
– Niemcy podpisały umowę z Polską w celu odciążenia i przyspieszenia deportacji migrantów na mocy rozporządzenia dublińskiego, wywołując krajowe i międzynarodowe kontrowersje.
– Umowa ustanawia Centrum Dublińskie w Eisenhüttenstadt, które ma zostać otwarte 1 marca, w celu przetwarzania i deportacji migrantów, którzy złożyli wnioski o azyl w innych państwach członkowskich UE, ale przebywają w Niemczech.
– Polityka ta spotkała się z krytyką ze strony polskich polityków i dziennikarzy, którzy wyrazili obawy dotyczące roli Polski w przyjmowaniu deportowanych osób ubiegających się o azyl z Niemiec.
– Nowe podejście Niemiec odzwierciedla zmianę w ich polityce imigracyjnej, spowodowaną niedawnymi obawami o bezpieczeństwo i presją polityczną, odchodząc od polityki otwartych drzwi z lat 2015-2016.
– Porozumienie rodzi pytania o przyszłość strefy Schengen i potencjał zwiększenia kontroli granicznych, co ma wpływ zarówno na politykę krajową, jak i europejską.
W posunięciu, które wywołało kontrowersje zarówno w kraju, jak i na arenie międzynarodowej, Niemcy podpisały umowę o przekazywaniu migrantów do Polski, co oznacza znaczącą zmianę w podejściu tego kraju do nielegalnej imigracji. Umowa, podpisana przez niemiecką minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser i brandenburską minister spraw wewnętrznych Katrin Lange, ma na celu przyspieszenie powrotu osób ubiegających się o azyl na mocy rozporządzenia dublińskiego. Nowa polityka wzbudziła obawy co do jej skutków zarówno dla Niemiec, jak i Polski, a także szerszej europejskiej debaty na temat migracji.
Niemcy walczą z nielegalną imigracją dzięki nowemu Centrum Dublińskiemu
Porozumienie, które zostało podpisane w poniedziałek, koncentruje się na utworzeniu Centrum Dublińskiego w Eisenhüttenstadt, mieście na granicy polsko-niemieckiej. Centrum, które ma zostać otwarte 1 marca, będzie służyć jako centrum szybkiego przetwarzania i deportacji migrantów, którzy złożyli wnioski o azyl w innych państwach członkowskich UE, ale przenieśli się do Niemiec.
Minister Faeser podkreślił konieczność wprowadzenia nowych środków, stwierdzając: „Każdy, kto nie może pozostać w Niemczech, musi opuścić nasz kraj. Nasze władze będą ściśle współpracować, aby zapewnić szybkie i skuteczne procedury”. Minister spraw wewnętrznych Brandenburgii Katrin Lange powtórzyła to zdanie, dodając, że celem jest „przyspieszenie procedur transferu” nielegalnych migrantów.
Decyzja o skupieniu się na powrotach do Polski wynika z silnych stosunków dwustronnych między Brandenburgią a polskimi województwami. Zgodnie z komunikatem prasowym niemieckiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, Centralny Urząd Imigracyjny Brandenburgii będzie ściśle współpracował z polskimi władzami, aby zapewnić, że wszystkie transfery odbędą się w ciągu dwóch tygodni.
Polska opozycja i rząd reagują
Porozumienie nie spotkało się z powszechną aprobatą. Polska dziennikarka Aleksandra Fedorska wyraziła swoje oburzenie, stwierdzając: „Naprawdę mi się to nie podoba, proszę premiera o wyjaśnienie, na czym polega ta sytuacja”. Obawy Fedorskiej zostały powtórzone przez narodowo-konserwatywną partię Prawo i Sprawiedliwość (PiS), która skrytykowała polski rząd za chęć przyjęcia deportowanych osób ubiegających się o azyl z Niemiec.
Pomimo wielokrotnych obietnic premiera Donalda Tuska, że Polska nie wprowadzi w życie paktu migracyjnego UE, Olivier Bault z Instytutu Ordo Iuris twierdzi, że jest to błędne przekonanie. „Tusk musi mieć świadomość, że Ukraińcy, którzy uciekli do Polski w 2022 i 2023 r., nie będą mieli wpływu na relokację migrantów, która rozpocznie się w przyszłym roku” – powiedział Bault.
Kontekst historyczny i implikacje dla Europy
Ta nowa polityka nie jest pozbawiona historycznego precedensu. Od 2015 r. UE starała się znaleźć spójne podejście do zarządzania napływem migrantów, zwłaszcza tych uciekających przed konfliktami na Bliskim Wschodzie i w Afryce. Rozporządzenie dublińskie, kamień węgielny polityki migracyjnej UE, stanowi, że pierwszy kraj UE, do którego przybywa osoba ubiegająca się o azyl, jest odpowiedzialny za rozpatrzenie jej wniosku. System ten był jednak najeżony wyzwaniami, ponieważ kraje takie jak Włochy i Grecja, które służą jako główne punkty wjazdu, miały trudności z zarządzaniem liczbą przybywających osób.
