Menu

Kłamstwa i manipulacje wojenne

24 sierpnia, 2023 - Dezinformacja
Kłamstwa i manipulacje wojenne

“Mówią, że patriotyzm jest ostatnim schronieniem, do którego lgnie łajdak; ukradnij trochę, a wsadzą cię do więzienia, ukradnij dużo, a uczynią cię królem.” ~ Bob Dylan


Gdy wybuchała I wojna światowa, zapowiadano ją jako wojnę kończącą wszystkie wojny. Konflikt dotyczył zasadniczo rywalizacji między bogatymi europejskimi potęgami gospodarczymi a śmiertelną agonią monarchii i kolonializmu. Później nazwano ją Wielką Wojną, w której osiem milionów żołnierzy zginęło bezsensownie, a dwadzieścia milionów zostało ciężko rannych.

Bez względu na to, po której stronie walczyli, żołnierze byli przekonani, że walczą o szczytne patriotyczne cele. Ideały te były tak ważne, że warto było ryzykować życie. Klasa elit, która wysyłała ich pod fałszywym pretekstem, czerpała korzyści nie tylko z ich służby; wojna była wygodnym sposobem na odwrócenie uwagi od korupcji i niedoskonałości infrastruktury ich kraju. Koniec wojny będzie zależał od tego, która ze stron będzie miała większe poparcie dla międzynarodowej agresji. Kiedy wewnętrzne problemy społeczne Niemiec, w tym głód, załamały poparcie dla wojny, Niemcy poddały się, a ich rząd upadł.

Po jej zakończeniu w 1918 roku analitycy nazwali zawieszenie broni pokojem, który zakończy wszelki pokój, ponieważ upokorzona ludność Niemiec została ukarana za wojnę swoich poległych przywódców. W ciągu dwóch dekad stało się to rzeczywistością, gdy II wojna światowa ogarnęła cały świat, po raz kolejny pokazując, jak ludzka cywilizacja wywołuje ciągłe konflikty, a następnie próbuje rozwiązać swoje różnice za pomocą przemocy.

Kłamstwa i szaleństwo nie mają końca. Żołnierze, których życie jest odbierane w imię nacjonalistycznych celów, są nakłaniani do walki.

Zawsze dobry powód do wojny

Celowa manipulacja i sensacja w przygotowaniu do wojny są rażąco widoczne. Zagrożenie globalnym komunizmem, jeśli kiedykolwiek istniało, nigdy nie miało frontu w Wietnamie czy Ameryce Środkowej, a było to dominujące usprawiedliwienie dla większości amerykańskich interwencji wojskowych w drugiej połowie XX wieku.

Gdy Związek Radziecki rozpadał się, potrzebni byli nowi wrogowie, a pustka została szybko wypełniona. Najbardziej oszałamiającym przykładem sfabrykowanej sceny zbrojnej wrogości była demonizacja Saddama Husajna – inicjowanie obu wojen w Zatoce Perskiej. Przed operacją Pustynna Burza w 1991 roku Amerykanie byli na tyle bystrzy, że odmówili wysłania swoich synów na wojnę, która otwarcie wspierała interesy naftowe. Rząd, uznając potrzebę zmiany opinii publicznej, przez miesiące poprzedzające inwazję przedstawiał brutalnego przywódcę Iraku jako znacznie gorszego od Hitlera – i zagrożenie dla współczesnej cywilizacji.

Prasa poszła za ciosem i niedługo potem młodzi Amerykanie ryzykowali życie, by zaatakować tyrana, który z pewnością nie różnił się od innych bliskowschodnich dyktatorów i sojuszników USA. Następnie, po zniszczeniu World Trade Center, pojawiły się kolejne kłamstwa, w tym to, że Husajn, były sojusznik USA, był w bezpośrednim związku z Osamą Bin Ladenem, kolejnym demonem, którego CIA pomogła ukształtować. Nie mieli oni wspólnych interesów, a Irak nie posiadał broni masowego rażenia. Ponownie, błędy pozwoliły na heroizm bez żadnego etycznego powodu, a krew została przelana za poparcie mitu.

