Menu

Odkrywanie tuszowania skuteczności i bezpieczeństwa szczepionek

3 października, 2025 - Szczepionki
Odkrywanie tuszowania skuteczności i bezpieczeństwa szczepionek

Dwa filary, na których opiera się cały gmach wakcynologii, to to, że szczepionki są bezpieczne i skuteczne.

Nasze władze medyczne i federalne, lekarze, farmaceuci i pracownicy służby zdrowia mówią nam, że szczepionki działają poprzez stymulowanie układu odpornościowego organizmu do wytwarzania określonych przeciwciał. Przeciwciała te z kolei będą nas chronić przed chorobą zakaźną specyficzną dla danej szczepionki.

Ta główna przesłanka praktycznie nigdy nie jest kwestionowana. Setki milionów Amerykanów po prostu akceptują, że wszystkie szczepionki są naukowo udowodnione, że dają odporność na choroby. Jednak niezależne badania przedstawione dla każdej z głównych szczepionek rodzą poważne pytania, które podważają koncepcję wytwarzania przeciwciał jako wiarygodnego czynnika zapewniającego odporność wirusową i bakteryjną.

Upadek chorób epidemicznych: docieranie do prawdy

Dramatyczny spadek śmiertelności z powodu chorób zakaźnych w XIX i XX wieku często przypisuje się przede wszystkim szczepionkom. Jednak badania historyczne i epidemiologiczne konsekwentnie pokazują, że śmiertelność z powodu odry, błonicy, krztuśca, gruźlicy i innych głównych patogenów zaczęła spadać na długo przed powszechnym wprowadzeniem szczepionek. Zamiast tego, warunki sanitarne, właściwe odprowadzanie ścieków, czysta woda, lepsze odżywianie, instalacja wodno-kanalizacyjna, mniej zatłoczone warunki życia, eliminacja pracy dzieci i lepsza higiena były prawdziwymi powodami, dla których wskaźniki zakażeń spadły.

Najwcześniejsze dowody pochodzą z pracy Thomasa McKeown’a i jego kolegów z lat sześćdziesiątych, którzy wykazali, że poprawa standardów życia, a w szczególności lepsze odżywianie, odpowiadały za większość spadku śmiertelności w Anglii i Walii w XIX wieku. [1] Systemy czystej wody i odprowadzania ścieków również odegrały decydującą rolę w kontroli i zwalczaniu duru brzusznego, co zostało udokumentowane we wczesnych reformach zdrowia publicznego, które zostały udokumentowane w 1908 roku. [2] Odkrycia te położyły podwaliny pod to, co stało się znane jako “teza McKeowna”. Kolejne badania jeszcze bardziej potwierdzają i poszerzają tę perspektywę.

Analizy trendów śmiertelności w USA pokazują, że największy spadek liczby zgonów z powodu chorób zakaźnych nastąpił na długo przed programami masowych szczepień w pierwszej połowie XX wieku. Późniejsze badania pokazują, że środki zdrowia publicznego, takie jak warunki sanitarne, czysta woda i higiena, były najbardziej znaczącymi czynnikami przyczyniającymi się do tych trendów. [3] Na przykład dwaj naukowcy, Cutler i Miller, opublikowali ilościowe dowody na to, że w USA samo oczyszczanie wody wyjaśnia prawie połowę spadku liczby chorób zakaźnych w śmiertelności w miastach. [4]

Ponadto wprowadzenie antybiotyków jeszcze bardziej przyspieszyło spadek śmiertelności. Choroby takie jak gruźlica i zapalenie płuc, które kiedyś były główną przyczyną zgonów, gwałtownie spadły po dostępności leków sulfonamidowych i penicyliny; Zostało to potwierdzone przez mega-analizy z 2015 r. znane jako Population Health Metrics.[5] Ważniejszy jest jednak obszerny przegląd historyczny laureata Nagrody Nobla Sir Angusa Deatona, który wzmacnia teorię, że technologia medyczna i innowacje, takie jak szczepionki, miały znaczenie tylko wtedy, gdy podstawowa poprawa odżywiania i warunków sanitarnych związana z ubóstwem i złymi warunkami życia znacznie zmniejszyła nasilenie choroby. [6] Rozdział

Nowsze przeglądy nadal wspierają narrację McKeowna, w tym dalsze dowody podkreślające powiązania między warunkami społecznymi i ekonomicznymi a długoterminowym spadkiem śmiertelności z powodu chorób zakaźnych. [7] Jeśli mamy być intelektualnie uczciwi, chociaż szczepienia wywarły znaczący wpływ, są one tylko jednym z narzędzi w szerszym kontekście zdrowia publicznego, gdzie czysta woda, warunki sanitarne, prawidłowe odżywianie i zdrowa żywność, antybiotyki i wiele innych interwencji niefarmaceutycznych nadal ratuje więcej istnień ludzkich na całym świecie. [8]

Podsumowując, ten materiał dowodowy pokazuje, że szczepionki nie były pierwotną przyczyną ogromnego spadku śmiertelności z powodu chorób zakaźnych. Zamiast tego dane ujawniają wielowarstwowy proces historyczny: po pierwsze, warunki sanitarne, odżywianie i higiena; następnie antybiotyki i lepsza opieka medyczna; A dopiero potem szczepionki dodające dodatkową ochronę. Zrozumienie tej chronologii pomaga nam docenić pełne spektrum postępu w dziedzinie zdrowia publicznego i gwarantuje, że nie przeoczymy fundamentalnej roli warunków życia w ochronie zdrowia ludzkiego.

Poniższe wykresy pokazują, że duże spadki śmiertelności z powodu choroby nastąpiły na długo przed wprowadzeniem szczepionek. Od 1900 do 1963 roku, kiedy wprowadzono szczepionkę przeciwko odrze, śmiertelność z powodu odry spadła z 13,3 na 100 000 do 0,2 na 100 000, czyli o 98%.  Od 1900 do 1949 roku śmiertelność z powodu krztuśca spadła z 12,2 na 100 000 do 0,5 na 100 000 (spadek o 96%).  Od 1900 do 1949 roku śmiertelność z powodu błonicy spadła z 40,3 na 100 000 do 0,4 na 100 000 (99%). Wykresy te pokazują wyraźne i poważne zmiany w nasileniu chorób na długo przed wprowadzeniem jakichkolwiek szczepionek. [9]

Rysunek 1. Śmiertelność z powodu odry

Rysunek 2. Śmiertelność z powodu błonicy

Rysunek 3. Śmiertelność z powodu krztuśca

Dane sugerują, że interwencje w zakresie zdrowia publicznego, takie jak poprawa higieny, izolacja zakażonych, są bardziej skutecznymi i mniej kosztownymi interwencjami mającymi na celu powstrzymanie epidemii wirusów układu oddechowego, a szacowane skutki wahają się od 55% do 91%. [10]

Pomimo wszystkich mocnych dowodów potwierdzających poprawę higieny i środki zdrowia publicznego jako główne czynniki zapobiegania chorobom, prasa rzadko zaleca środki, które ludzie mogą zastosować, aby jak najlepiej chronić się przed chorobami wirusowymi lub bakteryjnymi, poza szczepieniami.  Jednym z najbardziej nieszczerych badań mających na celu wzmocnienie narracji o szczepionkach jest badanie Uniwersytetu w Pittsburghu zlecone i sfinansowane przez Fundację Billa i Melindy Gatesów i opublikowane w The Lancet w 2021 roku. 11]

Badanie Gates-Pittsburgh wysuwa daleko idące twierdzenia, że szczepionki “uratowały 37 milionów istnień ludzkich” w latach 2000-2019, a przewiduje się, że do 2030 roku uda się uratować kolejne 32 miliony. Badanie było również mocno promowane w mediach głównego nurtu jako ostateczny “dowód” na ratującą życie moc szczepionek. Na przykład The Guardian i BBC podkreśliły rolę Gatesa w finansowaniu i zacytowały badanie, które pokazuje, że szczepienia są “jednym z największych sukcesów współczesnej medycyny”. Liczby te, wielokrotnie wzmacniane przez media, stwarzają wrażenie absolutnej skuteczności szczepionek.  Samo badanie pokazuje, że nie był to pomiar rzeczywistości, ale raczej projekcja, która jest całkowicie zależna od założeń zawartych w jego modelach matematycznych.

