Menu

25 sierpnia weszło w życie nowe, drakońskie prawo, które wprowadza ekstremalną cenzurę Internetu na całym świecie

11 września, 2023 - Cenzura
25 sierpnia weszło w życie nowe, drakońskie prawo, które wprowadza ekstremalną cenzurę Internetu na całym świecie

Internet właśnie zmienił się na zawsze, ale większość ludzi mieszkających w Stanach Zjednoczonych nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, co się właśnie stało. Nowe drakońskie prawo znane jako “Digital Services Act” weszło w życie 25 sierpnia w Unii Europejskiej i ustanawia niezwykle surowy reżim cenzury Internetu, który jest znacznie bardziej autorytarny niż wszystko, co kiedykolwiek widzieliśmy. Od tego momentu całe masy europejskich biurokratów będą decydować o tym, co można powiedzieć w Internecie. Jeśli odkryją coś, co zostało powiedziane na dużej platformie internetowej, co im się nie podoba, mogą zmusić tę platformę do usunięcia treści, ponieważ ktoś w Europie może to zobaczyć. Tak więc, mimo że jest to prawo europejskie, prawda jest taka, że będzie ono miało ogromny wpływ na nas wszystkich.

Od tego momentu nic już nie będzie takie samo. Doniesiono, że Digital Services Act dosłownie czyni duże firmy technologiczne “prawnie odpowiedzialnymi za publikowane przez nie treści”

Ustawa Unii Europejskiej o usługach cyfrowych (DSA) oficjalnie weszła w życie. Począwszy od 25 sierpnia 2023 r. giganci technologiczni, tacy jak Google, Facebook, Amazon i inni, muszą przestrzegać szeroko zakrojonych przepisów, które nakładają na platformy internetowe odpowiedzialność prawną za publikowane przez nie treści.

Mimo że nowe prawo zostało uchwalone w UE, prawdopodobnie zobaczymy daleko idące skutki globalne, ponieważ firmy dostosowują swoje polityki, aby zachować zgodność z przepisami.


Początkowo będzie 19 gigantycznych platform internetowych, które będą zmuszone do przestrzegania tego nowego prawa…


Począwszy od platform mediów społecznościowych po rynki internetowe i wyszukiwarki, dotychczasowa lista obejmuje: Facebook, TikTok, X (dawniej Twitter), YouTube, Instagram, LinkedIn, Pinterest, Snapchat, Amazon, Booking, AliExpress, Zalando, Google Shopping, Wikipedia, Google Maps, sklepy z aplikacjami mobilnymi Google i Apple, wyszukiwarka Google i Bing Microsoftu.


Jednak od 24 lutego 2024 r. ustawa o usługach cyfrowych zacznie mieć zastosowanie do znacznie szerszego spektrum platform internetowych, które mają mniej niż 45 milionów użytkowników miesięcznie.

Według doniesień, nowe prawo ustanowi jasne zasady, których platformy internetowe będą musiały przestrzegać.


Obejmie to cenzurowanie wszystkiego, co zostanie uznane za “fałszywe lub wprowadzające w błąd” zgodnie ze wzmocnionym kodeksem postępowania w zakresie dezinformacji…


Jakiego rodzaju wypowiedzi ma zatem nadzorować DSA? Zeszłoroczny Wzmocniony kodeks postępowania w zakresie dezinformacji definiuje dezinformację jako “fałszywe lub wprowadzające w błąd treści, które są rozpowszechniane z zamiarem oszukania lub zapewnienia korzyści ekonomicznych lub politycznych i które mogą wyrządzić szkodę publiczną”. Kodeks został już wykorzystany podczas wyborów i “reagowania na kryzysy”, takie jak COVID i wojny na Ukrainie.

I naprawdę nie ma znaczenia, czy materiał, który europejscy biurokraci uważają za “fałszywy lub wprowadzający w błąd”, jest w ogóle “fałszywy lub wprowadzający w błąd”.

Ważne jest to, że jeśli platformy internetowe nie zastosują się do tego, co im się każe, drogo za to zapłacą

Platformy internetowe, które nie przestrzegają zasad DSA, mogą zostać ukarane grzywną w wysokości do 6 procent ich globalnego obrotu. Według Komisji Europejskiej, Koordynator ds. Usług Cyfrowych i Komisja będą miały prawo “wymagać natychmiastowych działań, gdy jest to konieczne, aby zaradzić bardzo poważnym szkodom”. Platforma stale odmawiająca przestrzegania przepisów może skutkować tymczasowym zawieszeniem w UE.

Duże firmy technologiczne będą zdesperowane, aby uniknąć takich kar, więc będą posłuszne.