Najbardziej oczywistą bezpośrednią korzyścią wynikającą z konieczności powstrzymania bardziej niebezpiecznej wersji Hitlera przed powstaniem, lub potrzeby inwazji na nieuczciwe kraje za ich sprzeciwianie się zasadom demokracji – jest nacisk na to, aby departamenty wojskowe i wywiadowcze były dobrze utrzymane. Przy stale rosnącym zagrożeniu zewnętrznym, kwestionowanie związanych z tym wydatków jest obecnie wiecznie postrzegane jako niepatriotyczne.

Niezależnie od tego, czy chodzi o wojnę z terroryzmem, wojnę z narkotykami, czy wojnę z wirusem, wymachiwanie szabelką jest zawsze podstępem mającym na celu zapewnienie innego programu; albo ukrywanie przestępstw, albo zarabianie pieniędzy, zwykle jednak jedno i drugie.

Schemat się nie zmienił

Niemcy usprawiedliwiali powstanie nazizmu i przywrócenie poprzednich granic jako odpowiedź na ich upokorzenie pod koniec I wojny światowej. Rosyjscy przywódcy przedstawiają rosnące zagrożenie ze strony sił NATO, które Zachód dopuszcza bliżej swojego terytorium od zakończenia zimnej wojny, jako uzasadnienie wojny z Ukrainą.

Putin i jego przyjaciele mają podstępne motywy, by podsycać nacjonalizm i rodzić wrogość, tak samo jak Biden i NATO używają gróźb i podstępów, by zintensyfikować wsparcie dla Ukrainy. A teraz Chiny nie mają innego wyjścia, jak tylko potwierdzić rosyjską perspektywę, ponieważ widzą podobne strategiczne postępy USA i jego sojuszników w regionie Morza Południowochińskiego.

Wojna jako odwrócenie uwagi

Ponieważ regularnie pojawiają się doniesienia potwierdzające, że szczepionki na COVID są bardziej niebezpieczne niż choroba, którą miały powstrzymać, nasila się retoryka poparcia dla wojny na Ukrainie. A ponieważ potwierdzono, że maski są bezużyteczne (i szkodliwe) w zapobieganiu rozprzestrzenianiu się wirusa, narasta kryzys, który zepchnie w cień wszystkie inne.

Na naszej małej planecie nie ma dwóch niepowiązanych ze sobą wydarzeń. Im większy dramat w pozornie odrębnych wydarzeniach – tym bardziej prawdopodobne jest, że są one nierozerwalnie ze sobą powiązane.

Eskalacja wsparcia wojskowego dla Ukrainy przez te same rządy, które zaciekle próbowały egzekwować mandaty, blokady i szczepionki, jest wymowna. Pandemia COVID było ćwiczeniem. Domaganie się zjednoczonego frontu przeciwko rzekomemu zagrożeniu. Zbliżające się rewelacje na temat tego, w jaki sposób administratorzy rządowi byli zaangażowani w inicjowanie i/lub pogarszanie skutków nowego zakaźnego wirusa, to tylko jeden z powodów, dla których biją bębny wojenne. Jednak sposób, w jaki postrzegają to sprawcy korupcji, jest taki, że najlepszą obroną dla wszystkich ich występków jest ofensywa wojskowa.

Większa wojna z pewnością odwróci uwagę od kontroli, jaką korporacje, rządy i ich pionki zaczynają odczuwać w związku z aferą COVID. Gdy nie będzie innej możliwości, sprawcy zapytają, jak istotne jest przesłuchanie kongresowe w sprawie szkód wyrządzonych przez szczepionki lub procesy sądowe dotyczące wolności słowa, gdy imperium zła grozi użyciem broni nuklearnej?