Główna wada Gatesa leży w założeniu jego badania. Jej argument opiera się na założeniu, że bez szczepionek śmiertelność z powodu chorób takich jak odra, rotawirusy, HPV, pneumokoki itp. utrzymałaby się na poziomie historycznym. To jest ahistoryczne. Przytoczone powyżej dowody epidemiologiczne pokazują, że od ponad stu lat śmiertelność z powodu chorób zakaźnych zaczęła gwałtownie spadać na długo przed pojawieniem się szczepionek. Ignorując te historyczne realia, finansowane przez Gatesów badania skutecznie piszą historię na nowo.

Choć wyniki mogą wydawać się imponujące, metodologia jest całkowicie oparta na modelach. Innymi słowy, żadne rzeczywiste dane dotyczące śmiertelności nie zostały bezpośrednio przeanalizowane w celu udowodnienia związku przyczynowego. Zamiast tego naukowcy założyli, że w przypadku braku szczepionek śmiertelność z powodu niektórych patogenów utrzymałaby się na poziomie sprzed szczepienia. Ignoruje to ponad sto lat dowodów, jak cytowano powyżej, pokazujących, że największy spadek śmiertelności z powodu chorób zakaźnych był w dużej mierze spowodowany warunkami sanitarnymi, odżywianiem, antybiotykami i infrastrukturą zdrowia publicznego.

Co więcej, przypisanie dziesiątkom milionów “uratowanych istnień ludzkich” szczepionkom wymaga zignorowania wielu potencjalnych czynników zakłócających, takich jak lepsza opieka neonatologiczna, zmniejszone przeludnienie, lepsze praktyki higieniczne i rozwój społeczno-gospodarczy. Każda z tych inicjatyw niezależnie przyczyniła się do zmniejszenia obciążenia chorobami zakaźnymi. Model Pittsburgha traktuje również produkcję przeciwciał jako synonim odporności, pomimo rosnących dowodów na to, że odpowiedzi komórek T i ogólna odporność immunologiczna, która jest związana z odżywianiem, chorobami współistniejącymi, higieną itp., są równie lub bardziej krytyczne.

Wreszcie, nie można ignorować politycznego i finansowego kontekstu badania Gatesa. Fundacja Billa i Melindy Gatesów jest jedną z najpotężniejszych na świecie organizacji propagujących szczepienia. Badanie gwarantowane przez Fundację i przeprowadzone w celu ilościowego określenia “uratowanych istnień” związanych ze szczepionkami nigdy nie było neutralnym ćwiczeniem. Jej wnioski były z góry przesądzone przez samą jej konstrukcję; Przypisywanie spadku śmiertelności wyłącznie szczepionkom nieuchronnie prowadzi do sfabrykowanych liczb “istnień ludzkich uratowanych przez szczepionki”.

W tym świetle badanie Gatesa, papugowane przez przeciwników oporu przed szczepieniami, powinno być odczytywane jako dokument poparcia opakowany w modelowanie akademickie. Przedstawia starannie dobraną narrację, która podnosi szczepionki jako dominujący czynnik prewencyjny w zdrowiu, ignorując przytłaczające dowody historyczne na to, że infrastruktura zdrowia publicznego i naturalna odporność odgrywają znacznie większą rolę w zmniejszaniu śmiertelności.

Dekonstrukcja nauki o przeciwciałach

Szczepionki zostały pierwotnie opracowane w celu wykorzystania jednej części układu odpornościowego, jaką jest produkcja przeciwciał lub odporności humoralnej. Na przykład, gdy przeciwciało przyczepi się do wirusa, może zapobiec przedostawaniu się wirusa do komórek i infekowaniu ich. Jednak układ odpornościowy organizmu jest znacznie silniejszy niż ten, na który ukierunkowana jest szczepionka. Oprócz odporności humoralnej istnieje również odporność komórkowa, która obejmuje limfocyty T, makrofagi, komórki NK i sygnały chemiczne znane jako cytokiny. W przeciwieństwie do przeciwciał, które działają na zewnątrz komórek organizmu, te mechanizmy obronne celują w zakażone komórki i niszczą je od wewnątrz, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się infekcji.

Naturalna infekcja zwykle stymuluje oba te układy odpornościowe. Kiedy wirus grypy lub odry dostanie się przez drogi oddechowe, organizm mobilizuje szeroki zakres mechanizmów obronnych. Przeciwciała blokują swobodnie unoszące się cząsteczki wirusa, a limfocyty T i makrofagi lokalizują i eliminują komórki, które zostały zainfekowane. Ta “podwójna odpowiedź” nie tylko usuwa infekcję, ale także tworzy pamięć zarówno w limfocytach B, które wytwarzają przeciwciała, jak i w limfocytach T. Przez ponad dwie dekady immunolodzy ostrzegali, że szczepionki bardzo rzadko wytwarzają pełną “odporność na infekcje”. Według RM Zinkernagel z Instytutu Immunologii Doświadczalnej Szpitala Uniwersyteckiego w Zurychu: “Nie udało nam się stworzyć prawdziwie ochronnych szczepionek przeciwko uporczywym infekcjom, ponieważ nie możemy naśladować »odporności na infekcje«, która jest długotrwała, generując ochronną stymulację komórek T i B przed zmiennymi infekcjami, nie powodując choroby ani przez immunopatologię, ani tolerancję”. [12]

Jest to szczególnie ważne w przypadku przewlekłych lub uporczywych infekcji, w których kluczowe znaczenie mają długotrwałe odpowiedzi komórek T. Badania pokazują, że długotrwała pamięć komórkowa jest podstawą trwałej ochrony immunologicznej. [13] Natomiast przeciwciała z czasem słabną, a ich obecność nie gwarantuje odporności. Na przykład Neidich i współpracownicy zaobserwowali, że zaszczepieni dorośli, którzy nie mieli mierzalnych przeciwciał, byli nadal narażeni na większe ryzyko grypy, co sugeruje, że same przeciwciała nie mogą wyjaśnić ochrony. [14]

Potwierdziły to liczne badania nad grypą i odrą. Podczas pandemii grypy H1N1 w 2009 r. osoby z silną odpowiedzią limfocytów T były mniej narażone na rozwój objawowej choroby, niezależnie od poziomu przeciwciał. [15] Podobnie, ochrona przed odrą zależy w dużym stopniu od aktywności limfocytów T, a nie tylko od obecności przeciwciał. [16] Odkrycia te podkreślają, że szczepionki przeznaczone wyłącznie do stymulowania produkcji przeciwciał nie zawsze zapewniają wiarygodną lub pełną ochronę.

Ponieważ dzieci przed 6. urodzinami otrzymują 31 obowiązkowych szczepionek, z wyłączeniem szczepionek przeciwko grypie i covidowi, szczepienie niemowląt jest szczególnie niepokojące. Dzieci przychodzą na świat z układem odpornościowym, który jest zasadniczo funkcjonalny, ale wciąż niedojrzały. W przeciwieństwie do dorosłych, niemowlęta są w dużej mierze niezdolne do wytworzenia pełnego spektrum przeciwciał wymaganych do uzyskania długotrwałej odporności. W pierwszym roku życia niemowlęta w dużym stopniu polegają na przeciwciałach matczynych. Przeciwciała nabywane przez niemowlę, takie jak immunoglobuliny, są przekazywane z matki na dziecko wraz z mlekiem matki. [17]

Pomimo dobrze udokumentowanej biologicznej zależności od odporności matki, harmonogram szczepień dziecięcych CDC wymaga ponad tuzina zastrzyków w ciągu pierwszych sześciu miesięcy życia. Jest to niepokojące, ponieważ szczepionki są zaprojektowane tak, aby stymulować produkcję przeciwciał w populacjach, które nie są w pełni zdolne do samodzielnego wytworzenia silnej odpowiedzi immunologicznej. O wiele poważniejszym problemem w faworyzowaniu przeciwciał indukowanych szczepionką nad odpornością komórkową jest występowanie nierównowagi, która prowadzi do autoimmunizacji i błędnego atakowania samego siebie przez organizm. Kiedy szczepionki nadmiernie stymulują produkcję przeciwciał bez obecności wystarczającej regulacji limfocytów T, może wystąpić nieprawidłowa odpowiedź immunologiczna. [18] Adiuwanty, takie jak aluminium, które są dodawane do szczepionek w celu zwiększenia odpowiedzi immunologicznej, często przyczyniają się do tej nierównowagi i są główną przyczyną wielu różnych niepożądanych reakcji poszczepiennych, w tym chorób autoimmunologicznych.  Badania pokazują, że wstrzykiwane szczepionki kładą nacisk na produkcję przeciwciał i tylko słabo aktywują obronę komórkową. U starszych dzieci i dorosłych te zaburzenia równowagi w aktywacji immunologicznej są związane z chorobami autoimmunologicznymi i innymi nieprawidłowościami regulacji immunologicznej. [19] Dlatego, jeśli szczepionki są w stanie wypaczyć odpowiedź immunologiczną w pełni rozwiniętych systemach, musimy zapytać, jakie są konsekwencje, gdy ta sama presja jest wywierana na delikatną fizjologię niemowląt, których układ odpornościowy jest nadal rozwinięty.