Niemcy, pod rządami ówczesnej kanclerz Angeli Merkel, początkowo przyjęły politykę otwartych drzwi, przyjmując ponad milion uchodźców w latach 2015-2016. Jednak krajobraz polityczny znacznie się zmienił, wraz z rosnącymi obawami o bezpieczeństwo narodowe i integrację migrantów. Niedawne ataki w Mannheim i Solingen, dokonane przez zradykalizowanych uchodźców, jeszcze bardziej podsyciły apele o zaostrzenie polityki imigracyjnej.
Zmiana w niemieckiej polityce
Obecny niemiecki rząd, kierowany przez kanclerza Olafa Scholza, przyjął bardziej twarde stanowisko w sprawie imigracji. Obejmuje to przywrócenie kontroli granicznych, deportację afgańskich uchodźców i ograniczenie świadczeń socjalnych dla niektórych migrantów. Środki te spotkały się z mieszaną reakcją ze strony partnerów UE, przy czym niektóre kraje, takie jak Polska i Węgry, wyraziły sprzeciw, podczas gdy inne, takie jak Dania i Austria, okazały wsparcie.
Europejska solidarność i przyszłość strefy Schengen
Porozumienie z Polską rodzi pytania o przyszłość strefy Schengen, która gwarantuje swobodny przepływ osób w większości państw członkowskich UE. Kraje takie jak Francja i Grecja wyraziły obawy, że przywrócenie kontroli granicznych może podważyć podstawowe osiągnięcia UE. Jednakże Komisja Europejska, pod przewodnictwem Ursuli von der Leyen, uznała potrzebę bardziej zrównoważonego podejścia do migracji, w tym możliwość płatności „solidarnościowych” dla państw członkowskich, które zrezygnują z przyjmowania osób ubiegających się o azyl.
Wnioski
Decyzja Niemiec o przeniesieniu migrantów do Polski jest wyraźnym sygnałem rosnącej presji politycznej na rozwiązanie problemu nielegalnej imigracji. Chociaż posunięcie to może zapewnić krótkoterminowe rozwiązanie, podkreśla ono również szersze wyzwania stojące przed UE w zakresie zarządzania migracją. Wraz ze zbliżającymi się wyborami federalnymi w Niemczech, które odbędą się 23 lutego, debata na temat imigracji prawdopodobnie przybierze na sile, co będzie miało daleko idące konsekwencje zarówno dla polityki krajowej, jak i europejskiej.
Nadchodzące tygodnie będą miały kluczowe znaczenie dla ustalenia, czy porozumienie to wytrzyma kontrolę zarówno opinii publicznej, jak i międzynarodowych obserwatorów. Na razie pozostaje skupić się na zapewnieniu, że proces ten jest prowadzony w sposób zgodny z prawem międzynarodowym i z zachowaniem godności wszystkich zaangażowanych stron.
Źródła obejmują:
Źródło: https://www.naturalnews.com/2025-02-20-germany-dumping-asylum-seekers-on-poland-sparks-controversy.html
- Polska ogłasza nadzwyczajny pobór do wojska dla wszystkich mężczyzn: „Nadchodzi 3 wojna światowa”
- „Ponad ściśle tajne” ujawnia najmroczniejsze sekrety i kłamstwa ery cyfrowej
- Nowa polityka migracyjna Niemiec: Zrzucanie azylantów na Polskę wywołuje kontrowersje
- „Powstanie Czwartej Rzeszy”: Rozwikłanie sieci tajnych stowarzyszeń w Ameryce
- Pakt migracyjny UE odrzucony przez Polskę i Węgry, które bronią swoich granic i tożsamości kulturowej
- „Kradnij, gwałć, rabuj i zabijaj jak w Europie Zachodniej” – polski ekspert ds. bezpieczeństwa twierdzi, że Polska doświadczy tych samych problemów co Zachód
- Ceny mieszkań eksplodują, a UE jeszcze to pogorszy – ostrzega polski europoseł
- Ryzykowna energia odnawialna: Ceny energii elektrycznej w Polsce rosną, gdy przestaje wiać
- Rząd Tuska i UE sprowadzają do Polski setki tysięcy migrantów
- Polska ma obecnie najdroższe ceny energii w Europie
- Polski system opieki zdrowotnej w obliczu miliardowych strat
- Polska przygotowuje się na masową imigrację, tworząc 49 finansowanych przez UE ośrodków integracyjnych dla migrantów