Menu

Unia Europejska: Od obietnicy wolności do więzienia pod gołym niebem

3 listopada, 2025 - Unia Europejska
Unia Europejska: Od obietnicy wolności do więzienia pod gołym niebem
Listen to this article
0
(0)

Unia Europejska, niegdyś sprzedawana jako bastion wolności i pokoju, w coraz większym stopniu okazuje się wszechogarniającym aparatem nadzoru i kontroli. W Niemczech CDU nagle oficjalnie sprzeciwiła się masowej inwigilacji po publicznym oburzeniu przeciwko kontroli czatów w UE. W tym celu Merz chce “prewencyjnej inwigilacji telekomunikacyjnej”. Ziemniak, ziemniak, mawiał filozof. Nasz kontynent zamienia się w gigantyczne więzienie pod gołym niebem. Obywatele mają być kontrolowani za pomocą cyfrowego identyfikatora, pieniądza banku centralnego i cenzury. Wolność nie jest już przewidziana.

Komentarz Chrisa Vebera

Powodem ostatniego zwrotu akcji Merza była unijna debata na temat kontroli czatu. Komitet Centralny UE chciał zmusić komunikatory takie jak WhatsApp do skanowania wszystkich wiadomości od wszystkich obywateli bez powodu – wszystko rzekomo w imię ochrony dzieci. Sprawa stała się jednak publiczna ponad miarę, a opór społeczny rósł. Grupa parlamentarna CDU/CSU wskoczyła na modę wolności słowa. Przynajmniej tak udawała. Odrzucała masową inwigilację bez powodu – mówiono, że jest to tabu w państwie konstytucyjnym. Na konferencji prasowej Friedrich Merz podkreślił wartość ochrony praw podstawowych. Merz, ze wszystkich ludzi, którego CDU przez lata wyrzucała do kosza wszystkie podstawowe prawa. Plandemia, pamiętasz? Ponieważ, jak zawsze, jest pewien haczyk. Dokonana przez Merza modernizacja ustawy o policji federalnej przewiduje “prewencyjną inwigilację telekomunikacyjną”.

Kontrola czatu staje się prewencyjnym monitorowaniem komunikacji. Stare wino w nowych bukłakach – w nadziei, że obywatel nie zauważy podstępu.

Ale nie sądzę, żeby to było złe. Klasa rządząca wyznaje swoje intencje. Dlaczego każdy list od każdego obywatela nie miałby być czytany przez władze przed jego wysłaniem? W końcu jest to standardowa praktyka w więzieniach – i właśnie w tym kierunku zmierza UE. Obowiązujący od 2022 r. akt o usługach cyfrowych (DSA) wymusza na platformach “moderację treści”. Należy zwalczać nielegalne treści, nawoływanie do nienawiści i dezinformację. Ale o tym, co to jest, decydują urzędnicy Komitetu Centralnego UE. Każdy, kto twierdzi, że polityka klasy rządzącej prowadzi nas do naszego upadku (Rosjanin! Klimat! Wirus!), czy – nie daj Boże – upiera się, że istnieją tylko dwie płcie biologiczne, które są prześladowane jako szerzyciele dezinformacji, a także nienawiści i agitacji. Niech żyje orwellowskie Ministerstwo Prawdy.

Oprócz masowej inwigilacji i cenzury istnieje unijny portfel tożsamości cyfrowej. Do 2026 roku każdy obywatel ma mieć cyfrowy portfel, w którym przechowywana jest jego tożsamość, dokumenty i wszystkie płatności. Doskonały instrument kontroli, ale bez żadnych niedemokratycznych ukrytych motywów – twierdzi Bruksela. Ostatnim gwoździem do trumny wolności ma zostać wbite cyfrowe euro, czyli unijne CBDC. EBC planuje rozpocząć działalność najpóźniej w 2029 r. Posługiwanie się gotówką jest niezrozumiałe, nie da się tego kontrolować. Ale pieniądz banku centralnego pozwala na absolutną kontrolę nad wszystkimi transakcjami.

Powstaje sieć cyfrowego nadzoru i kontroli, która monitoruje i kontroluje obywatela na każdym kroku. Wasz budżet wolności związany z emisją CO2 (skopiowałem sformułowanie z niemieckiego Federalnego Trybunału Konstytucyjnego) jest już w tym miesiącu wyczerpany? Pech chce, że jej portfel nie pozwala już na zakupy. To nic z wakacjami ani sznyclem. Czy szerzysz nienawiść, agitację lub dezinformację? Nawet poparł niewłaściwą partię? Twój portfel blokuje dostęp do wszystkich płatności.

Jest to dyktatura doskonała. Unia Europejska, utworzona w celu zapewnienia dobrobytu i pokoju, przekształca się w totalitarną biurokrację inwigilacyjną. Przyszłość, zgodnie z wizją naszych elit rządzących, przyniesie obywatelom ogromne więzienie pod gołym niebem. Dla elit zniesienie wszelkiej kontroli i odpowiedzialności. I, oczywiście, możliwość wzbogacenia się na obywatelu. Jacht musi być z czegoś sfinansowany. Pani von der Leyen i spółka przeczytali swojego Orwella. I chyba rozumiany jako przewodnik.

Źródło: https://report24.news/eu-vom-freiheitsversprechen-zum-freiluftknast/

Jak przydatny był ten artykuł?

Kliknij gwiazdkę, aby go ocenić!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszym, który oceni ten artykuł.

Rozpowszechniaj zdrowie
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Informacje zwrotne Inline
Wyświetl wszystkie komentarze
0
Będę wdzięczny za opinie, proszę o komentarz.x