Niezależny badacz Steve Kirsch przeprowadził analizę danych CDC dotyczących bezpieczeństwa szczepionek, ankiet dla rodziców i niezależnych badań. Jego analiza danych wskazuje na silny związek między wczesnymi lub wielokrotnymi szczepieniami a zwiększonym ryzykiem autyzmu, ze szczególnym zaniepokojeniem ekspozycją na rtęć tiomersal, która nadal znajduje się w szczepionkach przeciw grypie. Naukowcy z CDC, w tym Thomas Verstraeten i William Thompson, wcześnie zidentyfikowali sygnały łączące szczepionki z tiomersalem i szczepionkę MMR z autyzmem, ale agencja zataiła lub zniszczyła dowody, aby ukryć te wyniki. Ankiety przeprowadzone przez Kirscha wśród tysięcy rodziców i badania porównujące dzieci szczepione i nieszczepione wykazały, że ta druga grupa konsekwentnie wydaje się zdrowsza przy niższych wskaźnikach chorób przewlekłych. [20] Szersze obawy obejmują rolę polegania na przeciwciałach wywołanych szczepionką w potencjalnym sprzyjaniu problemom autoimmunologicznym oraz brak jakichkolwiek wiarygodnych badań finansowanych przez NIH bezpośrednio porównujących dzieci szczepione i nieszczepione.

Godne uwagi zastrzeżenie, które rzuca wyzwanie w narrację proszczepionkową, dotyczy badań genetycznych. Niektórzy ludzie odziedziczyli schorzenia, które uniemożliwiają im wytwarzanie przeciwciał; niemniej jednak, jeśli ich odporność limfocytów T jest nienaruszona, nadal mogą kontrolować i skutecznie zwalczać infekcje. [21] W takich przypadkach szczepienia są w dużej mierze bezużyteczne.

Podsumowując, badania te malują jasny obraz: odporność wywołana szczepionką, która przede wszystkim kładzie nacisk na przeciwciała, jest tylko częścią naturalnej strategii obronnej organizmu. Z kolei naturalna infekcja angażuje zarówno przeciwciała, jak i odpowiedzi limfocytów T, tworząc znacznie szerszą i trwalszą odporność.

Mierzenie skuteczności szczepionki przeciw grypie: śmieciowa nauka w najgorszym wydaniu

W każdym sezonie grypowym miliony Amerykanów odwiedzają gabinet lekarski lub lokalną aptekę, aby otrzymać szczepionkę przeciw grypie.  Biorcy otrzymują jedną z niewielu szczepionek przeciwko grypie dostępnych na rynku. Ta sama szczepionka zawierająca 15 ug antygenu hemaglutyniny na szczep grypy i ~25 ug etylortęci zostanie wstrzyknięta trzyletnim dzieciom, sportowcom ważącym 200 funtów i słabym, starszym pacjentom z obniżoną odpornością. Po 36 miesiącach, niezależnie od wieku, wagi, historii medycznej, wcześniej osłabionego układu odpornościowego lub jakiegokolwiek innego niekorzystnego czynnika zdrowotnego, wszyscy otrzymują dokładnie ten sam koktajl chemiczny. Co więcej, mówi się nam, że mamy zaakceptować, że to uniwersalne podejście zgodnie z przewidywaniami doprowadzi do wytworzenia pewnej liczby przeciwciał ochronnych, które będą zapobiegać infekcji grypowej.

Po zakończeniu sezonu grypowego osoby zaszczepione, które przetrwały sezon bez zdiagnozowanej infekcji grypowej, są klasyfikowane przez naszych urzędników służby zdrowia jako pomyślnie zaszczepione.  A te statystyki są dowodem na skuteczność szczepionki. Tymczasem bardzo mało uwagi, jeśli w ogóle, zwraca się na wiele innych czynników, które, jak wykazano, wpływają na odporność, w tym jakość diety, dodatkowy profil składników odżywczych, w szczególności witaminę D i, ćwiczenia, radzenie sobie ze stresem, narażenie na toksyny środowiskowe, wzorce snu oraz skład biochemiczny i genetyczny.

Osoba, która decyduje się na szczepienie i prowadzi zdrowy tryb życia, stosując zbilansowaną, pełnowartościową dietę, minimalizując narażenie na toksyny środowiskowe, angażując się w regularne ćwiczenia i praktykując techniki odstresowujące, jest znacznie mniej narażona na zachorowanie. W związku z tym niemożliwe i szczerze mówiąc, nienaukowe jest wysuwanie jakichkolwiek absolutnych twierdzeń, że szczepionki są jedynym czynnikiem chroniącym przed chorobami zakaźnymi. Z drugiej strony, nieszczepiona osoba, która spożywa standardową amerykańską dietę, cierpi na wiele niedoborów składników odżywczych i prowadzi siedzący, stresujący tryb życia, ma większe ryzyko rozwoju znacznie osłabionego układu odpornościowego. Jeśli taka osoba zapadnie na chorobę zakaźną, jak można winić za to brak szczepionki, a nie niezdrowy tryb życia?

Twierdzenie, że szczepionka może zapobiec chorobie bez uwzględnienia wielu innych krytycznych czynników zdrowotnych w życiu danej osoby, jest sprzeczne z jakimkolwiek obiektywnym, mierzalnym złotym standardem oceny zdrowia lub choroby. Nie różni się to niczym od sytuacji, gdy dana osoba przyjmuje witaminę C, a następnie nie zachoruje na przeziębienie, że to wyłącznie spożycie witaminy C zasługuje na uznanie za nienaukowe.

Istnieją również ważne dowody na to, że szczepienie przeciw grypie zwiększa podatność na zarażenie się innymi chorobami układu oddechowego niezwiązanymi z grypą. Chociaż opublikowane w 2012 roku, podwójnie ślepe, kontrolowane placebo badanie kliniczne przeciwko szczepionym i nieszczepionym podważa przekonanie, że szczepionka przeciw grypie powinna być zalecana podczas pandemii. Uniwersytet w Hongkongu obserwował stan zdrowia zaszczepionych i nieszczepionych dzieci w wieku od 6 do 15 lat przez 272 dni. Badanie wykazało, że szczepionka przeciw grypie nie przynosi żadnych korzyści zdrowotnych. W rzeczywistości osoby zaszczepione miały o 550% wyższe ryzyko zarażenia się infekcjami dróg oddechowych innymi niż wirus grypy. Była to dramatyczna liczba przypadków zakażeń niezwiązanych z grypą stwierdzona w grupie zaszczepionej grypą (105 przypadków, w tym koronawirus, rinowirus, coxsackie i echowirus w przeciwieństwie do grupy placebo). Wyniki sugerują, że przyjęcie szczepionki przeciw grypie zwiększa ryzyko zarażenia się innym zakaźnym wirusem, takim jak Covid-19.

Podobnie, Oddział Nadzoru Zdrowia Sił Zbrojnych Stanów Zjednoczonych w Bazie Sił Powietrznych Wright Patterson badał zakłócenia wirusowe związane ze szczepionką przeciw grypie; Innymi słowy, czy szczepionka przeciw grypie sprawia, że biorca jest bardziej podatny na inne infekcje wirusowe dróg oddechowych inne niż grypowe? Wnioski z badania stwierdzają: “Interferencja wirusa pochodzącego ze szczepionki była znacząco związana z koronawirusem i ludzkim metapneumowirusem”.