To już się zaczyna. Intensywność rządowego wezwania do jedności w kraju i za granicą stale rośnie. Krytycy występków polityków są traktowani jako zwolennicy radykalnych poglądów. Niebezpieczeństwo jest nieuchronne, gdy przemówienia i artykuły wzywające do zajęcia moralnego stanowiska zachęcają do wojny i wpływają na prawa konstytucyjne. Wkrótce każde odstępstwo od okrzyku bojowego zostanie uznane za antyamerykańskie.

Podnoszenie zagrożenia ze strony wrogów zewnętrznych i wspieranie konfliktu zbrojnego to najpewniejsze sposoby tłumienia debaty na temat wewnętrznych niepowodzeń i skandali. Tworząc nerwowy nastrój i powołując się na potrzebę wojny, większość będzie posłusznie współpracować. Ten historyczny precedens jest skuteczny; jak w przypadku większości politycznych podstępów, ogon merda psem.

Populacje są teraz przygotowywane na długotrwałą, kosztowną i przerażającą wojnę w Europie Wschodniej i poza nią. Niektórzy analitycy twierdzą, że III wojna światowa już się rozpoczęła.

Jest tylko jedna podstępna relacja, która jest gorsza od tej, jaką ma rząd USA z Big Pharmą; to przemysł zbrojeniowy karmiący Waszyngton. Oprócz znajdowania nowych zagrożeń, uzasadnieniem dla nadmiernie rozbudowanego przemysłu obronnego jest nadążanie za wydatkami na wojsko reszty świata.

Panowie wojny skorzystają na niewiarygodnej ilości ofiar i zniszczeń. A handlarze śmiercią już czerpią zyski; śliniąc się na myśl o bilionach dolarów, które będą pochodzić z odbudowy; jeśli cokolwiek lub ktokolwiek przetrwa po zbliżającym się konflikcie.

Głosy na rzecz prawdy

Siły polityczne nadal manipulują rzeczywistością i tworzą scenariusze promujące ich program. Podczas gdy podstępne, podburzające słowa promotorów wojny tworzą propagandę do analizy historycznej, głosy tych, którzy widzieli prawdę i protestowali przed wojnami, zostały uciszone.

Ponad sto lat temu, gdy w 1914 roku wybuchła I wojna światowa, Walentin Bułhakow, rosyjski pisarz, zaapelował o rozsądek w swojej szeroko rozpowszechnionej deklaracji: Obudźcie się, wszyscy ludzie są braćmi…

Naszymi wrogami nie są Niemcy, Rosjanie czy Francuzi. Wspólnym wrogiem nas wszystkich, bez względu na to, do jakiej narodowości należymy – jest bestia w nas. Nigdzie ta prawda nie jest tak wyraźnie potwierdzona, jak teraz, kiedy odurzeni i nadmiernie dumni ze swojej fałszywej nauki, obcej kultury i cywilizacji maszyny, ludzie XX wieku nagle zdali sobie sprawę z prawdziwego etapu swojego rozwoju: ten krok nie jest wyższy niż ten, na którym znajdowali się nasi przodkowie w czasach Attyli i Czyngis-chana. Nieskończenie smutno jest wiedzieć, że minęły dwa tysiące lat chrześcijaństwa, prawie bez śladu po ludziach.

Ta prawda pozostaje oczywista do dziś; będzie wymagać nieustannego wysiłku, aby ujawnić motywy przestępców, którzy podżegają do agresji. Trwający wzorzec oszustwa zakończy się, gdy nastąpi powszechne uznanie, że wojna jest odwróceniem uwagi od ważnych wyzwań, przed którymi stoimy – i kluczową częścią autodestrukcyjnego syndromu ludzkości.

Źródło: https://reportfromplanetearth.substack.com/p/lies-and-war-lies

Rozpowszechniaj zdrowie
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Informacje zwrotne Inline
Wyświetl wszystkie komentarze
0
Będę wdzięczny za opinie, proszę o komentarz.x