
W otoczeniu minimalnego rozgłosu grupa wpływowych polityków, potentatów biznesowych, miliarderów z branży technologicznej i dowódców wojskowych zebrała się niedawno za ścianą ścisłej tajemnicy na 71. spotkaniu grupy Bilderberg. W luksusowym Grand Hotelu w Sztokholmie niektórzy z najbardziej wpływowych decydentów na świecie spędzili cztery dni na dyskusjach w ramach forum, które szczyci się tym, że nie odpowiada przed miliardami obywateli, których życie kształtują jego decyzje. Jak od dawna ostrzega Fundacja Zdrowia Dr Ratha, kiedy niewybrane elity spotykają się w cieniu, aby wytyczać kierunek rozwoju świata, to demokracja i prawa zwykłych ludzi są poświęcane jako pierwsze.
Wystarczy rzut oka na listę uczestników tegorocznego spotkania Bilderberg, aby szybko obnażyć kłamstwo, że było to tylko nieszkodliwe „spotkanie networkingowe”. Nowy sekretarz generalny NATO Mark Rutte spotkał się z szefami Dowództwa Indo-Pacyfiku Stanów Zjednoczonych i najwyższymi rangą wojskowymi Europy, podczas gdy kontrahenci z branży obronnej, tacy jak Saab, Palantir i Thales, czekali w gotowości, aby czerpać zyski z konfliktu. Byli tam również dyrektorzy generalni wielkich firm technologicznych i farmaceutycznych – Microsoft, Spotify i Pfizer – którzy spotkali się z byłym szefem Google i członkiem zarządu Bilderberg, Ericiem Schmidtem, człowiekiem, który otwarcie ostrzegł, że ten, kto wygra wyścig o superinteligentną sztuczną inteligencję, będzie miał „klucze do kontroli nad całym światem”.
Jak takie spotkanie, zwołane bez nadzoru i bez publikacji protokołów, może twierdzić, że służy dobru wspólnemu? Organizatorzy chowają się za wymówką, że tajemnica pozwala na „swobodną dyskusję”, ale to właśnie wolność globalnej opinii publicznej jest podważana, gdy ważne decyzje dotyczące wojny, energii, technologii i polityki gospodarczej są omawiane prywatnie przez niewielką grupę osób, które nie zostały wybrane w wyborach.
Rozważmy niektóre z tegorocznych tematów dyskusji: konflikt na Ukrainie, rozprzestrzenianie broni jądrowej, broń oparta na sztucznej inteligencji, „autorytarna oś” Chin i Rosji, geopolityka energii i minerałów krytycznych, a nawet depopulacja i migracja. Nie są to tematy do plotek przy koktajlu; są to poważne kwestie, które mają wpływ na życie i źródła utrzymania miliardów ludzi na całym świecie. Jednak rzekomo nie ma żadnych zapisów tego, co mówi się za zamkniętymi drzwiami Bilderberg – jedynie niejasne zapewnienie, że nie ma „pożądanego wyniku”.
Korzystanie z kryzysów, które sami wywołują
Sztuczna inteligencja i konflikty zbrojne były ściśle powiązanymi tematami podczas tegorocznego spotkania. Podczas gdy niektórzy uczestnicy spotkania Bilderberg przedstawiają sztuczną inteligencję jako kolejną rewolucję przemysłową, inni opisują ją jako „kawalerię”, która uratuje cywilizację przed samą sobą. Ale kogo dokładnie uratuje? Potężni insiderzy, tacy jak Peter Thiel i Eric Schmidt, zainwestowali znaczne środki w opartą na sztucznej inteligencji wojnę z użyciem dronów i masowe gromadzenie danych – technologie, które obiecują coraz większe zyski dla nielicznych i bezprecedensową inwigilację i kontrolę dla reszty z nas.
Tymczasem osoby promujące tę agendę to te same osoby, które mogą czerpać największe zyski z konfliktów, którymi rzekomo zarządzają. Jak wielokrotnie ujawniała przez lata Fundacja Zdrowia Dr. Ratha, powiązane interesy międzynarodowych korporacji i ich kierownictwa często czerpią korzyści z kryzysów, które same pomagają podtrzymywać.
A co z zdrowiem? Podczas gdy społeczeństwu mówi się, żeby ufało oficjalnym narracjom, przy stole Bilderbergów siedzą szefowie gigantów farmaceutycznych, takich jak Pfizer, i dużych instytucji finansowych, takich jak Goldman Sachs i Citigroup – instytucji, które rozkwitły dzięki globalnemu modelowi gospodarczemu, który przedkłada zyski i kosztowne leczenie chorób przewlekłych nad profilaktykę i naturalne podejście do zdrowia oparte na nauce. W obliczu tego, że sztuczna inteligencja ma szansę stać się kolejnym trylionowym biznesem, te same grupy interesów zbierają się, aby chronić swoją przyszłą dominację – podczas gdy opinia publiczna pozostaje niedoinformowana i pozbawiona głosu.