Istnieją mocne dowody sugerujące, że wszystkie badania kliniczne przeprowadzone przez producentów szczepionek nie są w stanie dokładnie wykazać skuteczności szczepionki. A kiedy okazuje się, że są skuteczne, często dzieje się tak na krótką metę i zapewniają tylko częściową ochronę. Zgodnie z artykułem opublikowanym w recenzowanym czasopiśmie Journal of Infectious Diseases, jedynym sposobem oceny szczepionek jest analiza danych epidemiologicznych uzyskanych z rzeczywistych warunków. Innymi słowy, naukowcy po prostu nie mogą – lub nie chcą – odpowiednio przetestować skuteczności i immunogenności szczepionki przed jej udostępnieniem niczego niepodejrzewającemu społeczeństwu. (1)

Doskonały przykład został opublikowany na początku tego roku. Cleveland Clinic przeprowadziła zakrojone na szeroką skalę badanie obejmujące ponad 53 000 swoich pracowników w sezonie grypowym 2024-2025. Badanie jest uważane za jedną z najbardziej wszechstronnych ocen skuteczności szczepionek przeciw grypie w świecie rzeczywistym do tej pory. Wśród tych pracowników ponad 43 800 (82%) zostało zaszczepionych, a około 9 500 (18%) nie zostało zaszczepionych; Zapewnia to przejrzystą grupę porównawczą w ramach jednego systemu opieki zdrowotnej. Naukowcy śledzili potwierdzone molekularnie przypadki grypy przez okres 6 miesięcy. Wyniki Kliniki były uderzające: częstość występowania infekcji grypą była wyższa wśród zaszczepionych pracowników, a szacowana skuteczność szczepionki wynosiła minus 26,9%. Innymi słowy, osoby zaszczepione były bardziej narażone na pozytywny wynik testu na grypę niż ich nieszczepieni rówieśnicy. Dzięki dużej liczebności próby, rygorystycznemu śledzeniu i analizie w czasie rzeczywistym, badanie to dostarcza mocnych dowodów na to, że nie można zakładać skuteczności szczepionki przeciw grypie i należy ją stale oceniać.

Inne, rzadziej dyskutowane odkrycie dotyczące ponurej skuteczności szczepionki przeciw grypie zostało określone przez Kaiser Permanente Northern California w 2019 roku. Przeglądając 45 000 dokumentacji medycznej pacjentów, którzy uzyskali pozytywny wynik testu na grypę, naukowcy nakreślili trend, zgodnie z którym “ryzyko zarażenia się grypą wzrasta o około 16 procent na każde 28 dni po szczepieniu. W związku z tym, jeśli skuteczność szczepionki podawanej w danym sezonie jest na początku słaba, u niektórych pacjentów ochrona immunologiczna może zaniknąć w ciągu miesiąca.

Cochrane Collaboration, swego czasu być może czołowa na świecie grupa bezstronnych badaczy, przeprowadziła serię metaanaliz dotyczących skuteczności szczepionki przeciw grypie. Okazało się, że szczepienie dorosłych przeciwko grypie nie wpłynęło na liczbę osób hospitalizowanych ani nie zmniejszyło straconych godzin pracy. W rzeczywistości badacze Cochrane stwierdzili, że ich wyniki mogą być zbyt optymistyczne ze względu na fakt, że 24 z 90 badań zostało sfinansowanych przez producentów szczepionek, którzy uzyskali wyniki korzystne dla ich produktu. [22] Według dr Toma Jeffersona z Cochrane Collaboration, nie ma sensu kontynuować szczepień przeciwko grypie sezonowej w oparciu o dowody.

Wnioski dr Jeffersona są poparte przez byłego statystyka medycznego z Johns Hopkins University School of Medicine, a obecnie starszego redaktora British Medical Journal, Petera Doshi. W  artykule BMJ Doshi kwestionuje paradygmat szczepionki przeciw grypie, stwierdzając:

Bliższe przyjrzenie się polityce szczepień przeciwko grypie pokazuje, że chociaż zwolennicy posługują się retoryką nauki, badania leżące u podstaw tej polityki są często niskiej jakości i nie uzasadniają twierdzeń urzędników. Szczepionka może być mniej korzystna i mniej bezpieczna, niż twierdzono, a zagrożenie grypą wydaje się przesadzone. [23]

CDC zaleca obecnie, aby starsi Amerykanie otrzymali szczepionkę przeciw grypie, stwierdzając, że “szczepienie jest szczególnie ważne dla osób w wieku 65 lat i starszych, ponieważ są one narażone na wysokie ryzyko powikłań po grypie”. [24] Niestety, to poważne ostrzeżenie jest sprzeczne ze znaczną ilością dowodów wskazujących, że szczepionka przeciw grypie nie zmniejsza śmiertelności wśród seniorów. Jedno ze szczególnie przekonujących badań National Institutes of Health nie tylko wykazało, że szczepionka przeciw grypie nie zrobiła nic, aby zapobiec zgonom z powodu grypy wśród seniorów, ale w rzeczywistości wskaźniki śmiertelności z powodu grypy wzrosły, ponieważ większy odsetek seniorów otrzymał zastrzyk. [25] Według współautora badania, dr Toma Reicherta, zespół badawczy kilkakrotnie przeanalizował dane, ale bez względu na to, jak przeanalizowali “materiał zapalający”, wniosek był jasny: szczepionki przeciw grypie nie poprawiają śmiertelności w populacji osób starszych. [26]

Wreszcie, badanie przeprowadzone przez dr Danutę Skowroński w Kanadzie wykazało, że osoby, które w przeszłości otrzymywały kolejne szczepionki przeciwko grypie sezonowej przez kilka lat, miały zwiększone ryzyko zarażenia się świńską grypą H1N1. Komentując swoje ustalenia, Skowroński stwierdził, że “decydenci polityczni nie mieli jeszcze szansy w pełni je [wniosków z badania] przetrawić ani zrozumieć implikacji”.  Kontynuował: “Kto wie, szczerze mówiąc? Mądry człowiek wie, że nic nie wie, jeśli chodzi o grypę, więc zawsze musisz być ostrożny w spekulacjach.

Ponieważ odporność zależy nie tylko od statusu szczepienia, wydaje się oczywiste, że jedynym sposobem na sprawiedliwe określenie skuteczności obecnego kalendarza szczepień byłoby przeprowadzenie takiej analizy przy użyciu złotego standardu metodologii naukowej i protokołu. Dlaczego nigdy tego nie zrobiono? Aby zrozumieć to pytanie, na które nie ma odpowiedzi, musimy spojrzeć wstecz na historię wakcynologii i dowody naukowe, które sugerowałyby, że nasza krajowa kampania szczepień jest niebezpiecznym i zwodniczym eksperymentem skierowanym na społeczeństwo.

Szczepionki mRNA Covid-19

Debata na temat podawania dzieciom szczepionek mRNA przeciwko COVID-19 nie powinna już budzić kontrowersji ze względu na wyjątkowo niskie ryzyko ciężkiego przebiegu choroby w tej grupie wiekowej i wysokie ryzyko wystąpienia działań niepożądanych szczepionek. Wiele krajów, takich jak Szwecja, Dania, Norwegia, Wielka Brytania i Niemcy, nie zaleca szczepienia dzieci; Ich uzasadnieniem jest brak jasności co do tego, czy minimalne korzyści przeważają nad poważnym ryzykiem. Na przykład w 2022 r. Szwedzka Agencja Zdrowia Publicznego wyraźnie stwierdziła, że ponieważ ryzyko zachorowania na SARS-2 u dzieci jest bardzo niskie, marginalne korzyści ze szczepienia nie uzasadniają ryzyka. Podobne powody przyświecały Danii decyzji o zaprzestaniu szczepień powszechnych dla dzieci poniżej 18 roku życia. Z drugiej strony Republika Południowej Afryki nigdy nie przyznała się do konieczności szczepienia dzieci poniżej 12 roku życia. Polityka ta odzwierciedla rosnące wspólne międzynarodowe uzasadnienie, zgodnie z którym wirus SARS-2 stanowi znacznie mniejsze zagrożenie dla zdrowia dzieci niż dla dorosłych, a szczepionki niosą ze sobą nienegocjowalne ryzyko niepożądanych skutków, w tym śmierci sercowej.

Literatura naukowa jednoznacznie popiera to ostrożne podejście. W jednym z najwcześniejszych i najbardziej wpływowych badań przeanalizowano 1626 doniesień o zapaleniu mięśnia sercowego po szczepieniu mRNA. W badaniu stwierdzono, że dorastający chłopcy, szczególnie w wieku od 12 do 17 lat, mają największą częstość występowania, zwłaszcza po drugiej dawce szczepionki. Większość przypadków wymagała hospitalizacji i nadal istnieje wiele niepewności co do długoterminowego powrotu do zdrowia. [27] Izraelscy badacze przedstawili uzupełniające się wyniki; Szacuje się, że młodzi mężczyźni w wieku od 16 do 19 lat są narażeni na ryzyko zapalenia mięśnia sercowego wynoszące 1 na 6 000 po drugiej dawce szczepionki firmy Pfizer. [28] Badanie to było kluczowe, ponieważ, poza Stanami Zjednoczonymi, ukształtowało międzynarodowe postrzeganie braku bezpieczeństwa szczepionek mRNA.

