre części Antarktydy ochładzają się od 2003 roku!
- Kolejny cios dla alarmistów klimatycznych: Wielka Rafa Koralowa kwitnie jak nigdy dotąd
- Bill Gates: Kryzys klimatyczny zażegnany
- Koniec szaleństwa? 893 koncerny wycofują się z „zobowiązania klimatycznego”
- Mainstreamowe media milczą: Antarktyda odnotowała najzimniejszy październik od 44 lat
- New York Times publikuje przerażającą, ale fałszywą narrację o kryzysie klimatycznym w Europie
- Wyzwanie dla głównego nurtu: Raport NIPCC na temat zmian klimatu
- Paradoks topniejącego lodu: jak lodowce Grenlandii zasilają życie, a nie powodują zagłady
- Odwrót Szwecji od polityki klimatycznej obnaża rozpad zielonych marzeń Unii Europejskiej