Chodzi o to, że od dziesięcioleci członkowie Bilderbergu przedstawiają się jako strażnicy tak zwanego „porządku opartego na zasadach”. Prawda jest jednak taka, że tajemnica i odpowiedzialność nie mogą współistnieć. Prawdziwa demokracja wymaga świadomej zgody, a nie wymuszonej zgodności. Kiedy władza jest skoncentrowana w ukrytych sieciach, które nie odpowiadają przed nikim, zaufanie znika, a korupcja kwitnie. Co gorsza, tajemnica podsyca rozczarowanie i podejrzliwość opinii publicznej – właśnie dlatego, że uczestnicy uniemożliwiają przejrzystość. Jeśli członkowie grupy Bilderberg nie mają nic do ukrycia, dlaczego w ogóle się ukrywają?
Świat potrzebuje przejrzystości, a nie tajemnicy
W XXI wieku nie ma miejsca na ten przestarzały elitaryzm oparty na tajnych działaniach. Ludzkość stoi przed głębokimi wyzwaniami: wojną i pokojem, bezpieczeństwem żywnościowym i energetycznym, przetrwaniem naturalnej wolności zdrowia oraz potrzebą przedkładania dobra ludzi nad zyski korporacji. Nie są to decyzje, które powinni podejmować miliarderzy i generałowie za policyjnymi barykadami. Należą one do nas wszystkich. Jedynym sposobem, aby zapewnić, że służą one ludzkości, jest wyciągnięcie ich z cienia i wystawienie na światło dzienne.
Fundacja Zdrowia Dr Ratha zawsze wspierała prawo ludzi do kształtowania własnego losu poprzez wiedzę i wzmacnianie pozycji. Zdecydowanie odrzucamy pogląd, że o przyszłości naszego zdrowia, naszych gospodarek i naszych wolności powinny decydować nieodpowiedzialne elity. Niezależnie od tego, czy chodzi o dominację kartelu farmaceutycznego nad opieką zdrowotną, czy globalny wyścig w celu opracowania superinteligentnej sztucznej inteligencji, nasze przesłanie pozostaje takie samo: ludzie muszą być ważniejsi od zysków, a przejrzystość musi zwyciężyć nad tajemnicą.
Bilderberg nie jest nieszkodliwym klubem dyskusyjnym. Jest symbolem tego, jak daleko posunie się niewielka grupa niewybranych osób, aby uniemożliwić nam udział w podejmowaniu decyzji, które mają wpływ na każdy aspekt naszego życia. Ta tajemnica nie jest nieszkodliwą tradycją; stanowi zagrożenie dla samej demokracji. Świat nie potrzebuje kolejnych tajnych szczytów – potrzebuje otwartej, demokratycznej debaty, opartej na prawach człowieka oraz zdrowiu i dobrym samopoczuciu wszystkich.
Jeśli uczestnicy Bilderberg naprawdę wierzą, że działają w naszym najlepszym interesie, nie powinni obawiać się przejrzystości. Dopóki nie otworzą swoich drzwi, nie wpuszczą kamer na swoje spotkania, nie opublikują protokołów i nie pozwolą ludziom, którym rzekomo służą, zobaczyć dokładnie, co planują, reszta z nas ma pełne prawo – a nawet obowiązek – kwestionować ich działania.
W walce o zdrowszy, wolniejszy i sprawiedliwszy świat tajemniczość jest naszym wrogiem. Nadszedł więc czas, aby rzucić jasne światło na ukryte korytarze władzy i nalegać, aby nasza przyszłość nie była przedmiotem targów za zamkniętymi drzwiami, ale budowana była jawnie, przez ludzi i dla ludzi.
Źródło: https://www.dr-rath-foundation.org/2025/07/behind-closed-doors-bilderbergs-secret-summits-are-a-threat-to-democracy/
- Rosja wprowadza obowiązkowe cyfrowe identyfikatory biometryczne, aby położyć kres anonimowości w Internecie
- Masowa migracja: nie rozwiązuje problemów, sama jest problemem
- Zielona naiwność z konsekwencjami: Chiny mogą zatrzymać norweskie autobusy elektryczne
- Kanadyjski bank centralny ostrzega obywateli, aby przygotowali się na „niższy standard życia”
- Nadchodzące wojny domowe na Zachodzie: Dlaczego demokracje grożą rozłamem od wewnątrz?
- Duńska reklama ostrzega białych obywateli przed rozmnażaniem się z innymi osobami białymi
- Zapomnij o „wielkim transferze bogactwa”… To jest znacznie gorsze
- Moment na czarną pigułkę z cyfrowym ID?
- Umowa z Pfizer i przejęcie AI: Ostateczne rozwiązanie Trumpa dla amerykańskiej siły roboczej?
- „Bonanza nieruchomości”: Makabryczny plan USA dla Strefy Gazy po ludobójstwie
- Państwo właśnie okradło całą giełdę kryptowalut w biały dzień – czy twój portfel będzie następny?
- Raport: Fundacja Społeczeństwa Otwartego Sorosa przekazała 80 milionów dolarów grupom powiązanym z ekstremistami