Analizy MRI serca związanego ze szczepionką zapalenia mięśnia sercowego ujawniają, że nawet wiele tygodni po diagnozie niektórzy pacjenci będą nadal wykazywać trwały stan zapalny i trwałe blizny. Innymi słowy, szczepionki mogą znacznie zwiększyć szanse na przyszłe powikłania sercowo-naczyniowe. [29] Jest to zgodne z szerszymi wynikami epidemiologicznymi z Danii, które wskazują na podwyższone ryzyko zapalenia mięśnia sercowego i zapalenia osierdzia u chłopców w wieku od 12 do 17 lat długo po szczepieniu. [30]

Łącznie odkrycia te wyjaśniają, dlaczego kraje o wysokich dochodach z solidnymi systemami opieki zdrowotnej zdecydowały się nie zalecać już powszechnego szczepienia mRNA dla dzieci.

W ostatnich latach badania konsekwentnie potwierdzają, że szczepionki mRNA są immunogenne – zdolne do indukowania lub zwiększania częstotliwości mutacji genetycznych, które mogą powodować trwałe zmiany lub uszkodzenia komórek w DNA organizmu. Dla dzieci stanowi to bardzo niepokojące długoterminowe ryzyko. Chociaż żadne recenzowane badania nie osiągnęły konsensusu, aby wykazać, że szczepionki mRNA integrują się z ludzkim genomem lub zakłócają rozwój genetyczny u dzieci, istnieją poważne obawy dotyczące imprintingu immunologicznego, zmienionej odpowiedzi immunologicznej komórek T i działań niepożądanych związanych z zapaleniem mięśnia sercowego.

W 2023 roku japońscy naukowcy przeprowadzili systematyczny przegląd i metaanalizę zapalenia mięśnia sercowego i zapalenia mięśnia sercowego po szczepieniu mRNA u nastolatków i młodych dorosłych. Okazało się, że częstość występowania choroby była znacznie wyższa u mężczyzn poniżej 30 roku życia, szczególnie po drugiej dawce. [31] Podobnie, nowszy globalny przegląd systematyczny podzielony według wieku i płci stwierdził, że młodzi mężczyźni ponoszą najwyższe ryzyko zapalenia mięśnia sercowego i zapalenia osierdzia po szczepieniu mRNA. [32]

Kilka badań podkreśla obawy dotyczące interferencji immunologicznej u dzieci. Jedno z badań oceniających odpowiedzi immunologiczne u dzieci otrzymujących szczepionkę mRNA Comirnaty firmy Pfizer wykazało, że powtarzające się narażenie na dawki przypominające może prowadzić do imprintingu immunologicznego, w wyniku którego układ odpornościowy staje się przygotowany lub stronniczy w kierunku szczepu szczepionkowego, a nie jakichkolwiek przyszłych wariantów SARS-2. [33] Podobnie, inne badanie wykazało, że u nastolatków, pomimo podwyższonego poziomu przeciwciał poszczepiennych, przeciwciała neutralizujące przeciwko wariantom wirusa znacznie zmniejszyły ochronę przed przyszłymi szczepami. [34]

Stwierdzono, że zaszczepione nastolatki rozwinęły niższą odpowiedź limfocytów T CD8 + w porównaniu z naturalnymi infekcjami SARS-2; w konsekwencji ochrona wywołana szczepionką mRNA zakłóca silniejszą komórkową odpowiedź immunologiczną organizmu. [35] Inne zaniepokojenie wykazało, że powtarzające się szczepienia mogą przyczyniać się do zjawiska znanego jako “wyczerpanie immunologiczne” w limfocytach T, chociaż zaobserwowano to tylko w modelach zwierzęcych. [36]

Krytycy twierdzą, że naleganie rządu federalnego na szczepienie dzieci, pomimo tych genetycznych niepewności, nie jest zgodne z przejrzystą analizą korzyści i ryzyka. Uznany na całym świecie fizyk i lekarz dr John Ioannidis z Uniwersytetu Stanforda podkreślił, że śmiertelność i ciężkie skutki infekcji COVID-19 u zdrowych dzieci są niezwykle rzadkie, a zatem korzyści ze szczepień są tylko bardzo marginalne w porównaniu z wysokim ryzykiem związanym ze szczepionkami. [37] Co więcej, decyzje regulacyjne dotyczące priorytetowego traktowania szybkiej autoryzacji FDA i dystrybucji komercyjnej zamiast rygorystycznych długoterminowych ocen bezpieczeństwa, potwierdzają, że na politykę Covid-19 większy wpływ miał lobbing farmaceutyczny i interesy finansowe niż zdrowie publiczne. [38] Krytyka ta jest zbieżna z analizami prawie wszystkich szczepionek wprowadzonych na rynek w ciągu ostatnich dwóch dekad, które były traktowane priorytetowo przez decyzje Komitetu Doradczego CDC ds. Praktyk Szczepień. Decyzje dotyczące polityki szczepionkowej w USA są w mniejszym stopniu kształtowane przez nauki medyczne, a bardziej przez wpływ prywatnych interesów szczepionkowych.  

Jednak ostrzeżenia w literaturze naukowej dotyczące zagrożeń dla zdrowia związanych ze szczepionkami mRNA firm Pfizer i Moderna u dzieci, młodzieży i młodych dorosłych coraz częściej wykraczają poza zapalenie mięśnia sercowego i obejmują szersze problemy, w tym zdrowie reprodukcyjne i pojawiające się obawy dotyczące przyspieszonych lub turbo nowotworów. Zapalenie mięśnia sercowego pozostaje najbardziej konsekwentnie udokumentowanym ryzykiem; jednak inne głosy, zwłaszcza w Japonii i innych krajach, ostrzegają przed dodatkowymi zagrożeniami zmieniającymi życie w młodszych populacjach o znacznie niższym wyjściowym ryzyku COVID-19.

Poza zapaleniem mięśnia sercowego badania na zwierzętach pokazują, że przejściowe zapalenie jajników i jąder po dostarczeniu nanocząstek lipidowych za pośrednictwem szczepionki Covid-19 firmy Pfizer może mieć długoterminowe skutki reprodukcyjne. Analizując spontaniczne doniesienia o potwierdzonych sygnałach zapalenia mięśnia sercowego i zapalenia osierdzia, Kobayashi i jego japońscy koledzy zauważyli wpływ szczepionki na płodność po migracji nanocząstek lipidowych do narządów rozrodczych. [39]

Ostatnio do debaty medycznej wkroczył termin “turbo rak”, który odnosi się do niezwykle agresywnych nowotworów złośliwych poszczepiennych. W swoim zeznaniu dla People’s Vaccine Inquiry, brytyjski onkolog dr Angus Dalgleish przedstawił przypadek, że dysregulacja immunologiczna i tłumienie mechanizmów nadzoru nad nowotworem w organizmie po wielokrotnym szczepieniu mRNA może przyczyniać się do szybko postępujących nowotworów. Dotyczy to zwłaszcza osób młodszych. [40] Chociaż twierdzenia te nie są w pełni akceptowane, zyskują coraz większą uwagę ze względu na rosnącą liczbę opisów przypadków klinicznych i patologicznych. Japońscy eksperci medyczni powołują się na możliwość ryzyka zachorowania na raka z powodu utrzymującej się modulacji immunologicznej po wielokrotnych szczepieniach mRNA. Na przykład japońscy klinicyści zgłosili swoje obawy na spotkaniach regulacyjnych japońskiego rządu i czasopismach medycznych dotyczące długoterminowych skutków mRNA, które zagrażają onkologicznej obronie immunologicznej organizmu. Nowsze badanie przeprowadzone w Korei Południowej na 300 000 mieszkańców w ciągu 30 miesięcy zidentyfikowało sygnały, że szczepionki mRNA zwiększają ryzyko raka piersi, pęcherza moczowego i jelita grubego. [41]

Nagromadzenie coraz większej liczby badań podkreśla obecnie ewoluujący i niepodważalny wzorzec: zapalenie mięśnia sercowego jest dobrze ugruntowane jako ryzyko u młodszych mężczyzn, zaburzeń rozrodczych nie można lekceważyć, a “turborak”, choć nie udowodniony jednoznacznie, jest bardzo poważnym ostrzeżeniem ekspertów. Przypadki japońskie są godne uwagi, ponieważ kraj ten ma znacznie silniejsze alerty dotyczące nadzoru nad bezpieczeństwem farmakoterapii i jest bardziej ostrożny niż Stany Zjednoczone. Japoński system opieki zdrowotnej naprawdę troszczy się o swoją populację. To ostrożne stanowisko podkreśla, jak różne krajowe organy ds. zdrowia oceniają dowody i postrzegają ryzyko. Powinno nas to zachęcić do szukania bardziej obiektywnych prawd na temat szczepionek poza naszym amerykańskim establishmentem medycznym i mediami.