Oznacza to, że “setki niewybieralnych biurokratów UE” będą teraz kontrolować mowę w Internecie…

W ramach tego orwellowskiego reżimu zespół setek niewybieralnych unijnych biurokratów będzie decydował o tym, co stanowi dezinformację i nakazywał firmom Big Tech jej cenzurowanie. Same firmy, w obliczu ryzyka utraty reputacji i kar finansowych, nie będą miały innego wyboru, jak tylko się podporządkować. Można to zrobić na wiele sposobów: po prostu przez ludzkich moderatorów usuwających treści, przez banowanie w tle problematycznych twórców w celu zmniejszenia ich zasięgu, przez usuwanie niektórych treści i przez dostosowywanie algorytmów w celu faworyzowania lub niefaworyzowania niektórych tematów. I choć z prawnego punktu widzenia DSA ma zastosowanie tylko w UE, po zainstalowaniu w firmach Big Tech, ten rozległy aparat regulacji treści z pewnością wpłynie również na użytkowników w pozostałej części świata.

Dochodzą również słuchy, że unijni biurokraci będą współpracować z “zaufanymi sygnalistami”, którzy pomogą zidentyfikować treści wymagające ocenzurowania…

” Zaufani sygnaliści” DSA to podmioty posiadające udokumentowaną wiedzę specjalistyczną w zakresie zgłaszania platformom szkodliwych lub nielegalnych treści. Nowe rozporządzenie przewiduje, że ich treści powinny być traktowane priorytetowo przez platformy podczas moderowania treści.

Możesz pokusić się o myślenie, że będziesz w stanie uniknąć całej tej cenzury, jeżeli nie mieszkasz w Europie.

Niestety, nie jest to prawdą.

Jeśli publikujesz coś, co może zobaczyć ktoś w Europie, Twoje treści podlegają jurysdykcji tego przerażającego nowego prawa.

Musisz więc przygotować się na poziom cenzury internetowej, jakiego nikt z nas nigdy wcześniej nie widział.

Ponadto większość dużych firm technologicznych, które muszą przestrzegać tego nowego prawa, ma siedzibę w Stanach Zjednoczonych.

Okazuje się, że Federalna Komisja Handlu faktycznie wysłała urzędników do Europy w marcu,
, aby pomóc we wdrożeniu tego nowego prawa na terytorium Stanów Zjednoczonych…


Członek rankingu Komisji Handlu Senatu USA Ted Cruz (R-Texas) wysłał dziś listy do przewodniczącej Federalnej Komisji Handlu (FTC) Liny Khan i szefa biura Unii Europejskiej w San Francisco, domagając się odpowiedzi na temat stopnia koordynacji między FTC a UE w celu egzekwowania unijnej ustawy o usługach cyfrowych (“DSA”) i ustawy o rynkach cyfrowych (“DMA”) na terytorium USA. Oba zagraniczne przepisy zostały napisane w celu osłabienia amerykańskich firm technologicznych, szczególnie w Europie. DSA i DMA nie są powiązane żadnymi przepisami federalnymi, co sprawia, że wysiłki FTC mające na celu spiskowanie z zagranicznymi organami regulacyjnymi przeciwko amerykańskim firmom stanowią niespotykaną dotąd praktykę.


FTC ogłosiła w marcu, że wysyła urzędników agencji do Brukseli, aby pomóc UE we wdrażaniu tych przepisów, podczas gdy UE otworzyła biuro w San Francisco, aby wywierać presję na amerykańskie firmy technologiczne, aby przestrzegały tych przepisów.

Od tego momentu dzielenie się alternatywnymi poglądami w Internecie stanie się znacznie trudniejsze.

Od teraz trzeba będzie bardziej uważać na to, co się udostępnia, ponieważ jeśli coś publicznie powie się w Internecie, co obrazi biurokratów w Europie, można mieć naprawdę duże kłopoty.

Dotyczy to również każdego innego niezależnego dziennikarza.

Przez długi czas Internet pozwalał zwykłym ludziom, takim jak ty i zwykłym ludziom, takim jak ja, dzielić się prawdą ze światem, który desperacko jej potrzebował.

Ale teraz Strażnicy dostępu sprawują drakoński poziom kontroli, a Internet już nigdy nie będzie taki sam.

Źródło: https://endoftheamericandream.com/a-draconian-new-law-went-into-effect-on-august-25th-that-institutes-extreme-censorship-of-the-internet-on-a-global-basis/

Rozpowszechniaj zdrowie
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Informacje zwrotne Inline
Wyświetl wszystkie komentarze
0
Będę wdzięczny za opinie, proszę o komentarz.x