Na początku wprowadzania szczepionki przeciwko Covid-19 komunikaty publiczne podkreślały skuteczność szczepionek w ograniczaniu transmisji, a tym samym osiąganiu odporności stadnej. Jednak nigdy nie było prawdy w tej propagandzie, ani nigdy nie było żadnych solidnych badań przeprowadzonych ani przez Pfizera, ani Moderny, które potwierdzałyby to twierdzenie. Badania kliniczne, raporty z nadzoru w świecie rzeczywistym oraz zeznania urzędników farmaceutycznych i informatorów wykazały, że szczepionki mRNA nie zapobiegają niezawodnie infekcji lub przenoszeniu.

Początkowe randomizowane badania kliniczne firm nigdy nie miały na celu zapobiegania przenoszeniu wirusa. Na przykład kluczowe badanie firmy Pfizer, opublikowane w New England Journal of Medicine, oceniało objawową infekcję, ale całkowicie ignorowało zakaźność. Podobnie, badanie Moderny koncentrowało się na klinicznym zapobieganiu chorobom i nie zbadało punktów końcowych transmisji. Obie firmy przyznały później, że nigdy nie mierzyły, czy zaszczepione osoby mogą przenosić i rozprzestrzeniać wirusa SARS-2.

Teraz dowody z badań obserwacyjnych potwierdzają, że przełomowe infekcje wśród osób zaszczepionych nie są rzadkimi zjawiskami; w rzeczywistości zaszczepieni przenoszą wirusa nawet na inne zaszczepione osoby. Dochodzenie CDC w sprawie wybuchu epidemii podczas fali Delta w Massachusetts wykazało, że 74% przypadków wystąpiło u osób w pełni zaszczepionych, a poziomy wiremii były podobne niezależnie od statusu szczepienia. [44] Podobnie,  badanie Lancet śledziło transmisję w gospodarstwach domowych w Wielkiej Brytanii i wykazało, że osoby zaszczepione zakażone wirusem były tak samo narażone na przenoszenie infekcji na bliskie kontakty, jak osoby nieszczepione. Kolejne badania potwierdzają te odkrycia i wykazują wysokie wskaźniki przełomowych infekcji i transmisji wśród osób zaszczepionych.

Kontrowersje te osiągnęły szczyt w październiku 2022 r., kiedy przed Parlamentem Europejskim zeznawała dyrektor wykonawczy firmy Pfizer, Janine Small. W odpowiedzi na pytania przyznała, że Pfizer nigdy nie testował, czy jego szczepionka zapobiega przenoszeniu się wirusa, zanim weszła na rynek. Small stwierdził: “Musieliśmy naprawdę poruszać się z prędkością nauki, aby wiedzieć, co dzieje się na rynku… Jeśli chodzi o transmisję, musieliśmy zrobić wszystko, co było zagrożone”, co podkreśla stopień zaniedbań firmy Pfizer, aby po prostu wprowadzić szczepionkę na rynek i ominąć rygorystyczne monitorowanie skuteczności i bezpieczeństwa. [46] Co więcej, “szybkość nauki” nie jest nauką. Jest to lekkomyślna recepta na błędy i katastrofy, jak pokazała szczepionka mRNA.

Podsumowując, coraz więcej dowodów nie pozostawia wątpliwości, że amerykańskie federalne agencje zdrowia i rząd w ogóle całkowicie zawiodły w swoim najbardziej podstawowym obowiązku, jakim jest ochrona zdrowia publicznego. Pomimo wyraźnych ostrzeżeń naukowych przed zapaleniem mięśnia sercowego, ryzykiem reprodukcyjnym, dysfunkcją immunologiczną, sygnałami onkologicznymi i niezdolnością szczepionek mRNA firm Pfizer i Moderna do zapobiegania przenoszeniu wirusa, korporacyjny establishment medyczny naciska na lobbing na rzecz polityki szczepień dzieci. Zamiast zwracać uwagę na ostrożne i przejrzyste podejścia przyjęte przez kraje takie jak Szwecja, Dania i Japonia, nasze organy regulacyjne i czasopisma medyczne ignorują góry dowodów, jednocześnie promując narrację mającą na celu ochronę zysków farmaceutycznych i wiarygodności politycznej, a nie życia Amerykanów. To rozmyślne zaniedbywanie nauki na rzecz doraźności i wpływów korporacji stanowi nie tylko błąd polityczny, ale także głęboką zdradę zaufania publicznego. Przedkładając prywatne interesy nad zdrowie i bezpieczeństwo swoich najmłodszych obywateli, rząd ujawnił, do jakiego stopnia jego aparat zdrowotny został zawłaszczony i zrzucił odpowiedzialność za ponoszenie kosztów decyzji podjętych w złej wierze i bez jakiejkolwiek wiarygodnej odpowiedzialności na społeczeństwo.

Odra i krztusiec

Pomimo dziesięcioleci twierdzeń, że szczepionka przeciwko odrze, śwince i różyczce (MMR) wyeliminuje odrę w USA, dowody wskazują, że epidemie nadal występują w wysoce zaszczepionych populacjach. Dzieje się tak pomimo tego, że w latach 2022–2023 krajowy poziom wyszczepienia MMR w przedszkolach utrzymuje się na wysokim poziomie około 93%. [47]

W 2019 r. w Stanach Zjednoczonych wystąpiły 22 ogniska epidemii o łącznej liczbie 1 274 potwierdzonych przypadków, co było największą liczbą przypadków od 1992 r. [48] W 2020 r., w związku z ograniczeniami COVID, liczba przypadków gwałtownie spadła do 13 przypadków, ale w następnym roku ponownie wzrosła do 49 przypadków i 121 przypadków w 2022 r. [49] Warto zauważyć, że raporty CDC przyznają, że wiele z tych przypadków występuje wśród osób zaszczepionych. Wskazuje to, że niepowodzenie szczepionki, a nie samo nieprzestrzeganie zaleceń, odgrywa główną rolę w trwającym przenoszeniu choroby.

Badania przeprowadzone w ciągu ostatniej dekady coraz częściej uznają, że odporność wywołana MMR słabnie szybciej, niż wcześniej zakładano. Duże badanie wspierane przez CDC potwierdziło, że “słabnąca odporność na odrę jest potencjalnym czynnikiem przyczyniającym się do wybuchów epidemii, nawet w wysoce zaszczepionych populacjach”. [50] Inne badania wykazały, że podczas gdy MMR indukuje silne początkowe miana przeciwciał, ochrona znacznie spada u niektórych osób, co czyni je podatnymi na infekcję pomimo pełnego przestrzegania zaleceń. [51] Zjawisko to pomaga wyjaśnić, dlaczego epidemie często występują na kampusach uniwersyteckich, w placówkach wojskowych i innych społecznościach o ponad 95% wyszczepialności.

W przeciwieństwie do tego, naturalne zakażenie dzikim wirusem odry nadal daje odporność na całe życie. Klasyczne długoterminowe badanie kontrolne potwierdziło, że po zakażeniu osoby zachowują trwałą ochronę, która nie słabnie wraz z wiekiem. [52] Nowsze badania immunologiczne potwierdzają, że zakażenie dziką odrą ustanawia długotrwałą pamięć limfocytów T i B, która znacznie przewyższa odporność wywołaną szczepionką. [53]

W 2021 r. sieć baz danych Cochrane opublikowała przegląd systematyczny, w którym oceniono 138 badań z udziałem ponad 23 milionów uczestników w celu oceny bezpieczeństwa i skuteczności szczepionek MMR u dzieci. Chociaż w raporcie stwierdzono, że szczepionki są skuteczne w zapobieganiu odrze, zidentyfikowano również wyraźny związek między szczepionką MMR a drgawkami gorączkowymi. Drgawki gorączkowe mogą wystąpić naturalnie u około 3% zdrowych dzieci poniżej piątego roku życia, ale naukowcy Cochrane oszacowali, że ryzyko związane ze szczepieniem MMR wynosi około 1 na 1150 dawek. Jest to mierzalny wzrost ryzyka napadów padaczkowych wśród zaszczepionych dzieci. [54]

W przypadku odry, w szczególności w przypadku odry, nie ma jeszcze żadnych dowodów na to, że powtarzające się lub masowe kampanie szczepień napędzają ewolucję szczepów odpornych na szczepionki lub sprawiają, że szczepy są bardziej zjadliwe. Nie dotyczy to jednak innych patogenów. Udokumentowano krztusiec (Bordetella pertussis) i pneumokoki, zastępowanie szczepów przez szczepionkę oraz pojawienie się bardziej zjadliwych lub opornych szczepów. Na przykład pojawienie się szczepów B. pertussis z niedoborem pertaktyny  jest obecnie silnie związane z powszechnymi szczepieniami przeciwko krztuścowi. Dostarcza to teoretycznych ram, że niektóre patogeny mogą przystosować się pod presją szczepionek, chociaż nie wykazano tego jeszcze w przypadku odry.

Pomimo obowiązkowego podawania szczepionek przeciwko krztuścowi i dawek przypominających, dowody naukowe wskazują, że szczepionka nie nadaje skutecznie odporności przeciwko krztuścowi. Badanie opublikowane w Clinical Infectious Diseases stwierdza, że “krztusiec jest obecnie najmniej kontrolowaną chorobą, której można zapobiegać poprzez szczepienia, pomimo doskonałego zasięgu szczepień i 6 dawek szczepionki zalecanych między 2 miesiącem życia a okresem dojrzewania”. [56] Zob.

Nieskuteczna natura, a być może całkowicie bezużyteczna i, szczerze mówiąc, niebezpieczne ryzyko, szczepionki przeciwko krztuścowi została wyraźnie uwypuklona podczas dużej epidemii krztuśca w Kalifornii w 2010 roku, z ponad 9100 przypadkami zachorowań, w tym wieloma dziećmi. Badanie oceniające skuteczność szczepionki wykazało, że niezwykle wysokie 80% wszystkich dzieci, które zachorowały, było w pełni zaszczepionych. [57]

Jedno z wyjaśnień niezwykłego braku skuteczności szczepionki przeciwko krztuścowi można znaleźć w badaniu przeprowadzonym w Penn State’s Center for Infectious Disease Dynamics. Zespół odkrył, że szczepionka przeciwko krztuścowi nie hamuje wzrostu bakterii, ale sprzyja kolonizacji czynnika bakteryjnego Bordetella parapertussis, wywołującego krztusiec. Opierając się na swoich odkryciach, naukowcy postawili tezę, że sama szczepionka może przyczyniać się do wyraźnego odrodzenia się przypadków krztuśca w porównaniu z poprzednią dekadą. [58]

Oprócz nieskuteczności szczepionki przeciwko krztuścowi, istnieją dowody na to, że szczepionka DPT powoduje powstawanie bardziej zjadliwych szczepów krztuśca. Podczas spotkania Rady Doradców Naukowych CDC ds. Chorób Zakaźnych urzędnicy zwrócili uwagę, że te nowo pojawiające się szczepy nie mają pertaktyny (PRN), antygenu stosowanego obecnie w szczepionkach przeciwko krztuścowi. Na spotkaniu stwierdzono, że “zaszczepieni pacjenci mieli znacznie większe szanse niż pacjenci nieszczepieni na zakażenie szczepami z niedoborem PRN”. W innym badaniu zbadano częstość występowania krztuśca w ośmiu stanach. Badanie wykazało, że w pełni zaszczepione dzieci były dwa do czterech razy bardziej narażone na zarażenie się szczepem z niedoborem PRN niż populacja nieszczepiona. [60]

Kolejnym powodem, dla którego szczepionka przeciwko krztuścowi nie kontroluje infekcji komunalnej, jest to, że zaszczepione dzieci mogą stać się bezobjawowymi nosicielami patogenu; jest to ten sam problem, który został odkryty w przypadku niepowodzeń szczepionek mRNA podczas pandemii Covid-19. W związku z tym populacje zaszczepione DPT mogą być zarażone krztuścem, ale nie mają objawów. [61] Poważnym minusem tego jest to, że bezobjawowi nosiciele przenoszą chorobę na osoby nieszczepione, zwłaszcza niemowlęta, które są najbardziej narażone na powikłania po krztuścu. Uwiarygadnia to również badania sugerujące, że to zaszczepione starsze rodzeństwo, a nie rodzice, jest głównym źródłem infekcji krztuśca wśród niemowląt. Badania te są sprzeczne z całym pojęciem odporności stadnej, które mówi, że starsze populacje muszą zostać zaszczepione, aby chronić niemowlęta, które nie są wystarczająco duże, aby otrzymać szczepionkę. [62]

Apel o wakcynologię opartą na nauce

Z pewnością rozsądne i odpowiedzialne jest sugerowanie, że gdyby szczepionka została udowodniona jako bezpieczna i skuteczna według złotego standardu nauki, byłaby to ważna służba zdrowia dla każdego dziecka i dorosłego. Jednak w tej chwili nie można tego zapewnić w oparciu o wysokiej jakości naukę.  Powinniśmy wymagać przynajmniej bezstronnych, niezależnych, podwójnie ślepych, kontrolowanych placebo badań każdej szczepionki, zarówno indywidualnie, jak i zbiorowo, bez udziału producentów szczepionek lub ich kolegów, współpracowników lub konsultantów. Aby zapewnić zdrowszą przyszłość, ważne jest, abyśmy już dziś powstali i zażądali nowego paradygmatu nauki o szczepionkach i immunologii opartego na niezależnej, opartej na nauce medycynie.

Odnośniki:

[1] McKeown T, Record RG. Reasons for the decline of mortality in England and Wales during the nineteenth century. Population Studies, 1962;16(2), 94–122

[2] Whipple GC. Typhoid fever: Its causation, transmission and prevention. Cambridge University Press, 1908.

[3] Armstrong GL, Conn LA, Pinner RW. Trends in infectious disease mortality in the United States during the 20th century. JAMA), 1999;281(1), 61–66.

[4] Cutler D, Miller G. The role of public health improvements in health advances: The twentieth-century United States. Demography, 2005;42(1), 1–22.

[5] Garenne M. Demographic evidence of the decline of mortality from infectious diseases in Europe: The role of nutrition and sanitation. Population Health Metrics, 2015;13(1), 23.

[6] Deaton A. The Great Escape: Health, wealth, and the origins of inequality. Princeton University Press, 2013

[7] Baron S, Howard CR. The legacy of the McKeown thesis: The impact of social and economic conditions on infectious disease mortality. J Epidemiol & Comm Health, 2015;69(5), 423–426.

[8] Holmes L. Applied Public Health Essentials: Guidelines for Public Health Conceptualization, Assessment and Application. 2025.

[9] Vital Statistics of the United States 1987. Volum II, Mortality Part A, US Dept of Health and Human Services.

[10] Jefferson T,  Physical Interventions to Interrupt or Reduce the Spread of Respiratory Viruses: Systematic Review. BMJ. 2009 Sep 21; 339.

[11] Xiang Li, et al. Lives Saved with Vaccination for 10 Pathogens Across 112 Countries in a Pre-COVID-19 World. The Lancet. (2021), Vol. 2021;397(10287), 398–408.

[12] Zinkernagel RM Protective ‘immunity’ by pre-existent neutralizing antibody titers and preactivated T-cells but not by so-called ‘immunological memory’. Immunological Review 2006, Jun, 211;310-319.

[13] Sallusto F, et al. From vaccines to memory and back. Immunity, 2010;33(4), 451–463

[14] Neidich SD, et al. Increased risk of influenza among vaccinated adults who are seronegative for influenza antibodies. Clin Infectious Dis, 2017;65(12), 1905–1911.

[15] Sridhar S, Begom S, Bermingham A, et al. Cellular immune correlates of protection against symptomatic pandemic influenza. Nature Medicine, 2013;19(10), 1305–1312.

[16] de Vries RD, Rimmelzwaan GF. The role of T-cell immunity in measles virus infection. Seminars in Immunopathol, 2016;38(6), 767–777.

[17] Siegrist CA. Neonatal and early life vaccinology. Vaccine, 2001;19(25–26), 3331–3346.

[18] Fujinami RS, von Herrath MG, et al. Molecular mimicry, bystander activation, or viral persistence: infections and autoimmune disease. Clin Microbiol Rev, 2006;19(1), 80–94.

[19] Ibid.

[20] Kirsch S. The link between vaccines and autism has been clear for over 25 years since the CDC did the VSD study. September 27, 2025. https://kirschsubstack.com/p/the-link-between-vaccines-and-autism

[21] Casanova JL, Su HC. A global effort to define the human genetics of protective immunity to pathogens. Cell, 2020;181(6), 1194–1199.

[22] Jefferson T, et al. Vaccines for preventing influenza in healthy adults. Cochrane Database of Systematic Reviews 2010;7, Art. CD001269.

[23] Doshi P. Influenza: Marketing Vaccine by Marketing Disease. BMJ 2013;346, F3037. 

[24] Centers for Disease Control and Prevention. “What You Should Know and Do this Flu Season If You Are 65 Years and Older” http://www.cdc.gov/flu/about/disease/65over.htm

[25] Glezen WP, Simonsen L. Commentary: Benefits of Influenza Vaccine in US Elderly–new Studies Raise Questions. Internat J Epidemiol. 2006;35(2), 352-53.

[26] Attkisson, S. “Govt. Researchers: Flu Shots Not Effective in Elderly, After All” https://sharylattkisson.com/govt-researchers-flu-shots-not-effective-in-elderly-after-all/

[27] Oster ME, Shay DK, Su JR, et al. Myocarditis cases reported after mRNA-based COVID-19 vaccination in the US from December 2020 to August 2021. JAMA, 2022;327(4), 331–340.

[28] Mevorach D, Anis E, Cedar N, et al. Myocarditis after BNT162b2 mRNA vaccine against COVID-19 in Israel. NEJM, 2021;385(23), 2140–2149.

[29] Schauer J, Buddhe S, Colyer J, et al. Persistent cardiac MRI abnormalities in adolescents after COVID-19 mRNA vaccination. Pediatrics, 2022;150(5), e2022057110.

[30] Hansen JV, Jorgensen LH, et al. Nationwide study of cardiac adverse events in children and adolescents after mRNA COVID-19 vaccination in Denmark. Euro Heart Journal, 2022;43(48), 5075–5085.

[31] Yasuhara J, Masuda K, et al. Myopericarditis after COVID-19 mRNA vaccination among adolescents and young adults: a systematic review and meta-analysis. JAMA Pediatrics, 2023;177(3), 282–292.

[32] Kitano T, Salmon DA, Dudley MZ, et al. Age- and sex-stratified risks of myocarditis and pericarditis attributable to COVID-19 vaccination: a systematic review and meta-analysis. Epidemiologic Reviews. 2025. 

[33] Dowell AC, et al. Immunogenicity of the BNT162b2 COVID-19 vaccine in children aged 5–11 years. Nature Communications, 2022;13(1), 1–10.

[34] Juul-Madsen, H. R., et al. Limited breadth of neutralizing antibodies after mRNA vaccination in adolescents. Frontiers in Immunology, 2023;14, 1122334.

[35] Chalkias S, et al. Cellular and humoral immune responses following mRNA vaccination in adolescents. J Infectious Dis, 2022;226(7), 1235–1245

[36] Cohen KW, et al. Immune cell dynamics after repeated mRNA vaccination. Nature Immunology, 2022;23(10), 1627–1637.

[37] Ioannidis JPA. COVID-19 vaccination in children and young adults: A risk-benefit perspective. Euro J Clinical Investigation, 2022;52(9), e13723.

[38] Doshi P. COVID-19 vaccines and treatments: We must have raw data, now. BMJ, 2021;376, o102.  

[39] Kobayash H., et al. Risks of myocarditis and pericarditis following vaccination with SARS-CoV-2 mRNA vaccines in Japan: an analysis of spontaneous reports. Therap Innovation Regul Sci, 2023;57(4), 732–742.  

[40] Malik DDP, Dalgleish A. Doctors for Patients UK statement on vaccine safety. People’s Vaccine Inquiry, October 2024.

[41] Hulscher N. Second massive population study finds Covid-19 vaccines increase risk of six major cancers. Focal Points. September 27, 2025. https://www.thefocalpoints.com/p/breaking-second-massive-population

[42] Polack FP, et al. Safety and efficacy of the BNT162b2 mRNA Covid-19 vaccine. NEJM, 2020; 383(27), 2603–2615.

[43] Baden LR, et al. Efficacy and safety of the mRNA-1273 SARS-CoV-2 vaccine. NEJM, 2021;384(5), 403–416.  

[44] Brown CM, et al. Outbreak of SARS-CoV-2 infections, including COVID-19 vaccine breakthrough infections, associated with large public gatherings, Barnstable County, Massachusetts, July 2021. MMWR, 2021;70(31), 1059–1062.  

[45] Singanayagam A, et al. Community transmission and viral load kinetics of the SARS-CoV-2 Delta variant in vaccinated and unvaccinated individuals. The Lancet Infect Dis, 2021;22(2), 183–195.  

[46] De Vries R. Pfizer did not test transmission prevention of COVID vaccine, executive admits. Reuters. October 11, 2022.

[47] Centers for Disease Control and Prevention. Vaccination coverage with selected vaccines and exemption rates among children in kindergarten, 2022–23 school year. MMWR. Morbidity and Mortality Weekly Report, 72(41), 1109–1116.

[48] Patel M, Lee AD, Redd SB, et al. National update on measles cases and outbreaks, US January 1 October 1, 2019. MMWR. Morbidity and Mortality Weekly Report, 2020;68(40), 893–896.

[49] Centers for Disease Control and Prevention. Measles cases and outbreaks. CDC Measles Surveillance Data, 2024.

[50] Lewnard JA, Grad YH. Vaccine waning and mumps re-emergence in the United States. Science Translational Medicine, 2018;10(433), eaao5945.

[51] Mina MJ, Kula T, et al. Measles virus infection diminishes preexisting antibodies that offer protection from other pathogens. PLoS Pathogens, 2017;13(9), e1006346.

[52] Amanna IJ, Carlson NE, Slifka MK. Duration of humoral immunity to common viral and vaccine antigens. Immunity, 2007;27(2), 367–377.

[53] Slifka MK, Amanna IJ. How advances in immunology provide insight into improving vaccine efficacy. Frontiers in Immunology, 2014;5, 18.

[54] Di Pietrantonj C, et al. Vaccines for measles, mumps, rubella, and varicella in children. Cochrane Database of Systematic Reviews. 2021 Nov 22;11(11):CD004407.

[55] Mooi FR, van der Maas NAT, De Melker HE. Pertussis resurgence: waning immunity and pathogen adaptation – two sides of the same coin. Epidemiol Infect. 2014;142(4):685–694.

[56] Martin SW, Pawloski, M. Williams, K. Weening, C. Debolt, X. Qin, L. Reynolds, C. Kenyon, G. Giambrone, K. Kudish L. Miller D. et al. Pertactin-Negative Bordetella Pertussis Strains: Evidence for a Possible Selective Advantage. Clin Infect Dis. 2014;60(2): 223-27.

[57] Stobbe M. Study: Whooping Cough Vaccination Fades in 3 Years. Yahoo Finance. September 19, 2011.

[58] Long GH, Karanikas ET, Harvill AF, et al. Acellular Pertussis Vaccination Facilitates Bordetella Parapertussis Infection in a Rodent Model of Bordetellosis. Proc Royal Society Biological Sci. 2010;277(1690): 2017-025.

[59] “Meeting of the Board of Scientific Counselors, Office of Infectious Diseases Centers for Disease Control and Prevention” http://www.cdc.gov/maso/facm/pdfs/BSCOID/2013121112_BSCOID_Minutes.pdf

[60] Martin SW, Pawloski M, Williams K, et al. Pertactin-Negative Bordetella Pertussis Strains: Evidence for a Possible Selective Advantage. Clin Infect Dis. 2014;60(2): 223-27.

[61] Skoff TH, Kenyon N, Cocoros J, et al. Sources of Infant Pertussis Infection in the United States. Pediatrics 2015;136(4): 635-41.

[62] Haelle T. Measles Cases Are Spreading, despite High Vaccination Rates. What’s Going On? Washington Post, June 23, 2014.

Źródło: https://www.globalresearch.ca/uncovering-cover-up-vaccine-effectiveness-safety/5901469

Rozpowszechniaj zdrowie
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Informacje zwrotne Inline
Wyświetl wszystkie komentarze
0
Będę wdzięczny za opinie, proszę o komentarz.x